kobieta na swoimKategorie: Praca i kariera, Rozwój, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 127676 |
Nadesłane przez: strefarozwoju 17-10-2012 21:42
Od kilku lat moje dziecię ma narzeczonego. Dowiedziałam się o tym będąc z nią dawno temu na imprezie przedszkolnej. Podczas balu andrzejkowego wszystkie dziewczynki przekłuwały wielkie serce z męskimi imionami. Moja córcia wbiła igłę w Pawła. Mówię do niej: „No to wiemy, kto jest Ci przeznaczony”, na co ona, że od dawna już wie, że jej przyszłym mężem będzie Paweł Sadowski. Dobra, pomyślałam i zaczęłam szybciutko przeszukiwać zakamarki myślowe , by znaleźć chłopca o tym nazwisku. Nie udało się. Pytam więc dziecko, skąd zna takiego kawalera. Ona mi na to, że jeszcze go nie zna, ale na pewno pozna kiedyś i wyjdzie za niego za mąż . Będą mieli trójkę dzieci. „Matko jedyna!” Zobaczyłam siebie w roli potrójnej babci i zrobiło mi się gorąco. Minęło jakieś sześć lat i kiedy pytam Ją, jak widzi swoją przyszłość, opowiada mi zawsze o nikomu nie znanym Pawle Sadowskim. Na szczęście Paweł będzie lekarzem pediatrą i poznają się z na studiach więc trochę jestem spokojniejsza…
Ula
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p15314,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b653-1,kobieta-na-swoim.html