On,Ona i dzieciakiKategorie: Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 108, liczba wizyt: 254405 |
Nadesłane przez: malenstwo_1986 07-02-2012 13:51
Z racji tego,ze maz robi sam remont i nie dawno skonczyl gore nie moze sie zebrac by zaczac dol. Dzis wstalismy pozno,bo o 9. I maz stwierdzil,ze mu sie nie chce i dzis pasuje ale jutro zaczyna. Pozyjemy zobaczymy:).
Wczorajszy dzien zkaonczyl sie znow awantura Roksany, oj ciezko bylo. Pojechalismy do tesciow i do ukochanej ciotki. Do tesciow mieli przyjechac znajomi z corka w wieku ciotki. My pojechalismy z misja podziekowania mozliwosci zrealizowania mojej pracy magisterskiej. Jak przyjechalismy gosci jeszcze nie bylo, wiec pogadalismy i czekalismy na przybyszow.
Po godzinie dotarli, bo jeszcze po drodze robili zkaupy i im sie zeszlo. Roksana byla cala szczesliwa bo miala dwie kolezanki, tak gadalismy i lecial czas. Ja podziekowala za to, za co mialam podziekowac. I zbieralismy sie do wyjscia, gdy...no wlansie i tu zaczela sie cala tragedia. Roksana nie chciala jechac do domu, no bo byly dwie koelzanki do zabawy. Przyjechala nowa kolezanka i wogole mnostwo atrakcji.
W akcie prostetu Roksana zaczela: rzucac sie na podloge,pluc,bic,gryzc,drapac i wrzeszczec jakby ja obdzierali ze skory. Gdyby ktos obcy szedl kolo domu i to slyszla, pomyslalby ze dziecko katujemy. Umeczylismy sie tak z godzine az Roksana odpuscila bo sie zmeczyla. Na koniec byl ogromny placz i przytulanki.
Niestety Roksana dostala takiego szalu,ze musiala sie wyciszyc, bo na nic zdalo sie tlumaczenie na spokojnie,ze czas do domu i ze jeszcze przyjedzie do ciotki. Po kilku minutach sie wyciszyla i wtedy wzielam dziecko na strone i przeprowadzilam spokojna rozmowe i w koncu wyrazila zdoge ze wracamy do domu. Oj mowie wam ciezko bylo.
Nie wiem moze zla ze mnie matka. Moze gdzies popelnilam blad. W takich momenatch serce im sie kroi, kiedy moje dziecko tak sie zachowuje i jest mi bardzo ciezko i przykro ze jest tak a nie inaczej. A moze ona juz ma taki temperament i charakter. Mysle tez, ze to kwestia zazdrosci. W obecnej chwili wszyscy skupiaja sie na Nikoli bo ona jeszcze malutka i wogole a Roksanie jest przykro,bo juz nie ma na sobie 100% uwagi wszystkich.
W koncu mam nadzieje jej przejdzie....A Nikola w tym wszystkim spala w najlepsze i nic ja nie ruszalo:). Prawda,ze zlote dziecko?:D.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p13762,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b511-1,OnOna-i-dzieciaki.html