On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 529885 |
Nadesłane przez: anetaab 09-12-2011 23:17
Oj ma się ten mój maluch z wysypkami.
Po południu poszliśmy pokazac się Panu Doktorowi,
aby zdecydowal czy odstawiamy antybiotyk,
który mógł alergie wywołać.
Antybiotyk odstawiony a Kubuś zdrowiuśki, nic nie słychać.
Tyle, że mnie olśniło, że antybiotyk to jedno, ale winowajca może też być inny- mandarynki :)
no więc muszę skusić Go za jakiś czas i wtedy poobserwować.