Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 246807 |
Nadesłane przez: Maniuśka 29-09-2011 21:55
Dzisiaj miałam inauguracje roku,a w sumie nie miałam.Bo na stronie mojego wydziału zapomnieli wspomnieć,że ta inauguracja nie dotyczy studentów zaocznych...Wrr zmarzłam jak cholera!Najpierw była msza w kościele,którą prowadził arcybiskup Wojciech Ziemba plus do tego było ok 60 kapłanów.Pięknie to wyglądało.Nigdy z czymś takimś się nie spotkałam.i tego nie żałuję.W kościele było strasznie zimno,dobrze że nie ubrałam spódnicy bo to już wogóle bym chyba przymarzła do ławki.Potem było spotkanie w auli,ślubowanie i rozdawanie indeksów a potem jeszcze specjalnych kodów do zapisania się na przedmioty.Tyle,że ja tego nie dostałam.Nic nie dostałam.Na końcu się dowiedziałam,że my to wszystko dostaniemy na pierwszym zjeździe.Ale się wkurzyłam.Zmarnowałam tylko czas!I w dodatku na tej sali było tak zimno,że aż się trzęsłam.Już wiem,że na zajęcia muszę się ciepło ubierać.
Mężuś dzielnie opiekował się Julcią.Pierwszy raz tak długo i spisał się dzielnie!Dziecko w z kupą w pampersie nie latało,zostało ubrane jak należy.Mam dzielnego męża!
Apropo.Oszalałam już z niewiedzy bo moje dziecię ma bordowy tyłek od odparzenia.NIc nie pomaga.Żadne talki,maście,mąki i inne sposoby jak kalia.A najgorsze jest to,że nie wiem jak jej pomóc.Wykluczyłam produkty kttóre mogły by jej zaszkodzić i nic.Mamy tę samą firmę pampersów jedynie rozmiar zmieniliśmy.Czyżby to?Teraz nakładam jej jeszcze mniejsze które miałam kilka sztuk w zapasie ale poprawy brak.Nawet dzisiaj Julka biegała z gołą pupą po domu i pokazywałam jej nocnik.Na nocnik nie zrobiła,ale obok :D heh To tak na próbę,dla przekonania.Nie chcę jej już uczyć nocnikowania bo wiem,że jeszcze nie rozumie ale zapoznać się można nie?POtem latała w samych majteczkach i też się zsikała.Tyle,że te moje próby nic nie dają!Jak pupa bordowa tak nadal.Szkoda mi tego szkraba bo widzę,że ją boli.
Po mojej inauguracji byliśmy w realu.Kupić wielki papier toaletowy velveta.32 rolki za 19.99 ale 5 zł oddają w bonie.a ten papier jest super i naprawdę na długo starcza.Potem wzięliśmy jeszcze pepsi za 8.39 dwupak-2 butelki po 2l i oddają 5 zł w bonie.I co?Facetowi spadła pepsi na ziemię i butla runęła o ziemię i się rozwaliła.Oblała mnie cała.Ja elegancko ubrana,a tu taki klops.No nic,byłam zła,ale facet mnie przeprosił więc nie uważałam,że jakoś mnie bardzo skrzywdził i w sumie po tej inauguracji było już mi wszystko jedno.
A potem strasznie źle zaczęłam się czuć.Po tabletkach na spalenie pokarmu,mam mdłości,boli mnie żołądek i mam co chwilę zawroty i głowa mi pęka.Po południu położyłam małą spać i razem z nią zasnęłam.Myślałam,że będzie mi jakoś lepiej.Niestety...Nadal jest źle..Jeść nie mogę bo mnie jakoś ten żołądek tak boli,że zaraz mam uczucie,że zwymiotuję.
No i na dodatek złapałam jakiegoś smutasa:(
Kupiłam bilety na bitwę warszawską 1920 3D,za 17 zł.A w sumie szwagier mi kupił bo w Michelinie jest taka możliwość więc bilety są na dowolny film 3d i mają ważność do miesiąca i o każdej godzinie wejdę.To taka mała niespodzianka dla męża,że wkońcu wybierzemy się gdzieś tylko we dwoje!
Dzisiejszy wpis optymizmem nie tryska.Mam nadzieję,że jutro wstanie nowy lepszy dzień!