On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 529044 |
Nadesłane przez: anetaab 01-09-2011 22:39
Byłam dziś na pierwszych zajęciach aquaaerobiku, takich pokazowych, na próbę
ku mojemu zaskoczeniu bardzo mi się spodobało,
czuję, że mam mięśnie po półgodzinnym treningu
teraz zastanawiam się co z tym dalej zrobić- warto by było zrobić coś dla siebie i na te zajęcia pochodzić,
jeśli więc Jakub będzie grzeczny i nie będzie robił afery, że mamy nie ma to chyba się zdecyduję