Opublikowany przez: Familiepl 2023-02-10 13:04:53
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Brandon McDonald on Unsplash
Tragedia rozegrała się w dniu wczorajszym przed godziną 16. Rodzinę mieszkającą we wsi Komorów pod Rawą Mazowiecką, spotkało ogromne nieszczęście. Według relacji RFM FM 8-letni chłopiec wyszedł bawić się na podwórko i wypuścił z kojca psa.
Kiedy za pół godziny matka dziecka wyszła sprawdzić, czy wszystko w porządku, chłopiec już leżał na podwórku bez oznak życia.
Niestety, po zgłoszeniu zdarzenia okazało się, że w okolicy nie ma wolnej karetki, ponieważ wszystkie podejmowały w tym czasie interwencje u pacjentów. Konieczne było więc wezwanie pogotowia lotniczego.
— Policjanci dostali informację, że pies pogryzł 8-letniego chłopca — powiedział dla PAP Adam Dembiński z biura prasowego KWP w Łodzi.
— Chłopczyk był w takim stanie, że policjanci jako pierwsi podjęli reanimację. Po przyjeździe pogotowia medycy przejęli czynności reanimacyjne. Niestety, mimo wysiłków ratowników, chłopczyk zmarł. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pies, który pogryzł dziecko był z tej posesji, na której doszło do tragedii — dodał.
Chłopiec miał dotkliwie pogryzioną okolicę głowy i szyi, niestety nie udało się go uratować. Na miejscu czynności podjął również prokurator. Konieczne było także wezwanie karetki do rodziców, którzy zasłabli w wyniku stresu.
Czytaj też >> Zostawili dziecko na lotnisku i chcieli odlecieć
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.