Sekty - zagrożeniem dla Twojego dziecka - Artykuł
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Sekty - zagrożeniem dla Twojego dziecka

Na świecie działa przynajmniej kilka tysięcy sekt. Nie wszystkie są jednakowo niebezpieczne i groźne. Sekty różnią się między sobą co do sposobu powstania, charakteru działania, otwarcia się względem społeczeństwa, strukturą, głoszoną doktryną oraz celem istnienia.

Sekty - zagrożeniem dla Twojego dziecka

W Polsce na gruncie prawa pozytywnego pojęcie sekty nie istnieje. Nazywane są kościołami, związkami wyznaniowymi, nowymi ruchami religijnymi lub stowarzyszeniem.

Efektem uczestnictwa w ruchach religijnych i parareligijnych zamiast obiecywanego przez sektę rozwoju, następuje destrukcja osobowości polegająca na zniszczeniu dotychczasowych cech osoby oraz jej roli w rodzinie i społeczeństwie. Symptomami destrukcji może być nagła zmiana wyznawanych przez osobę wartości, obniżenie elastyczności umysłowej, posługiwanie się ustalonymi stereotypami reakcji psychicznych.

Po czym poznać sektę?

- Na czele sekty stoi przywódca. Członkowie sekty winni mu są bezwzględne posłuszeństwo.

- Sekta jest przekonana, że posiada wyłączną prawdę, prawdę o zbawieniu itp. Głosi swoją naukę jako jedyną prawdziwą. 

- Grupa (sekta) jest elitą, reszta ludzkości jest chora, żyje w grzechu itp. 

- Krytyka i brak akceptacji ze strony ludzi z zewnątrz są dowodem dla sekty, że ma rację.

- Sekta odrzuca myślenie racjonalne jako nieoświecone. 

- Sekta kontroluje myśli, zachowania i uczucia swoich członków.

- Sekta wprowadza ścisłą dyscyplinę i żąda przestrzegania jej jako jedynej drogi do osiągnięcia zbawienia.

- Żąda zerwania więzi z rodziną, przyjaciółmi i pozostania w kręgu wspólnoty.

- Wypełnia cały czas, zlecając coraz to inne nowe prace na rzecz grupy. 

- Żąda świadczeń pieniężnych.

- Ingeruje w życie intymne adeptów łącznie z seksualnym. 

- Wprowadza specjalną dietę oraz stosuje techniki psychiczne w celu całkowitego podporządkowania członków.

Werbowanie

Do sekty można trafić na wiele sposobów. Może stać się to zupełnie przypadkiem bądź w efekcie odpowiednio przygotowanego werbunku, jaki dana sekta przeprowadziła. Proces wejścia do sekty jest bardzo złożony i indywidualny. Różne są jego etapy, motywacje i okoliczności. Bez wątpienia sekty przede wszystkim poszukują ludzi zdolnych, wrażliwych, twórczych, pełnych zapału i idei. Tacy ludzie są najbardziej przydatni. Mogą oni wiele zrobić dla sekty. Członkiem sekty nie zostaje się w ciągu godziny, jednego dnia czy tygodnia. Zazwyczaj jest to proces kilku stopniowy, rozciągnięty w czasie. Podczas werbunku sekta nie mówi całej prawdy o sobie. Zataja informacje na temat rzeczywistych celów grupy. Informacje podawane zainteresowanym są niejasne, rozmyte, często nieprawdziwe.

Zmiany w dotychczasowym życiu i zachowaniu

- porzucenie dotychczasowych zainteresowań, pojawienie się nowych, związanych z celami nowo napotkanej grupy, brak jakiegokolwiek krytycyzmu względem grupy; 
- gloryfikacja grupy - grupa staje się wszystkim dla człowieka zmiana słownictwa i ubioru - człowiek zaczyna mówić "nowym językiem", używa słów, pojęć, których wcześniej nie używał; zaczyna się inaczej ubierać.

Co zrobić, jeśli dziecko związało się z sektą?

  TAK: 
- Niezwłocznie skontaktuj się z centrum informacji o sektach. 
- Staraj się jak najwięcej dowiedzieć o grupie, do której należy twoje dziecko. 
- Prowadź dokładny dziennik wydarzeń. 
- Utrzymuj kontakt z twoim dzieckiem. 
- Podtrzymuj każdą inicjatywę rozmowy, z jaką wystąpi twoje dziecko. 
- Ważne okazje dla wzmocnienia kontaktu to urodziny, imieniny. 
- Zajmij zawsze wyraźną i jednoznaczną postawę negującą sekty. 
 
  NIE: 
- Nie pozwól, aby sekta wymuszała cokolwiek od ciebie. 
- Nie krzycz, nie karć, nie przesłuchuj, nie płacz, nie proś. 
- Nie dawaj żadnych pieniędzy dziecku. 
- Ważne dokumenty przechowuj tak, by twoje dziecko nie miało do nich dostępu.

Pamiętaj! Z każdej nawet pozornie bardzo trudnej sytuacji znajdzie się wyjście! Dziecko potrzebuje wsparcia i uwagi a jeśli już zetknie się z sektą jest wiele instytucji które pomogą Wam w walce o Wasze dziecko!

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika jagienka
    jagienkaIkona zgłaszania komentarza
    <span><div style="margin: 5px; color: #aaaaaa"><strong>Mama Tymka napisał 2010-06-24 11:59:54</strong> <div style="background-color: #f4f4f4; color: #666666; font-size: 10px; border: #666666 1px dotted; padding: 5px"><div style="margin: 5px; color: #aaaaaa"><strong>Debris napisał 2010-06-23 23:37:21</strong> <div style="background-color: #f4f4f4; color: #666666; font-size: 10px; border: #666666 1px dotted; padding: 5px"><p>lekcje jogi, techniki relaksacyjne, nawet kursy językowe mogą być przykrywką dla sekt! </p><p><u>jak myślicie jak ustrzec dziecko przed sektą? rozmawiać, obserwować czy może coś więcej?</u></p></div></div>Niby prosta sprawa a tak na prawdę bardzo trudna. I nie mam na to recepty. Niektóre osoby są bardziej podatne na wpływy innych. Ale wydaje mi się, że jezeli dziecko będzie miało w rodzicach zrozumienia i poparcie, gdy będzie wiedziało, że może na nich liczyć, gdy nie będa go pozostawiali samego z problemami to nie będzie ono szukało pomocy na zewnątrz u jakiś nawiedzonych "guru".</div></div> Zgadzam się z Kasią... Dom, w którym dziecko ma oparcie, wsparcie i podparcie we wszystkim, nie poszuka "produktu zastępczego"... Sekty nawet nie zaczynają rozmowy z czlowiekiem [bez względu na wiek]. gdy widzą, że jest mocno ukształtowany, ma dobry kontakt z rodziną i bliskimi... Oni wyłapują tylko tych, co czują się samotni i odtrąceni albo są nierozumiani np. w pracy i cierpią z powodu braku akceptacji.. A techniki mają nieziemskie do tego werbunku... Poczytałam troszkę książek na ten temat i włosy mi dęba stawały jak można człowieka zmanipulować... A potem to już leci... No i wyjść z tego bagna nie tak łatwo...<div id="forummessagefooter">Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)</div></span>
  • Awatar użytkownika Babcia Ali i Mai
    Babcia Ali i MaiIkona zgłaszania komentarza
    <span>Bardzo ciekawe! Co prawda ominęło mnie zło jeśli chodzi o małoletnie dzieci. Ale mam jeszcze wnuczki. I niewiadomo jak zjawisko sekt rozwinie się za kilkanaście lat. Chociaż ostatnio czytałam, że liderzy sekt wkraczają w  życie ludzi dorosłych , aktywnych zawodowo. Wprowadzają nowe techniki agitujące zdolnych, chętnych do rozwoju młodych zdolnych ludzi. I tu może być niebezpiecznie. Myślę, że należy dbać o harmonię w rodzinie. Unikać stresujących sytuacji. I muszą w tym brać udział wszyscy członkowie rodziny. Nie można zwalać wszystkiego na barki matek, ojców czy dziadków. Nie odwracajmy się plecami do członków naszej rodziny. Wysłuchajmy ich żalów i złości. Bo to prawda, że jeżeli rodzina nas nie akceptuje, to szukamy akceptacji w innym środowisku. Dobrze jeżeli ono nie stwarza zagrożeń. A jeśli jest inaczej , to należy postępować zgodnie ze wskazówkami zawartymi w artykule.</span>
  • Awatar użytkownika Bartt
    BarttIkona zgłaszania komentarza
    <span><div align="justify">Ważne, żeby pomóc dziecku w kształtowaniu jego moralnego kręgosłupa - żeby wiedziało, co jest dobre a co złe, że dobro się czyni, a zła się unika (a nie - toleruje :p ). W pewnym wieku każdy szuka swojej drogi, swoich wartości i ideałów, o które chce walczyć (jak długo mu się będzie chciało, to inna sprawa). Jeśli młoda osoba będzie miała ukształtowany chociaż w jakimś stopniu światopogląd i system wartości, będzie trudniejszym celem dla sekt. Podobnie w przypadku życiowych tragedii czy po prostu cięższych okresów - warto mieć na uwadze to, żeby taka osoba nie była sama. </div><div id="forummessagefooter">Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...</div></span>