Opublikowany przez: Paulina22 2014-03-17 22:35:36
Familie.pl: Jak zaczęła się Pani przygoda z Familie.pl?
Pani Grażyna: Na Familie.pl trafiłam przypadkowo... miałam link i weszłam na niego. Były to początki Forum. Poczytałam, pooglądałam i po prostu spodobało mi się, więc się zalogowałam i tak trwam tu już prawie 6 lat.
Familie.pl: Które zagadnienia na portalu najbardziej Panią interesują?
Pani Grażyna: Lubię czytać różnego rodzaju dyskusje związane z rozwojem dzieci, bo chociaż swoje mam już dorosłe, to mając wnuki muszę z tą tematyką być na "bieżąco". Wątki związane z działeczką też mnie intersują, bo ją mamy i ciekawią mnie różego rodzaju nowinki, porady, które mogę zastosować na niej. Śledzę również wątki kulinarne. "Doskonałą" kucharką nie jestem, więc chętnie korzystam z przepisów zamieszczonych na Forum lub innych zagadnień z tym związanych.
Familie.pl: Jaką jest Pani babcią? Stanowczą, czy łagodną?
Pani Grażyna: Babcią jestem chyba nazbyt łagodną, bo kocham swoje wnuki i to bardzo stąd taka postawa. Jak mówi przysłowie: dzieci się kocha, a wnuki uwielbia. Staram się jednak uczyć je pozytywnych postaw, grzeczności, poszanowania drugiego człowieka, zwierząt, przyrody itp. Staram się być raczej babcią pomocną, a nie "zrzędzącą" i wtrącajacą swoje trzy grosze.
Familie.pl: Jaki jest Pani ulubiony sposób na spędzanie czasu z wnukami?
Pani Grażyna: Jeśli już z nimi przebywam, to bawimy się szczególnie z 2-letnim wnusiem Ziemowitem, bo on tego teraz potrzebuje, chodzę z nim na spacerki, rysuję mu różnego rodzaju obrazki i opowiadam, opowiadam to co jest w książeczkach na danej stronie, ponieważ on bardzo lubi tego słuchać. Drugi wnusio, Tymon jest jeszcze 5-miesięcznym maluszkiem, to za bardzo takiego "zabawowego" kontaktu nie mamy, ale sobie "gaworzymy", robimy fajne minki itp. Starsza wnusia jest uczennicą I klasy. Dużo rozmawiam z nią na temat szkoły, zajęć lekcyjnych i świetlicowych oraz poruszamy tematy jej zainteresowań, którymi są zajęcia zumby oraz zwierzęta... Jak ostatnio powiedziała..." ja babciu zwierzęta, uwielbiam, uwielbiam"... Ojjj te moje najukochańsze wnuki... zawsze się cieszę z ich przyjazdu i z najdrobniejszych osiągnięć...
Familie.pl: Czy urządza Pani rodzinne obiady? Jak często?
Pani Grażyna: Moje dzieci, jak wspomniałam powyżej są już dorosłe i po ukończeniu studiów każde z nich mieszka w innym mieście. Dwoje ma już swoje rodzinki i dzieci, ale dosyć często się spotykamy nie tylko z okazji świąt, czy urlopów, ale także w innych okolicznościach. Wtedy rodzinne obiadki są na porządku dziennym. Często w okresie letnim organizujemy na swojej działeczce grilla i wtedy dzieci zjeżdżają się ze swoimi rodzinkami. W okresie zimowym organizujemy rodzinne kuligi. Są to niezapomniane i cudowne chwile.
Familie.pl: Jakie są Pani wnuki?
Pani Grażyna: Wnusia Oliwka to przeciwieństwo Ziemusia. Od małego jest spokojną dziewczynką. Pilnowałam ją przez okres 2,5 roku, by córka w tym czasie mogła kontynuować studia dzienne. Od zawsze spędza u nas ferie i wakacje - po tygodniu lub miesiącu u jednych i drugich dziadków za wyjątkiem wspólnych wyjazdów z rodzicami.
Familie. pl: Czy często rodzina prosi Panią o pomoc?
Pani Grażyna: W miarę możliwości jako babcia staram sie pomagać, czy to swojej córce, czy synowi. Teraz przebywam właśnie u niego aby chociaż trochę ulżyć synowej przy dwóch moich kochanych wnukach. Starszy prawie 2-letni Ziemuś to żywe srebro i bardzo trzeba uważać na niego, by nic nie zbroił młodszemu wnusiowi - 5-miesięcznemu Tymusiowi. Podziwiam synową, że daje sobie z tym radę. Po trzech dniach pobytu u nich widzę, jak ciężko jest zorganizować się przy dwóch maluszkach.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Guśka 2014.03.25 21:24
gratulacje:)
dagmaruffka 2014.03.24 13:13
Grażynko, cudowny wywiad. Opowiadaj częściej, bo uwielbiam Cię słuchać :)
dagmaruffka 2014.03.24 13:13
Grażynko, cudowny wywiad. Opowiadaj częściej, bo uwielbiam Cię słuchać :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.