Opublikowany przez: Familiepl 2021-09-16 12:25:25
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Leo Rivas on Unsplash
Czwarta fala koronawirusa daje o sobie coraz wyraźniej znać. W dniu dzisiejszym rząd podaje o 722 nowych przypadkach osób zarażonych koronawirusem i o śmierci 10 (wczoraj: 767 nowych przypadków koronawirusa oraz śmierć 21 osób). Rok temu w analogicznym okresie liczba nowych zakażeń przekroczyła tysiąc przypadków. Tegoroczne żniwo koronawirus zbiera w regionach z mniejszym wyszczepieniem, co widać w statystykach zachorować z tych miejsc.
Jednak eksperci obawiają się, że wariant delta może w tym sezonie powodować również większą niż zazwyczaj liczbę zakażeń u dzieci.
- Dzieci powyżej 12. roku życia mogą się szczepić, ale odsetek wyszczepienia w tej grupie wiekowej jest bardzo niski. Natomiast dzieci młodsze zupełnie nie są chronione. Trzeba byłoby im zapewnić ochronę "kokonową", czyli zaszczepić wszystkich ich bliskich, ale tak się nie dzieje. Dlatego dzieci będą chorowały. W Stanach Zjednoczonych widzimy już eskalację zachorowań w młodszych grupach wiekowych - oceniła w TOK FM prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.
Zwiększoną zachorowalność dzieci na koronawirusa zauważył również dr Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej, który napisał w jednym z ostatnich Tweetów przytaczając jednocześnie dane Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej:
W obecnej fali pandemicznej, zachorowania wśród dzieci stanowią prawie 1/3 wszystkich przypadków w krajach o wysokim wskaźniku szczepień. Porównywanie obecnej fali zakażeń DELTA do pierwszej fali, jest jak porównywanie sprintera do chodziarza. Szkoda, że nie rozumie tego MEN – napisał dr Grzesiowski.
CZYTAJ TEŻ >> Sezon na grypę - uwaga na koinfekcje
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.