Koronawirus: Coraz więcej szkół i przedszkoli pracuje w modelu mieszanym! - Artykuł
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Koronawirus: Coraz więcej szkół i przedszkoli pracuje w modelu mieszanym!

Koronawirus: Coraz więcej szkół i przedszkoli pracuje w modelu mieszanym!

Autor zdjęcia/źródło: Photo by Windows on Unsplash

Dane pokazują, że rośnie liczba szkół, które z powodu koronawirusa pracują w modelu hybrydowym. Podobny stan występuje w przedszkolach i innych placówkach edukacyjnych.

25 września, w piątek, Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1587 nowych przypadkach osób zarażonych koronawirusem. Rośnie również liczba tych, którzy muszą poddać się kwarantannie – obecnie trwającej 10 dni.

Z danych Ministerstwa Edukacji widać też, że zwiększa się ilość placówek edukacyjnych – szkół i przedszkoli, które pracują w modelu mieszanym lub przeszły na nauczanie zdalne.

Najczęściej jest to właśnie związane z koniecznością odbycia kwarantanny przez uczniów i nauczycieli, w wyniku wykrycia przypadków koronawirusa w placówce.

Więcej placówek edukacyjnych w trybie mieszanyn i zdalnym

Jak widzimy z danych przedstawionych przez MEN, liczba placówek pracujących w trybie mieszanym i zdalnym wzrosła.

Funkcjonowanie szkół, przedszkoli i placówek oświatowych na dzień 25 września:

48 057 – tryb stacjonarny (99,12 proc. wszystkich),

321 – tryb mieszany (tj. 0,66 proc. wszystkich),

106 – tryb zdalny (tj. 0,22 proc. wszystkich).

Jeszcze lepiej widać to na wykresie liniowym przygotowanym na bazie danych MEN. Pokazuje on, jak znaczący jest wzrost liczby szkół, przedszkoli i placówek oświatowych, które z powodu koronawirusa przeszły na inne modele nauczania niż stacjonarny.

Dla przykładu podajmy tylko, że 14 września było to szkół 177 - 43 z nich zdalnie/ 134 hybrydowo, natomiast 25 września już odpowiednio: 427 szkół, z czego 106 zdalnie, a 321hybrydowo.

grafika - źródło Adam Gapiński/Twitter @adas_torun

Czy szkoły znowu będą zamknięte w wyniku COVID 19?

Na początku ubiegłego tygodnia wypowiedział się na ten temat Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski, który był gościem Radia Białystok.

- Nie planujemy w tej chwili zamykania szkół, uważamy, że dopóki będzie to możliwe, a wydaje się na razie, że jest to możliwe, żeby szkoły normalnie funkcjonowały. Powtórzę jeszcze raz, że zwłaszcza w niewielkich szkołach, gdzieś daleko od dużych aglomeracji, gdzie nie widać się zachorowań, nie ma żadnej potrzeby zamykania szkół, podobnie zresztą w dużych miastach, dopóki nie ma tutaj jakiegoś większego zagrożenia epidemicznego. Sam fakt, że ktoś pod Szczecinem zachorował, wcale nie oznacza, że pod Rzeszowem trzeba zamykać szkoły – stwierdził w audycji szef MEN.

Być może jednak rosnąca liczba zakażeń koronawirusem sposowoduje, iż rząd zmuszony będzie wprowadzić bardziej radykalne restrykcje. Na razie jednak nie ma takich sygnałów.

CZYTAJ TEŻ:

>> 10 zasad MEN dla uczniów na powrót do szkoły