Opublikowany przez: bioneti 2014-06-04 09:51:23
„Zadbaj o skórę i włosy od środka” - tak brzmią hasła reklamowe wychwalające suplementy. Ile w tym prawdy?
Przyjrzyjmy się suplementom diety. Zawierają one składniki witaminowe i mineralne o działaniu korzystnym dla naszych włosów – odżywiają, wzmacniają, stymulują ich wzrost. Jednak posiadają pewną poważną wadę – ich stężenie w cebulkach włosów po podaniu doustnym jest bardzo małe, często na tyle znikome, że w wielu przypadkach nie ma znaczenia klinicznego – takiego, jakie jest im przypisywane.
Witaminy i minerały w suplementach diety w pierwszej kolejności są wykorzystywane przez dzielące się komórki organizmu, w celu podtrzymania czynności życiowych. To sprawia, że zajmują one różne kompartmenty organizmu, a w cebulkach włosowych – w miejscu ich docelowego działania - stężenie tych składników jest już niewystarczające.
Suplementy diety nie podlegają takiemu nadzorowi jak leki, dlatego mogą być wykorzystywane do manipulacji w reklamie i marketingu.
A jak to jest z kosmetykami do włosów?
Po miejscowym zastosowaniu kosmetyków zawarte w nich substancje mineralne i witaminowe szybko i skutecznie wnikają do cebulek włosowych, osiągając wysokie stężenia w krótkim czasie po nałożeniu na włosy i skórę głowy. Dzięki temu skuteczność ich działania jest większa niż po zastosowaniu doustnych suplementów diety. Dotyczy to zwłaszcza kosmetyków naturalnych, których biodostępność jest jeszcze większa.
W przypadku zdrowych, mocnych włosów, wchłanianie witamin i minerałów z kosmetyków jest ograniczone, natomiast włosy zniszczone i uszkodzone łatwo przepuszczają wszystkie składniki odżywcze w głąb cebulek.
Podsumowując, kosmetyki do włosów są cennym uzupełnieniem suplementów diety, a ich przydatność w leczeniu różnych problemów z włosami jest nawet jeszcze większa.
Zapraszamy na nasz kanał na YouTube o tematyce psychologiczno-medycznej
Neti Aneti
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.