Opublikowany przez: ULA 2010-11-04 10:07:30
Prawie co siódme dziecko widziało w Internecie materiały związane z seksem.
Co czternaste dziecko spotkało się twarzą w twarz z nieznajomym poznanym w Internecie.
Co dwudzieste dziecko było ofiarą cyberbullyingu (było napastowane w Internecie).
- Według przebadanych dzieci powszechne zagrożenia istniejące w sieci przeważnie nie prowadzą do poważnych szkód - komentuje badania dr Lucyna Kirwil, która kieruje polskim zespołem badaczy. - Tylko dla niewielkiej liczby respondentów w wieku 9-16 lat napotkane w sieci negatywne doświadczenia wiązały się z negatywnymi emocjami - dodaje.
Częściej zagrożenia, rzadziej szkody
Co piąte dziecko w wieku 11-16 lat miało w Internecie kontakt z treściami, które mogą szkodzić jego kształtującemu się systemowi wartości (nienawiść, samobójstwo, samouszkodzenia, anoreksja, narkotyki). Prawie co siódme dziecko otrzymało wiadomości o podtekście seksualnym. Badanie wykazało, że najbardziej przykrym spośród negatywnych internetowych doświadczeń jest bycie nękanym przez innych. Z drugiej strony jest to problem, który w małym stopniu dotyczy dzieci w Internecie, bo napotyka na niego tylko 5% dzieci. Natomiast znacznie częściej występują inne zagrożenia. W polskim badaniu aż 41% dzieci podało, że podczas korzystania z Internetu miały takie negatywne doświadczenia, jak: zetknięcie się z pornografią albo z innymi potencjalnie szkodliwymi dla ich rozwoju materiałami zamieszczanymi w sieci przez użytkowników Internetu oraz odebranie wiadomości napastliwych czy z podtekstem seksualnym. Mimo to większość z tych dzieci nie doznało z tego powodu przykrości czy przykrych emocji. Spośród dzieci, które doznały zagrożeń internetowych związanych z zawartością o treści seksualnej tylko część (22%) podaje, że przeżyło z tego powodu przykrość, niepokój lub poczucie winy.
Niewiedza rodziców
Rodzice dzieci, które miały negatywne doświadczenia w Internecie, bardzo często nie są świadomi zagrożeń, które ich dzieci napotykają (większość rodziców dzieci napastowanych w Internecie nie zdaje sobie z tego sprawy). - Jednym z powodów jest znaczna prywatność komunikacji Internetowej dzieci. Ponad 60% badanych korzysta z Internetu w swoim pokoju, a ok. 40% przez telefon komórkowy - tłumaczy dr Kirwil.
Blokowanie niechcianych e-maili
Z zebranych danych wynika, że najmłodszym dzieciom jest najtrudniej poradzić sobie z kłopotliwymi i zagrażającymi treściami w sieci internetowej. Wprawdzie dzieci w wieku 11-16 lat opanowały wiele umiejętności potrzebnych do bezpiecznego korzystania z Internetu (np. ustawianie prywatności, blokowanie niechcianych kontaktów), wciąż słabiej radzą sobie z blokowaniem niechcianych wiadomości.
Metodologia
Wywiady przeprowadzono wiosną i latem 2010 r. na losowo dobranej próbie ponad 23 tys. dzieci w wieku od 9 do 16 lat korzystających z Internetu oraz z jednym z rodziców każdego badanego dziecka. Polski zespół badaczy przeprowadził wywiady z grupą ponad 1000 dzieci i jednym z ich rodziców. Badania EU Kids Online zostały zrealizowane przez London School of Economics and Political Science (LSE). Za polskie badania odpowiada zespół badaczy ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie pod kierunkiem dr Lucyny Kirwil z Katedry Psychologii Społecznej. Projekt został sfinansowany przez Program UE Safer Internet.
Raporty z badań europejskich i polskich dostępne są na stronie: www.eukidsonline.swps.pl. Raport pt. „Risks and safety on the Internet" można pobrać ze strony internetowej www.eukidsonline.net. Wersja poszerzona o rekomendacje dla polityki społecznej i nowe wyniki dotyczące praktyk rodziców w zakresie ochrony dzieci przed zagrożeniami w Internecie ukaże się w listopadzie 2010 r.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Lui38 2015.01.04 23:27
No właśnie jeszcze nie umieją wiązać butów a już grają w gry komputerowe
89.74.*.* 2011.10.25 19:16
Nie ukrywajmy w obecnych czasach bez telefonu komputera i internetu nie można się dogadać. Ważne jest by mieć w tym umiar zwłaszcza, gdy użytkownikami są najmłodsi. Ja np swoim dzieciom zablokowałam strony nieodpowiednie dla nich, z gier komputerowych też nie korzystają, jedyne na co im pozwalam to korzystanie z komputera w celach dydaktycznych a jak już chcą się pobawić a pogoda i tak jest nieciekawa ( nie mają alternatywy do wyjścia na dwór) to korzystam z bardzo fajnych aplikacji właśnie dla dzieci ( i nie tylko ;) ) pt komiks Dilmah - dzieci kreatywnie spędzają czas a ja jestem spokojna, że żadne drastyczne sceny lub nieprzyzwoite treści nie będą w ich zasięgu :)
Bartt 2010.11.04 12:34
Dla całokształtu tych badań powinno się jeszcze powiedzieć, jak te kwestie wyglądają poza Internetem, tzn. ile nagości widzi dziecko w TV, prasie, billboardach wiszących nad sklepami? Ile wulgaryzmów nasłucha się w szkole, jakie zagrożenia czyhają na nie w drodze do domu, itd... Bo pokazując takie dane jedynie na gruncie Internetu, zaraz znajdzie się jakiś super-hiper-nianio-kidprotect, który wpadnie na pomysł cenzurowania Internetu - oczywiście dla dobra dzieci. Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.