Pogadanki moderatorów: 2017

Oj powiem Ci że i u mnie.. jak byłam w domu to tego czasu aż za duzo a teraz to ciągle go mało i mało..

Ja juz czasami sił nie mam... Jeszcze pogoda taka, że jajko na drodze, nie wiem, jak do domu dojade.... Tabletkę na uspokojenie dzis wzięłam, bo normalnie nie daję rady... 

czekaj niedziela idzie to odsapniesz.. Takie to życie pędzisz pędzisz nie wiadomo za czym i po co.. Mnie to juz chyba depresja łapie.. jak słońca troszkę się pokazało to aż lepiej..

Ja chce do domu... A tu jeszcze godzinę...

Ja dzis do 14. Po pracy pospałam godzinkę, aż mi lepiej:) 

Ja na pociąg czekam, juz zamarzła...

Zbyt ciepło nie jest... Ja bym musiala do bankomatu wyskoczyć.... A nie chce mi się już... 

Uszy mi wywołało.. Bez czapki chodzę.. I głodna jestem...wrrrr

A potem katar!!  ja sobie czapke kupiłam i nawet ją nosze;) 

Ups. No ja kaptur noszę czapka mi zjeźdza z głowy

U mnie kicha, mlodego brzuch boli.. Zawsze coś... 

Zamieniłan sie z koleżanka na zmuany. Jutro mialam mieć rano, do 13. Wzięłam za nią popoludniową zmianę, do 18. Dziewczyna wyjazd ma.  

Hejka z rana. Pospalam dzis. 

hej! Ja może jutro.. dziś w pracy byłam..

Ja teraz w pracy, dzis do 18../ 

Czas szybko ucieka.. aż za szybko.. no ale co tam.. niech leci..

Oj leci... Za trzy tygodnie święta. 

Oj tak.. ciężko się wyrobić ze wszystkim..

Hejka z rana:) katar mnie coś łapie...