Zbędne owłosienie u dziewczynki
- Zarejestrowany: 30.10.2009, 09:30
- Posty: 706
Moja córeczka (9 lat) urodziła się włoskami bardzo długimi, ale miała je również na ramionkach, uszach. Teraz ręce i nogi nadają się tylko do depilacji. Chodzi do szkoły, a tam inne dziewczynki zaczynają jej dogryzać że wygląda jak chłopak. Może wiecie gdzie się z tym problemem udać, grzie może leżeć przyczyna takiego zarostu.
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Koniecznie zbadaj jej poziom hormonów w tym testosteronu! To można obniżać i problem może zniknąć!
Hmm, hormony.
Wizyta u endokrynologa dzieciecego.
Dobrze wiedzieć...moja Maja ma już dobrze widoczne włosy na nogach:(
Tak jak piszą dziewczyny! Endokrynolog. Choć może to być też taki typ urody. Moje dziewczynki urodziły się także z owłosieniem prawie płodowym. Uszy miały puchate jak niedźwiadki. Madzia na nóżkach ma baaardzo wiele włosów (na rękach nie zauważyłam - ale ma dopiero 2 latka) z tym, że te włosy są blond więc nie rzucają się mocno w oczy! Ja miałam podobnie jako dziecko.
Dużo rozmawiaj z córką. Nie pozwól jej się za wcześnie depilować. Ja nie byłam uświadamiana przez mamę i kiedyś ogoliłam sobie ręce bo koleżanka też tak robiła. Włoski odrosły ciemniejsze i mocniejsze... Żałuję do dziś ale czasu nie cofnę. Wiem, że będę się starała rozmawiać z moimi dziećmi na takie tematy!
Oczywiscie to kwestia hormonów. Lekarz rodzinny lub pediatra małej powinien skierować was do poradni endokrynologicznej.
- Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
- Posty: 4222
niekoniecznie jest to kwestia hormonów moja gabi ma owłosione ręce , ramiona, plecy, nogi i nie jest to wina hormonów lecz genetyczna
robiłam jej w maju tyle badań na oddziale metaboliczym , że mam tego 4 kartki A4 zapisane z wynikami były wszystkie USG robione i nic nie wykazały, wszelkie poziomy hormonów wszystkich bardzo szczegółowe i dokładne wyszły w normie
diagnoza jest taka, że moje obie córki takie owłosienie dziedziczą i wygląda to tak, że po urodzeniu dziecko pokryte jest meszkiem ale ten meszek się nie wyciera tylko przeistacza w normalny włos co powoduje, że zostaje na stałe lekarz powiedział, że tego praktycznie farmakologią się nie leczy i jedyne co w przyszłości zostaje to laser ewentualnie wosk ale to też nie do końca może dać porządany efekt
idź do endokrynologa on poda jaki zakres badań trzeba zrobić moja gabi miała z krwi
tsh, kortyzol, 17OHP i jeszcze jedno ale teraz nie pamiętam wyniki kortyzolu były złe i dlatego lekarz skierowała nas na szczegółowe badania do szpitala bo tylko w warunkach ambulatoryjnych takie wykonują, dzięki temu porobili gabrysi tak szeroki panel badań, że prywatnie nie było by mnie stać na nie teraz chodzimy z tymi wynikami do każdego lekarza
Hmm, hormony.
Wizyta u endokrynologa dzieciecego.
I to jak najszybciej...
- Zarejestrowany: 19.08.2011, 11:39
- Posty: 69
Moja córka też ma owłosienie wszędzie nawet widoczne pod nosem ale to miał byc efekt że jest wcześniakiem i miałbyć to taki meszek jak występuje u wszystkich wcześniaków. Póki co jeszcze nie zwraca uwagi i nie przyszła ze skargą że jej dzieci dokuczają a chodzi juz do 4 klasy.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ala też ma już na rączkach i nóżkach włoski ale my nie robimy z tego problemu. Ma je jasne.
Ja kiedyś spotkałam dziewczynę brunetkę, która miala bardzo owłosione ciało , nogi, kark , szyję. I też nie robiła z tego problemu. Była piękną, ponętną dziewczyną o pięknych włosach. A mężczyźni ustawiali się do niej w kolejce aby choc raz w tę owłosioną szyję pocałować. I ona uczyniła z tego swój wielki atut.
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
Ja jestem owłosiona bardziej, niż większość facetów, kurwica mnie bierze (za przeproszeniem), ale lekarze nie widzą w tym niczego patologicznego, nie widzą potrzeby leczenia, chociaż sugerowałam. Na dokładkę jestem blondynką... Ile to mordęgi z tą depilacją... I wygląda na to, że Lu będzie miała to samo, bo już ma na nóżkach ciemne włosy (też blondynka).
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ja jestem bardzo jasną blondynkę i mam niezły meszek na twarzy. U bruneta faceta byłoby to oznaką trzydniowego zarostu i byłby bardzo sexy. Ale ja tym moim meszkiem nie przejmuję się. Czasem tylko muszę wyciąć takie "morsy" w kącikach ust. No to wytnę i po kłopocie. Gdyby to tylko takie problemy zatruwały mi życie!!!! To jakie byłoby ono piękne!!!
Witam
Moja córeczka ma teraz 6 i pół roczku i też ma nadmierne owłosienie (mam na mysli rączki i nózki).
Nie podzielam opinii, że to zawsze wina hormonów.
Z córką byłam (i to nie raz) u endokrynologa, wykonywane były wszelkie badania (w tym na poziom związanych z tym hormonów) - WSZYSTKIE WYNIKI SA OK (W NORMIE).
Odpowiedź lekarzy - TAKA URODA CÓRKI.
Trzeba wiec to przyjąć do wiadomości - nie ma wyjścia.
Pozdrawiam
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Mam spore owłosienie.
Byłam u specjalisty.
Okazało się, że wszystkie wyniki są w normie.
Czyli - taka moja uroda:)
Koleżanki córka urodziła się z włosami na plecach. Lekarze często mówią że to genetyka. Mając naście lat goli meszek pod nosem bo jest ciemny.
Oczywiscie rówieśnicy nie rozumieją, ale ty zapoznaj dziecko z depilacją, lub rozjasniaj uciążliwe włoski.
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
Wiecie, ja mam na nogach futro, dosłownie, a włosy łonowe sięgają mi do połowy ud, a od środka uda to niemal do kolan. Na przedramionach włosy o długości 2cm, wyżej krótsze, ale nie mniej gęste, aż do linii rękawa w bluzce z krótkim rękawem.
Depiluję, bo z goleniem bym nie wyrobiła (szczególnie że te grube włosy na udach nie golą się bezśladowo, zawsze jakieś syfki się zrobią, i potem się paprzą). Boli jak jedna cholera, spróbujcie depilatorem po cipce przejechać, to zobaczycie co czuję, depilując uda ;) A to przecież duża powierzchnia. Nie wyobrażam sobie żeby taki ból fundować np. 10-latce. Ja chodziłam z futrem do matury (a w dresach do końca podstawówki), teraz to nie wchodzi w grę, zaraz by się śmiali.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Nie wiedziałam że taki problem dotyczy tylu dzieci, ja dorosła mam takie owlosienie prawie nie widoczne. Napewno to ciężki problem, pewnie nie obojętne są też hormony ktore my mamy bierzemy jako antykoncepcję.
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Nie wiedziałam że taki problem dotyczy tylu dzieci, ja dorosła mam takie owlosienie prawie nie widoczne. Napewno to ciężki problem, pewnie nie obojętne są też hormony ktore my mamy bierzemy jako antykoncepcję.
Coś w tym pewnie jest.
Nie słyszałam wcześniej o takim problemie małych dziewczynek ;(
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
Nie wiedziałam że taki problem dotyczy tylu dzieci, ja dorosła mam takie owlosienie prawie nie widoczne. Napewno to ciężki problem, pewnie nie obojętne są też hormony ktore my mamy bierzemy jako antykoncepcję.
Ja antykoncepcji hormonalnej nie stosuję, to znaczy próbowałam, ale po 2 cyklach próby wątrobowe miałam w wybujałe w kosmos i odstawiłam - i nigdy więcej.
P.S. Czułam się normalnie - badajcie wątrobę przy antykoncepcji hormonalnej!
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Nie wiedziałam że taki problem dotyczy tylu dzieci, ja dorosła mam takie owlosienie prawie nie widoczne. Napewno to ciężki problem, pewnie nie obojętne są też hormony ktore my mamy bierzemy jako antykoncepcję.
Ja antykoncepcji hormonalnej nie stosuję, to znaczy próbowałam, ale po 2 cyklach próby wątrobowe miałam w wybujałe w kosmos i odstawiłam - i nigdy więcej.
P.S. Czułam się normalnie - badajcie wątrobę przy antykoncepcji hormonalnej!
No właśnie lekarze nie zlecaja badań a powinni przed zastosowaniem i w trakcie, a nam do laboratorium nie jest po drodze.
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
- Posty: 1820
Córka koleżanki też miała podobny problem i wiecie,że lekarz oprócz badań hormonalnych zapytał o ilość spożywanego drobiu!!! Nafaszerowane hormonami kurczaki spożywane w nadmiernej ilości ponoć też mogą wpływać na owłosienie, guzki itd. Ile w tym prawdy???