Reakcje po znieczuleniu, narkozie

Hmm...Ja prawdopodobnie po  znieczuleniu CC odreagowałam 3dniową gorączką:) Ale wszystko wróciło do normy:-D

Znieczulenie miejscowe ligokainą 1% do szycia skóry - żadnych komplikacji i spokojnie można karmic piersią :D

Chodzi Ci Olu o reakcjie nietypowe? Bo każdy na znieczulenie jakoś reaguje - zazwyczaj znieczuleniem :)

Miałam w swoim życiu tylko znieczulenie miejscowe (u dentysty) oraz podpajęczynówkowe podczas cc i zabiegu histeroskopii. Przy pierwszym moje reakcje są różne, raz znieczulenie chwyta innym razem w ogóle - zależy jaki nerw pani stomatolog chce znieczulić. Mam taki jeden który za nic się nie daje medykamentom. Po poprawnym znieczuleniu przez jakiś okres mnie jeszcze ono trzyma, a gdy działanie mija to odczuwam ból w okolicy wkłucia. Przy zastrzyku znieczulającym górną jedynkę często się płacze (bo znieczulany nerw działa też na kanaliki łzowe), a ja od wczoraj mam zatkaną jedną dziurkę nosa.

Przy znieczuleniu podpajęczynówkowym podczas wkłucia czujesz prąd który przechodzi ci do jednej kończyny. Potem już nic. Gdy znieczulenie schodzi to przez jakiś okres ma się trudności z chodzeniem (nogi jak z waty), a ja miałam jeszcze tzw. "tańczące nogi".

Mialam kilka lat temu operację zatok pod znieczuleniem ogólnym. Po przebudzeniu miałam wrażenie, że się duszę i brak mi powietrza. Przystawili mi tlen. Ale myślę, ze to był tylko mój strach.

Ja miałam takie uczucie przy CC- jak dostałam znieczulenie podpajęczynówkowe, podłączyli mi tlen i zaczęłam krzyczeć, że mi słabo, choć ten mój krzyk- to były już ledwo wyduszone słowa...

Po ogólnym spałam strasznie długo (2 dni w sumie z przerwą dwa razy na zmoczenie ust i tyle). Po znieczuleniu w kręgosłup czułam się jakbym dostała czymś w głowę (trochę słabo i głosy jak pod wodą).

Miałam już dwa zabiegi operacyjne.Po pierwszym polegającym na wycięciu wyrostka robaczkowego nie odczuwałm nic oprócz senności i niewielkich mdłości.Po drugim, znacznie poważniejszym oprócz wskazanych wyżej dolegilowści miałam także problemy z oddychaniem i odzyskaniem świadomości.

Z uczuleniami problemów na szczęscie nie mam

po narkozie wymiotowałam, wiem też że płakałam.

ja po pierwszej narkozie wymiotowałam ale ogólne samopoczucie było ok po kolejnych praktycznie nie było juz żadnych reakcji

mój syn natomiast po pierwszej narkozie wpadał w histerię płkał krzyczał ale po drugiej juz było okej i nic sie nie działo

córeczka natomiast po narkozie pierwszy dzień przespała a na drugi dzień bolał ją brzuch i miała wymioty 

reakcje są różne szczególnie przy pierwszym razie

Ja po operacji na kamienie zółciowe i narkozie ogólnej kilka dni wymiotowałam...

No właśnie chodziło mi o reakcje po znieczuleniu czy narkozie. Więc wymioty to normalna sprawa...

Normalna Olu:)

Po pierwszej narkozie, gdy byłam mała zwymiotowałam.

Po kolejnej, kilka lat temu niemiłosiernie bolała mnie głowa przez pół dnia.

O i to też sie zgadza...

U mnie po znieczuleniu ogólnym był odruch wymiotny, trwający całądobę i strasznie czciało mi się pić, a wolno było zwilżyć tylko usta. Ale poza tym to zraz po wybudzeniu pełna świadomość. Ale pamiętam obok mnie młodą dziewczynę na sali pooperacyjnej, to długo nie wiedziała jak się nazywa i gdzie jest, a była uśpiona na jakąś godzinkę, bo tam był zegar na przeciwko. 

To chyba zależy jak długotrwałe jest to znieczulenie i co robią z człowiekiem.   

Pamiętam też, ze kazano mi leżeć  całą dobę na płasko...

Całkiem normalna:))) Wymioty mogą utrzymywać się kilka dni, niestety:(((

Przy krótkiej narkozie (15 minutowej) nie miałam żadnych dolegliwości. Natomiast przy wycinaniu wyrostka (około godziny) pojawił się problem z krążeniem. W czasie przewożenia na salę przestałam oddychać i w sumie nie wiem z jakiego powodu, bo nikt nie chciał mi później nic powiedzieć. Pielęgniarka tyko sobie żartowała, że tak mi się dobrze spało, że zapomniałam o oddychaniu.

A mi wcale nie było do śmiechu jak się o tym dowiedziałam.

Dziękuję, uspokoiliście mnie trochę...

A jak długo te substancje znieczulające mogą schodzić z organizmu?