Dodajecie zioła do rosołu?

Ja dodaję liście kapusty. Albo łodyżki od kalafiora lub brokuła. 

I nie dodaję kostek rosołowych. Rosół długo gotowany i z dużą ilością warzyw i przypraw sam nabiera smaku. I tego smaku nie zastąpi żadna kostka. 

A i jeszcze jedno, jeżeli lubicie smak wątróbki, to dajcie pół do rosołu. Nabierze głębokiego drobiowego smaku. 

Moja Ola nie lubi a ja uwielbiam. 

Dodaję liść kapusty pekińskiej.

Ja dodaję liśc kapusty włoskiej lub białej.

pieprz czarny w całości i troszkę zmielonego, liść laurowy,lubczyk, natka  pietruszki w całośći do gotowania a potem jeszcze na talerz, liście selera i  pora. cebula zasmażona.

Kostki nie używam. 

Ja dodaję tylko włoszczyznę i ziele angileskie ostatnio, Chyba smak mi sie zmienił...

Będę miała swój lubczyk do rosołu. Jak wyrośnie!!!

O kapuście to nie słyszałam  Lubczyk jeszcze mi na nowym mniejscu nie urósł ale mam troszkę suszu. Lubię świeży koperek, pietruszkę no i musi być ostry. 

A cebulę dajecie?

Ja daję ,w całości:)

ja dodaje zioło

Dodaję liść laurowy, por, pietruszkę korzeń, marchew i natkę pietruszki... Kostek rosołowych nie dodaję...

Rosół to dla mnie wywar drobiowy lub drobiowo-wołowy z dużą ilością warzyw (marchew, korzeń pietruszki i selera). Oczywiście gotowany na prawdziwym mięsie, a nie na tzw. kostce rosołowej. Na początku gotowania dodaję pieprz w ziarenkach, liście lubczyku, nać selera i por. Połówki cebuli podpiekam w piekarniku lub podsmażam na patelni, tak aby powierzchnia przekroju była ciemnobrązowa (praktycznie przypalona). Dodając taką cebulę do rosołu zyskuje się nie tylko piękny aromat, ale i żółty kolor. Na koniec wyciągam wszystkie "liście" z rosołu i dodaję cienko pokrojoną natkę pietruszki.

Tak ja dodaje uprzednio ja "opalam" na gazie.
Dodaje lisc laurowy,ziele angielskie,lubczyk (ale to na koniec gotowania),jak mam to dadaje liscie kapusty wloskiej.Oczywiscie marchew,pietruszka,seler naciowy i korzenny.Rosol zazwyczaj robie drobiowo-wolowy.W okresie zimowym czesto gotuje rosol z kaczki. 

A tak dla przypomienia jakby kto zapomiał jak rosół się gotuje 

Ale słyszała że liście laurowe trzeba dawać na poczatku gotowania, wtedy najwięcej z siebie dadzą.

o liściach z kapusty nie slyszalam, że się daje czego ja sie tu na forum nie dowiem. ja daje standardowo ziele angielskie, lisc laurowy, pieprz, seler naciowy i korzenny, lubczyk, cebule uprzednio na gazie ja podpiekam, marchewke, por, natke pietruszki, pietruszkę

nie,ziol nie dodaje,tylko podstawowe warzywa plus ziele zngielskie,lisc laurowy i czosnek...ewentualnie jeszcze cebule z powbijanymi gozdzikami

O, to jest bardzo ciekawe.. a ja nie dawałam gożdzików wcale. 

Słyszałam że aby ugotować dobry rosół, musi się bardzo wolno gotować, ledwie pyrkać i mięsko chyab się wkłada na zimną wodę..

a jak robicie rosół na żoładkach czy serduszkach???

Ja tak właśnie robię. Nastawiam już przed 11 a jemy koło 14. Gotuje się baardzo wolno i baardzo  długo, ledwo pyrka właśnie. Mięsko zalewam zimną wodą, dodaję ziarenka pieprzu, ziele ang, liść laurowy, po godzinie daję seler (naciowy), natkę pietruszki i lubczyk a po następnej godzinie marchew, korzeń pietruszki i korzeń selera, opaloną na gazie cebulę i czosnek. Sól, pieprz (mielony) i vegetę daję pod sam koniec gotowania. O liściach z kapusty też słyszałam ale rzadko mam pod ręką.

Jeśli chodzi o mięso, to zazwyczaj są to udka z kurczaka, podudzia lub skrzydełka, czasem porcje rosołowe i zawsze dodaję coś albo z wołowiny albo z indyka - smak ciekawszy.

Jutro rano wstawiam rosół drobiowo-wołowy. Zawsze mam w zapasie głaby kapusty. Mrożę  je gdy gotuję bigos lub robię gołabki. Podobnie robię z głąbami kalafiora i brokuła. Jeśli nie mam świeżego lubczyku, to dodaję dużo suszonego.