Odpłatność za drogę konieczną. - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Odpłatność za drogę konieczną.

40odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 9308
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 czerwca 2012 11:35 | ID: 799614

Mam do Was pytanie...Czy ktoś z Was orientuje się, jak nalicza sie odpłatnośc za drogę konieczną? Jaką cenę można żadać od tego, który korzysta z drogi koniecznej? I jak to załatwić? Pisemnie, czy słownie?

Poradźcie coś, bo szukałam w necie, ale nic konkretnego nie ma....

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 czerwca 2012 11:39 | ID: 799616

    Napewno nie słownie Musisz spisać umowę , jeżeli ta droga jest twoja Przedewszystkim co na to urząd gminy ? Napisz coś więcej 

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 czerwca 2012 11:45 | ID: 799621
    baszka (2012-06-25 13:39:25)

    Napewno nie słownie Musisz spisać umowę , jeżeli ta droga jest twoja Przedewszystkim co na to urząd gminy ? Napisz coś więcej 

    Urząd gminy umywa ręce od wszystkiego. To moja droga, na moim podwórku. Zastanawiam się nad tym, aby sąsiad mi płacił, bo do tej pory to z tą drogą mam same straty. I podatek odpowadzam również.Pisałam o umorzenie podatku chociaż w części, to gmina mi odpisała, że droga konieczna nie jest podstawą do umorzenia części podatku....

    Zamierzam powiedzieć sąsiadowi, że czas uregulować tę sprawę. Tylko nie wiem, czy zrobić to pisemnie w formie listu, czy słownie..... Bo tak, czy siak ( nawet jeśli się zgodzi) to umowę zamieram podpisać notarialnie... Żeby potem nie było problemów....

    Tylko zastanawiam się, jaką odpłatność za to mogę żądać. Dodam tylko, że uciążliwość jest duża.

    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 czerwca 2012 12:06 | ID: 799627

      Radzę ci poprosić o poradę prawnika Cokolwiek zrobisz sama , może być żle To twoja własnośćTy ponosisz straty a sąsiad uważa , że jeżdzi po swoim Nie wiem czy to nie byłoby lepiej załatwic to sądownie od razu Skoro to jest wspólna droga to koszty powinien ponosić również sąsiad Jeżeli nie poczuwa się do tego to będzie ciężko go zmusić tego buraka do kompromisu Umowa między wami nic tu nie zmieni Ale , że gmina umywa ręce.....Możesz drogę zamknąc i też nic nikt ci nie zrobi...

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 czerwca 2012 12:18 | ID: 799634
      baszka (2012-06-25 14:06:20)

      Radzę ci poprosić o poradę prawnika Cokolwiek zrobisz sama , może być żle To twoja własnośćTy ponosisz straty a sąsiad uważa , że jeżdzi po swoim Nie wiem czy to nie byłoby lepiej załatwic to sądownie od razu Skoro to jest wspólna droga to koszty powinien ponosić również sąsiad Jeżeli nie poczuwa się do tego to będzie ciężko go zmusić tego buraka do kompromisu Umowa między wami nic tu nie zmieni Ale , że gmina umywa ręce.....Możesz drogę zamknąc i też nic nikt ci nie zrobi...

      Tą drogę mam wpisaną w księgę wiczystą:((( I to na wniosek urzędu gminy...

      I ta droga istnieje w papierach... Byłam u adwokata i kazał romawiać z sąsiadem po dobroci, żby płacił.....

      Tylko ja przewiduję problemy i tak myślę, że jednak listownie poinformuję go o konieczności płacenia...Jak się nie zgodzi, to wtedy zostaje droga sądowa....

      Tak chyba byłoby najlepiej to rozstrzygnąć.

      Tylko ile mam zażądać od sąsiada? Tego własnie nie wiem...

      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 czerwca 2012 12:29 | ID: 799651

        To ja nie wiem Musisz policzyć straty i jakie z jakiego powodu Narazie ustal to miesięcznie mniej więcej , ale czarno to widzę Dlaczego pozwoliłaś sobie na takie posunięcie ze strony gminy???? Może gmina ci powinna płacić za użytkowanie Śmierdzi mi ta sprawa Dogaduj się z sąsiade, ale ci powie, że gmina powinna mu drogę udostępnić i szukaj winnego...Wina po stronie gminy i twojej a sąsiad musi mieć przejazd Współczuje ci...

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 czerwca 2012 13:44 | ID: 799683
        baszka (2012-06-25 14:29:10)

        To ja nie wiem Musisz policzyć straty i jakie z jakiego powodu Narazie ustal to miesięcznie mniej więcej , ale czarno to widzę Dlaczego pozwoliłaś sobie na takie posunięcie ze strony gminy???? Może gmina ci powinna płacić za użytkowanie Śmierdzi mi ta sprawa Dogaduj się z sąsiade, ale ci powie, że gmina powinna mu drogę udostępnić i szukaj winnego...Wina po stronie gminy i twojej a sąsiad musi mieć przejazd Współczuje ci...

        Ja kupiłam nieruchomość nieobciążoną...Poprzednia właścicielka mówiła, że z dobroci serca puszczają sąsiada. Papiery były czyste. Kupiłam posiadłość, a po kilku miesiącach gmina nasr....ła mi w papiery!!!!! I gdzie tu sprawiedliwość?????

        Teraz tak, czy inaczej muszę mieć z tego jakąś korzyść, bo udostępniam swój grunt, płacę podatki, nerwy mam ogromne...

        Jak narazie jestem " w plecy"....

        Avatar użytkownika magdax78
        magdax78Poziom:
        • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
        • Posty: 1137
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 czerwca 2012 13:50 | ID: 799687

        a czy masz ustaloną  służebność przechodu i przejazdu?
         Z tego tytułu możesz pobierać "wynagrodzenie" płatne np. w miesięcznych czy kwartalnych ratach.

        Użytkownik usunięty
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 czerwca 2012 14:18 | ID: 799689
          Sonia (2012-06-25 15:44:16)
          baszka (2012-06-25 14:29:10)

          To ja nie wiem Musisz policzyć straty i jakie z jakiego powodu Narazie ustal to miesięcznie mniej więcej , ale czarno to widzę Dlaczego pozwoliłaś sobie na takie posunięcie ze strony gminy???? Może gmina ci powinna płacić za użytkowanie Śmierdzi mi ta sprawa Dogaduj się z sąsiade, ale ci powie, że gmina powinna mu drogę udostępnić i szukaj winnego...Wina po stronie gminy i twojej a sąsiad musi mieć przejazd Współczuje ci...

          Ja kupiłam nieruchomość nieobciążoną...Poprzednia właścicielka mówiła, że z dobroci serca puszczają sąsiada. Papiery były czyste. Kupiłam posiadłość, a po kilku miesiącach gmina nasr....ła mi w papiery!!!!! I gdzie tu sprawiedliwość?????

          Teraz tak, czy inaczej muszę mieć z tego jakąś korzyść, bo udostępniam swój grunt, płacę podatki, nerwy mam ogromne...

          Jak narazie jestem " w plecy"....

          Masz w plecy, bo jesteś za dobra Gmina nie jest użytkownikiem , więc jakim prawem tą drogą zarządza????? Wystosuj do nich pismo , niech ci odpowiedzą Masz prawo drogę zamknąć jeżeli sąsiad nie zgodzi sie płacić Czy on o tym nie wie????? To go pisemnie oświeć...

          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            25 czerwca 2012 18:47 | ID: 799804

            Spisz z sąsiadem umowę i dokładnie określ czas trwania umowy, opłatę i inne detale. Najprawdopodobniej będziesz musiała zapłacić podatek od kwoty od sąsiada - stawka chyba taka jak za wynajem, ale najlepiej dowiedzieć się bezpośrednio w US.

            Avatar użytkownika Sonia
            SoniaPoziom:
            • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
            • Posty: 112855
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            25 czerwca 2012 18:53 | ID: 799806
            apis74 (2012-06-25 20:47:59)

            Spisz z sąsiadem umowę i dokładnie określ czas trwania umowy, opłatę i inne detale. Najprawdopodobniej będziesz musiała zapłacić podatek od kwoty od sąsiada - stawka chyba taka jak za wynajem, ale najlepiej dowiedzieć się bezpośrednio w US.

            O to chodzi, że sąsiad raczej dobrowolnie nie bedzie chciał płacić.... Z tego co wiem, to kwota do 200 zł nie jest opodatkowana.

            baszka (2012-06-25 16:18:49)
            Sonia (2012-06-25 15:44:16)
            baszka (2012-06-25 14:29:10)

            To ja nie wiem Musisz policzyć straty i jakie z jakiego powodu Narazie ustal to miesięcznie mniej więcej , ale czarno to widzę Dlaczego pozwoliłaś sobie na takie posunięcie ze strony gminy???? Może gmina ci powinna płacić za użytkowanie Śmierdzi mi ta sprawa Dogaduj się z sąsiade, ale ci powie, że gmina powinna mu drogę udostępnić i szukaj winnego...Wina po stronie gminy i twojej a sąsiad musi mieć przejazd Współczuje ci...

            Ja kupiłam nieruchomość nieobciążoną...Poprzednia właścicielka mówiła, że z dobroci serca puszczają sąsiada. Papiery były czyste. Kupiłam posiadłość, a po kilku miesiącach gmina nasr....ła mi w papiery!!!!! I gdzie tu sprawiedliwość?????

            Teraz tak, czy inaczej muszę mieć z tego jakąś korzyść, bo udostępniam swój grunt, płacę podatki, nerwy mam ogromne...

            Jak narazie jestem " w plecy"....

            Masz w plecy, bo jesteś za dobra Gmina nie jest użytkownikiem , więc jakim prawem tą drogą zarządza????? Wystosuj do nich pismo , niech ci odpowiedzą Masz prawo drogę zamknąć jeżeli sąsiad nie zgodzi sie płacić Czy on o tym nie wie????? To go pisemnie oświeć...

            To droga konieczna, którą mi gmina wpisała w księgi na podstawie wyroku sądowego z lat 90.... Spredający "zataili" przed nami tą drogę.... A teraz zbrano mi ar ziemi i muszę pukać chyba do Pana Boga, bo sasiad robi co chce....I to u mnie na podwórku.... Dziś skrzyczał dzieci, że nie mają się bawić, bo dziury porobią, a on przejżdża przez podwórko!!!! Czyli wychodzi na to, że zabrano mi ar ziemi, sąsiad go użytkuje, ja spłacam kredyt, który zaciągnęłam na kupno posiadłości i jeszcze płacę podatki od gruntów....

            Co mam zrobić i gdzie szukać sprawiedliwości?

            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 czerwca 2012 19:02 | ID: 799813
              Sonia (2012-06-25 20:53:13)
              apis74 (2012-06-25 20:47:59)

              Spisz z sąsiadem umowę i dokładnie określ czas trwania umowy, opłatę i inne detale. Najprawdopodobniej będziesz musiała zapłacić podatek od kwoty od sąsiada - stawka chyba taka jak za wynajem, ale najlepiej dowiedzieć się bezpośrednio w US.

              O to chodzi, że sąsiad raczej dobrowolnie nie bedzie chciał płacić.... Z tego co wiem, to kwota do 200 zł nie jest opodatkowana.

              baszka (2012-06-25 16:18:49)
              Sonia (2012-06-25 15:44:16)
              baszka (2012-06-25 14:29:10)

              To ja nie wiem Musisz policzyć straty i jakie z jakiego powodu Narazie ustal to miesięcznie mniej więcej , ale czarno to widzę Dlaczego pozwoliłaś sobie na takie posunięcie ze strony gminy???? Może gmina ci powinna płacić za użytkowanie Śmierdzi mi ta sprawa Dogaduj się z sąsiade, ale ci powie, że gmina powinna mu drogę udostępnić i szukaj winnego...Wina po stronie gminy i twojej a sąsiad musi mieć przejazd Współczuje ci...

              Ja kupiłam nieruchomość nieobciążoną...Poprzednia właścicielka mówiła, że z dobroci serca puszczają sąsiada. Papiery były czyste. Kupiłam posiadłość, a po kilku miesiącach gmina nasr....ła mi w papiery!!!!! I gdzie tu sprawiedliwość?????

              Teraz tak, czy inaczej muszę mieć z tego jakąś korzyść, bo udostępniam swój grunt, płacę podatki, nerwy mam ogromne...

              Jak narazie jestem " w plecy"....

              Masz w plecy, bo jesteś za dobra Gmina nie jest użytkownikiem , więc jakim prawem tą drogą zarządza????? Wystosuj do nich pismo , niech ci odpowiedzą Masz prawo drogę zamknąć jeżeli sąsiad nie zgodzi sie płacić Czy on o tym nie wie????? To go pisemnie oświeć...

              To droga konieczna, którą mi gmina wpisała w księgi na podstawie wyroku sądowego z lat 90.... Spredający "zataili" przed nami tą drogę.... A teraz zbrano mi ar ziemi i muszę pukać chyba do Pana Boga, bo sasiad robi co chce....I to u mnie na podwórku.... Dziś skrzyczał dzieci, że nie mają się bawić, bo dziury porobią, a on przejżdża przez podwórko!!!! Czyli wychodzi na to, że zabrano mi ar ziemi, sąsiad go użytkuje, ja spłacam kredyt, który zaciągnęłam na kupno posiadłości i jeszcze płacę podatki od gruntów....

              Co mam zrobić i gdzie szukać sprawiedliwości?

              Zaraz, ale jak droga jest Twoja to postaw jakiś szlaban. A sąsiad niech się "buja"

              Niedaleko nas był taki przypadek. Facet miał kilka ha w kawałku i przez częśc jego pola przechodziła droga do 5 domów. Oczywiście droga była jego a on po prostu był dobrym człowiekiem i pozwolił ludziom po tej drodze dojeżdżać do domów.

              Kilka razy występował do gminy, aby odkupiła od niego te kilka arów. Gmina nie chciała tłumacząc, że nie ma pieniędzy. Więc facet się wkurzył i zaorał całe pole. Teraz ludzie z tych 5 domów chodzą do gminy, aby ta kupiła tę "drogę" bo oni nie mogą z domu samochodem wyjechać. Ale rolnik zmienił zdanie i postanowił nie sprzedawać. I tak trwa to i trwa i końca nie widać...

              Avatar użytkownika Sonia
              SoniaPoziom:
              • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
              • Posty: 112855
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 czerwca 2012 19:06 | ID: 799817
              baszka (2012-06-25 14:29:10)

              To ja nie wiem Musisz policzyć straty i jakie z jakiego powodu Narazie ustal to miesięcznie mniej więcej , ale czarno to widzę Dlaczego pozwoliłaś sobie na takie posunięcie ze strony gminy???? Może gmina ci powinna płacić za użytkowanie Śmierdzi mi ta sprawa Dogaduj się z sąsiade, ale ci powie, że gmina powinna mu drogę udostępnić i szukaj winnego...Wina po stronie gminy i twojej a sąsiad musi mieć przejazd Współczuje ci...

              Ja Baszko sobie bym nie pozwoliła wpisać w księgi...Zostałam poinformowana po fakcie, że istnieje taki wpis...A przecież powinna odbyć się sprawa sądowa, w której ja byłabym stroną.... Tak jednak się nie stało....

              Użytkownik usunięty
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                25 czerwca 2012 19:54 | ID: 799848
                Sonia (2012-06-25 21:06:19)
                baszka (2012-06-25 14:29:10)

                To ja nie wiem Musisz policzyć straty i jakie z jakiego powodu Narazie ustal to miesięcznie mniej więcej , ale czarno to widzę Dlaczego pozwoliłaś sobie na takie posunięcie ze strony gminy???? Może gmina ci powinna płacić za użytkowanie Śmierdzi mi ta sprawa Dogaduj się z sąsiade, ale ci powie, że gmina powinna mu drogę udostępnić i szukaj winnego...Wina po stronie gminy i twojej a sąsiad musi mieć przejazd Współczuje ci...

                Ja Baszko sobie bym nie pozwoliła wpisać w księgi...Zostałam poinformowana po fakcie, że istnieje taki wpis...A przecież powinna odbyć się sprawa sądowa, w której ja byłabym stroną.... Tak jednak się nie stało....

                nie wiem Soniu , czy ta sprawa załatwi się polubownie To wina gminy ewidentnie Ale , czy sąsiad nie ma innej drogi? Gmina poszła na łatwizne i dała sąsiadowi twoją drogę ...

                Avatar użytkownika magdax78
                magdax78Poziom:
                • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
                • Posty: 1137
                14
                • Zgłoś naruszenie zasad
                25 czerwca 2012 20:00 | ID: 799851

                nie sprawdziłas przed kupnem ksiag wieczystych działki?

                postaw szlaban z kłodka i niech sobie d...urwie...

                Użytkownik usunięty
                  15
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  25 czerwca 2012 20:05 | ID: 799852
                  magdax78 (2012-06-25 22:00:19)

                  nie sprawdziłas przed kupnem ksiag wieczystych działki?

                  postaw szlaban z kłodka i niech sobie d...urwie...

                  Też bym tak zrobiła 

                  Avatar użytkownika Sylwiaws
                  SylwiawsPoziom:
                  • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
                  • Posty: 4215
                  16
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  25 czerwca 2012 20:36 | ID: 799861

                  no można by mur postawić i miec wszystko w tyłku ale przecież to sąsiad i chyba Sonia wolała by nie miec z nim za dużego zatargu. Wiadomo nie obejdzie sie bez niemiłych sytuacji ale lepiej ze by miała jakaś podkładkę ze jej sie te ta kwota nalezy a nie jest z przypadku...sąsiad tez będzie chcial mieć pewność ze płaci bo musi a nie dla tego bo ma taki gest i tak wypada bo korzysta z uprzejmości..

                  A czy sasiad ma mozliwosc podjechania na swoje z drugiej strony?

                  Ostatnio edytowany: 25.06.2012, 20:39, przez: Sylwiaws
                  Avatar użytkownika magdax78
                  magdax78Poziom:
                  • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
                  • Posty: 1137
                  17
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  25 czerwca 2012 20:52 | ID: 799873

                  tak serio to raczej szlabanu postawic nie moze skoro ma wpis w ksiedze... btw tak to jest jak sie KW nie sprawdza...
                  idz do prawnika i raz na zawsze to zalatw a jak placic nie bedzie chcial to moze komornik Ci pomoze.

                  Avatar użytkownika Sonia
                  SoniaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                  • Posty: 112855
                  18
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  26 czerwca 2012 05:34 | ID: 799922
                  magdax78 (2012-06-25 22:52:12)

                  tak serio to raczej szlabanu postawic nie moze skoro ma wpis w ksiedze... btw tak to jest jak sie KW nie sprawdza...
                  idz do prawnika i raz na zawsze to zalatw a jak placic nie bedzie chcial to moze komornik Ci pomoze.

                  Magdax pisałam, że przy kupnie KW były czyste. Sprawdzane przez mnie i przez notariusza!!!! Także nie jest to niedopilnowanie z mojej strony.

                  Sylwiaws (2012-06-25 22:36:20)

                  no można by mur postawić i miec wszystko w tyłku ale przecież to sąsiad i chyba Sonia wolała by nie miec z nim za dużego zatargu. Wiadomo nie obejdzie sie bez niemiłych sytuacji ale lepiej ze by miała jakaś podkładkę ze jej sie te ta kwota nalezy a nie jest z przypadku...sąsiad tez będzie chcial mieć pewność ze płaci bo musi a nie dla tego bo ma taki gest i tak wypada bo korzysta z uprzejmości..

                  A czy sasiad ma mozliwosc podjechania na swoje z drugiej strony?

                  Gm,ina ma mozliwość zrobienia drogi na swoim gruncie, ale olała sprawę. Twierdzą, że nie mają na takie wyskoki kasy... I dalej stoję w miejscu.

                  Użytkownik usunięty
                    19
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    26 czerwca 2012 05:36 | ID: 799923

                    Z tego co pamiętam pisałaś do naszego experta i co ci odpowiedział Przecież podpisałaś ugodę z sąsiadem ...Sąsiad musi dostosować sie do ciebie , bo to bedzie walka z wiatrakami..

                    Użytkownik usunięty
                      20
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      26 czerwca 2012 05:53 | ID: 799925
                      U nas w rodzinie było podobnie niestety jeżeli nie ma możliwości innej drogi a ma być najkrótsza prowadząca do posiadłości to sądownie pan sąsiad wygra więc lepiej ta opłatę uzgodnić zanim on by poszedł do sądu