Krzyż w sejmie
Po wyborach Ruch Palikota zapowiedział, że będzie wnosił o usunięcie krzyża z sali sejmowej. Bo jesteśmy państwem świeckim, a dokładniej władza jest oddzielona od władz kościelnych i od nich niezależna. Zapowiada się nie lada "wojna" bo zdania są podzielone.
A jaki jest Wasz stosunek do tej kwestii?
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
Jest bo jest i tyle.
Skoro tak, to co Ci przeszkadza?
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
Jest bo jest i tyle.
Skoro tak, to co Ci przeszkadza?
Przeszkadza, bo nie tam jest jego miejsce.
- Zarejestrowany: 23.10.2010, 11:06
- Posty: 286
a czemu przeszkadza? krzyz to symbol religi. a jak nie podoba sie omus to niech kazdy powiesi swoj symbol i beda kwita
- Zarejestrowany: 07.10.2011, 10:47
- Posty: 40
Ja osobiście nie jestem do końca przekonana, czy Sejm to dobre miejsce na krzyż, czy też nie ale uważam, że skoro wisi tam od 14 lat i dotąd nikomu nie przeszkadzał, to powinien zostać na swoim miejscu! Po co to wszystko? Dla kolejnego szumu medialnego? Dopiero co jedną "wojnę krzyżową" zażegnaliśmy i już mamy kolejną. Myślę, że Palikot powinien sobie darować, jak go krzyż razi w oczy, to niech nie patrzy w jego stronę.
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
Jest bo jest i tyle.
Skoro tak, to co Ci przeszkadza?
Przeszkadza, bo nie tam jest jego miejsce.
Wg mnie to jedno z najlepszych miejsc na obecność krzyża.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
Jest bo jest i tyle.
Skoro tak, to co Ci przeszkadza?
Przeszkadza, bo nie tam jest jego miejsce.
Wg mnie to jedno z najlepszych miejsc na obecność krzyża.
Według mnie nie.
- Zarejestrowany: 07.10.2011, 10:47
- Posty: 40
Jest bo jest i tyle.
Skoro tak, to co Ci przeszkadza?
Przeszkadza, bo nie tam jest jego miejsce.
Wg mnie to jedno z najlepszych miejsc na obecność krzyża.
Jak dla mnie najlepszymi miejscami na obecność krzyża są kościół i cmentarz :) Nie wyobrażam też sobie, żeby u mnie w mieszkaniu krzyża zabrakło :) W zasadzie nigdzie mi krzyż nie przeszkadza, aczkolwiek nie jestem do końca przekonana co do słuszności niektórych miejsc ich wieszania.
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Jest bo jest i tyle.
Skoro tak, to co Ci przeszkadza?
Przeszkadza, bo nie tam jest jego miejsce.
Wg mnie to jedno z najlepszych miejsc na obecność krzyża.
Aha czyli sejm jest tylko dla katolików
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
Brakuje jeszcze krzyży w atobusach, na przystankach, w sklepach...sa to miejsca uzyteczności publicznej przecież.
Jest mi to obojętne, co z nim zrobią. Ale myślę, że jest sporo ważniejszych rzeczy do przedyskutowania niż miejsce krzyża na Wiejskiej :)
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
Jest mi to obojętne, co z nim zrobią. Ale myślę, że jest sporo ważniejszych rzeczy do przedyskutowania niż miejsce krzyża na Wiejskiej :)
A to też racja.
Ale przecież nikt nie chce wieszać w autobusach i w sklepach, Oazo. Ta dyskusja jest na temat krzyża w sejmie.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
Ale przecież nikt nie chce wieszać w autobusach i w sklepach, Oazo. Ta dyskusja jest na temat krzyża w sejmie.
Fakt, zagalopowałam się, ale to apropos tej religii w sferze publicznej.
Jeśli czyjaś wiara jest tak słaba, że wszystko musi obwieszać symbolami swej religii, by pokazać, kto tu rządzi, to cóż to za wiara?
Jak czytam argumenty Bartta to rozumiem, że jak się Nergal dostanie do Sejmu to w imię miłosci, tolerancji i szacunku dla innych wyznań w Sejmie bedą wisiały dwa krzyże (w tym jeden odwrócony?)
Bo przecież każdy ma prawo zawiesić symbol swej religii?
Z innej beczki - uważam, że krzyża w Sejmie nie powinno być, ale toczenie o to wojenek w Sejmie (tak jakby nie było powazniejszych spraw) świadczy o niepoważnym podejściu do obowiązków posła. Niezaleznie od tego, po czyjej stronie jest racja.
Jeśli czyjaś wiara jest tak słaba, że wszystko musi obwieszać symbolami swej religii, by pokazać, kto tu rządzi, to cóż to za wiara?
Jak czytam argumenty Bartta to rozumiem, że jak się Nergal dostanie do Sejmu to w imię miłosci, tolerancji i szacunku dla innych wyznań w Sejmie bedą wisiały dwa krzyże (w tym jeden odwrócony?)
Bo przecież każdy ma prawo zawiesić symbol swej religii?
Z innej beczki - uważam, że krzyża w Sejmie nie powinno być, ale toczenie o to wojenek w Sejmie (tak jakby nie było powazniejszych spraw) świadczy o niepoważnym podejściu do obowiązków posła. Niezaleznie od tego, po czyjej stronie jest racja.
I też o tym pisałam - dlaczego jako katolicy wymagamy dla siebie większych praw niz inni? dlaczego liczy się tylko prawo "większości", skoro tyle się mówi o prawach mniejszości?
Mi on nie przeszkadza, ale potrafię zrozumieć, że ateistom czy innowiercom przeszkadzać może, a sejm to miejsce nie dla katolików, tylko dla wszystkich bez względu na religię.
Razi mnie też ciągle mówienie o miejscu religii w polskiej historii, ponieważ towarzyszyła ona katolikom - owszem, ale w powstaniach, na wojnach walczyli ludzie różnych wyznań i religia nie odgrywała tu roli kluczowej. Nie dajmy się zwariować. No i druga kwestia: wspomina się te dobre, pozytywne chwile związane z religią i Kościołem, a niestety i negatywnych nie brakowało...
Jeśli czyjaś wiara jest tak słaba, że wszystko musi obwieszać symbolami swej religii, by pokazać, kto tu rządzi, to cóż to za wiara?
Jak czytam argumenty Bartta to rozumiem, że jak się Nergal dostanie do Sejmu to w imię miłosci, tolerancji i szacunku dla innych wyznań w Sejmie bedą wisiały dwa krzyże (w tym jeden odwrócony?)
Bo przecież każdy ma prawo zawiesić symbol swej religii?
Z innej beczki - uważam, że krzyża w Sejmie nie powinno być, ale toczenie o to wojenek w Sejmie (tak jakby nie było powazniejszych spraw) świadczy o niepoważnym podejściu do obowiązków posła. Niezaleznie od tego, po czyjej stronie jest racja.
I też o tym pisałam - dlaczego jako katolicy wymagamy dla siebie większych praw niz inni? dlaczego liczy się tylko prawo "większości", skoro tyle się mówi o prawach mniejszości?
Toż Bartt odpowiedział na to w poście 50. Cytuję:
Teraz taka głupia wersja demokracji jest (zupełnie, jakby któraś była mądra), że wszyscy skupiają się na prawach mniejszości zapominając, że w tym systemie to jednak większość dyktuje warunki gry.
A dla reszty, starym dobrym zwyczajem, rozpali się stosy...
Toż Bartt odpowiedział na to w poście 50. Cytuję:
Teraz taka głupia wersja demokracji jest (zupełnie, jakby któraś była mądra), że wszyscy skupiają się na prawach mniejszości zapominając, że w tym systemie to jednak większość dyktuje warunki gry.
A dla reszty, starym dobrym zwyczajem, rozpali się stosy...
Aaaaaa... To demokracja polegajaca na respektowaniu praw WSZYSTKICH, a nie tylko większości jest głupia...
Kurcze, to ja mało kumata w tej demokracji jednak jestem...
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
W demokracji rządzi większość - to chyba oczywiste. Sam system jest kulawy. Ale nie trzeba go jeszcze bardziej wykoślawiać i stawiać mniejszości ponad prawami większości.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jest mi to obojętne, co z nim zrobią. Ale myślę, że jest sporo ważniejszych rzeczy do przedyskutowania niż miejsce krzyża na Wiejskiej :)
Popieram
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
W demokracji rządzi większość - to chyba oczywiste. Sam system jest kulawy. Ale nie trzeba go jeszcze bardziej wykoślawiać i stawiać mniejszości ponad prawami większości.
popieram