Praca w administracji państwowej
Ostatnio myślę o zmianie pracy. A dokładnie o zostawieniu pracy u męża i zamianie jej na pracę w administracji państwowej. Przeglądam oferty i jestem zaskoczona wymaganiami na stanowisko np. referenta, żadnych konkretów tylko:
Wymagania niezbędne
- Wykształcenie: średnie (potwierdzone świadectwem dojrzałości po zdanym egzaminie)
Pozostałe wymagania niezbędne:
- obywatelstwo polskie;
- posiadanie prawa jazdy kategorii B;
- pełna zdolność do czynności prawnych oraz korzystania z pełni praw publicznych;
- nienaganna opinia;
- niekaralność za przestępstwa przeciwko mieniu, przeciwko obrotowi gospodarczemu, przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego, przeciwko wiarygodności dokumentów lub za przestępstwo karne skarbowe;
- umiejętność biegłej obsługi komputera;
Wymagania dodatkowe:
- rzetelność, odpowiedzialność, obowiązkowość.
Wymagane dokumenty i oświadczenia:
- CV i list motywacyjny;
- oświadczenie kandydata o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych do celów rekrutacji;
- oświadczenie kandydata o korzystaniu z pełni praw publicznych;
- oświadczenie kandydata o nieskazaniu prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;
- kopie dokumentów potwierdzających wykształcenie;
- kopia dokumentu potwierdzającego posiadanie polskiego obywatelstwa lub oświadczenie o posiadaniu obywatelstwa polskiego;
- kopie świadectw pracy
- kopia prawa jazdy.
Ciekawe ile osób przysyła swoje aplikacje? Czy formułując takjie wymagania są w stanie znaleźć odpowiednią osobę na to stanowisko? Żadnego doświadczenia, tylko obsługa komputera poza tymi wszystkimi oświadczeniami. Nic co mozna by zweryfikować podczas procesu rekrutacji.
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
No co do tego ogłoszenia - zbyt mało sprecyzowane.
Dlatego tak mnostwo osob bedzie zgłaszac swoja kandydature.
Czy to prawda , ze czesto sa konkursy pod kogos? Niestety, smutne to, ale prawdziwe...
Ale jak juz powiedzialyscie, nie nalezy sie poddawac, trzeba walczyc, a w koncu sie uda.
W koncu doswiadczenie, a nie znajomosci zwycieza:)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
Może w waszym regionie nie ma osób z tym zawodem co szukacie?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
Może w waszym regionie nie ma osób z tym zawodem co szukacie?
Wiem już, że nie ma :(
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Myślę, że decydująca będzie rozmowa kwalifikacyjna.Dokumenty to tylko formalnosć.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
Może w waszym regionie nie ma osób z tym zawodem co szukacie?
Wiem już, że nie ma :(
To trzeba pomyśleć nas innym rozwiązaniem...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
Może w waszym regionie nie ma osób z tym zawodem co szukacie?
Wiem już, że nie ma :(
To trzeba pomyśleć nas innym rozwiązaniem...
Ostatnio ciągle o tym myślę i już wdrazam system telepracy, pracy zdalnej, jak zwał tak zwal.
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
Hmm, az powiem jestem w szoku ale nie do konca...
Co to za dział pracy, ze nie mozecie nikogo znalezc?
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Pracuję w urzędzie i z doświadczenia powiem - na takie stanowiska aplikują setki osób, na prawdę setki. Dopiero na kierunkowe stanowiska gdzie potrzeba konkretnego specjalisty w jakiejś dziedzinie spływa mniej ofert, ale to też się liczy w dziesiątkach.
Ale wy naiwni - ogłoszenia sie ukazują bo muszą, a stanowiska dawno rozdysponowane.
Juz wiedza kto będzie pracował
Nie prawda, u mnie w biurze kupa ogłoszeń na etaty pozostaje pusta, bo zgłaszają się ludzie, którzy nie widzieli nigdy komputera, albo po angielsku mówią tylko "My name is, Hello, Goodbye", albo myslą, że w urzędzie to nic nie trzeba tylko można siedzieć i pykać pasjansa.
Hafija, czy mogłbyś mi na priva napisać, co to za firma i gdzie? Na kompie co nieco umiem, angielskiego chyba troszkę się uczę przy różnych okazjach. Urzędniczą pracę trochę znam.
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
Hmm, az powiem jestem w szoku ale nie do konca...
Co to za dział pracy, ze nie mozecie nikogo znalezc?
Też jestem ciekaw. Ala?
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
Hmm, az powiem jestem w szoku ale nie do konca...
Co to za dział pracy, ze nie mozecie nikogo znalezc?
Też jestem ciekaw. Ala?
Prawdę mówiąc, spotykm czasem ogłoszenia o pracę z firmy Ali na grafika komputerowego. Moze to to?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
My szukamy pracownika chyba 2 lata. Przewinęło się kilka osób ale to ciagle nie to. Już chyba nie znajdziemy, irytujące to jest przy tak dużym bezrobociu.
Hmm, az powiem jestem w szoku ale nie do konca...
Co to za dział pracy, ze nie mozecie nikogo znalezc?
Też jestem ciekaw. Ala?
Prawdę mówiąc, spotykm czasem ogłoszenia o pracę z firmy Ali na grafika komputerowego. Moze to to?
Grafików to chyba nie brakuje... może chodzi o "kasę" - jak zwykle bywa...
- Zarejestrowany: 16.06.2011, 06:42
- Posty: 219
Kochana nie wymagaj cudów. Referent jest od noszenia dokumentów i rozmoszenia poczty...więc i wymagania są jakie są. I pensja domniemywam że ok. 1300zł max:) ;)I to tylko formalność bo stanowisko już dawno przydzielone:)
- Zarejestrowany: 17.07.2009, 16:30
- Posty: 337
Ja mieszkam w małej miejscowości i niestety jest tak że etaty w Urzędzie Gminy i Banku są rozdawane po znajomości i na podstawie "ja zatrudnię twoją żonę/córkę/kuzynkę a ty mi załatwisz to i to". Każdy o tym wie, nawet nie jest tajemnicą co kto komu załatwił za etat i nikt z tym nic nie robi . Sama szukam pracy, poskładałam wszędzie podania, mam potrzebne wykształcenie i doświadczenie zawodowe, ale nikt mnie nawet na rozmowę nie zaprosił. Poprzyjmowali młode dziewczęta bez studiów, bez doświaczenia ale za to z rodzicami "na stanowiskach". i jak tu myśleć pozytywnie? Ja sę nie poddaję chodzę raz na kilka tygodni i się pytam czy jest dla mnie praca. Może w końcu do kogoś dotrze że naprawdę chcę pracować i coś się ruszy?
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Tu tylko cierpliwość pomoże.
Dostaniesz się jeśli masz wtyczkę. Ja też ubiegałam się o pracę jako referent w wydziale komunikacji. Napisałam test (oczywiście wyników nie podali, bo jest ustawa o ochronie danych osobowych), wyniki były zaskakująco szybko bo w ciągu godziny (test pisało ponad 40 osób) - podobno zdały tylko 2 osoby.
A później dowiedziałam się, że z góry było wiadomo, kto będzie referentem.
Więc jak masz znajomości to załatwisz sobie taką pracę, ale tak "z ulicy" to nie masz szans (no chyba, że masz ponadwymagane umiejętności i wykształcenie)
Mimo wszystko życzę powodzenia.
Dla porównania podam Ci jak startowałam na referenta w Policji Powiatowej.
Test pisało ponad 130 osób (tylu było na jedno miejsce), po tygodniu ukazały się wyniki (również w internecie, czyli ta ochrona danych to był "pic na wodę fotomontaż") Piętnaście osób z najlepszymi wynikami zostało zaproszonych na rozmowę kwalifikacyjną. Rozmowę przeprowadzał komendant + dwie inne osoby. Po około tygodniu został wyslany list z informacją czy się pracę dostało, czy nie.
Czyli jak łatwo zauważyć policja i starostwo inaczej interpretują ustawę o ochronie danych osobowych. Oraz w starostwie nie zatrudnia się najlepszego tylko kandydata znajomego.
- Zarejestrowany: 18.08.2017, 06:47
- Posty: 55
Ja skończyłam technika administracji w szkole policealnej dla dorosłych w Żorach: : bezplatneszkoly.pl/zory i pracę znalazłam bardzo szybko w urzędzie gminy. Warto było póść do tej szkoły. Nauka trwała 2 lata w systemie zaocznym.