Wspólne konto - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Wspólne konto

134odp.
Strona 5 z 7
Odsłon wątku: 15903
Avatar użytkownika czerwona panienka
  • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
  • Posty: 21500
  • Zgłoś naruszenie zasad
20 marca 2011 20:24 | ID: 461013

Wspólne konto kiedy? Przed ślubem, po ślubie, a może nigdy? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Użytkownik usunięty
    81
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 marca 2011 09:40 | ID: 461716
    Sonia (2011-03-21 10:25:33)

    ...I nie musze ukrywać zadnych wydatków przed mężem. Zresztą nigdy tego nie robi łam, nie widzę takiej potrzeby. Niby czemu miałabym kłamać???

    Niemówienie o niektórych wydatkach to nie jest od razu kłamstwo. Jak kupuję prezent Małżonkowi to nie wręczam Mu przy okazji rachunku. I nie spowiadam się z każej drożdżówki którą od czasu do czasu kupię sobie w pracy. Jego po prostu takie informacje nie interesują. Mając własne konto mogę sobie na takie podejście do sprawy pozowlić. Gdybym brała ze wspólnego to nie uniknęłabym pytania "o zaginione 5 zł".

    Użytkownik usunięty
      82
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 marca 2011 09:44 | ID: 461723

      Mamy oddzielne konta i tak jest dobrze...

      Avatar użytkownika Melisa
      MelisaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
      • Posty: 8231
      83
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 marca 2011 11:20 | ID: 461872
      Maniuśka (2011-03-21 00:10:47)

      A jeszcxze dam taką wzmiankę to mąż mi wczoraj opowiadał o takich znajomych ze byli 5 lat razem, 3 lata narzeczeństwem i kupywali wszystko wspolnie,mieszkanie , samochód mieli konto wspolne a że on pracuje w wojsku to wyjechał na 2 tygodnie na poligon i ona się z nim rozstała i mu wszystko zabrała bo to było również jej,ale zaznaczę ze tylko on pracuje i zarabia a ona sie uczyła.I tak chłopak został na lodzie bez niczego bo wszystko było zapisane również na nią mimo że złotówki się nie dołożyła...

      o proszę a to nauczka....I chlopak też na pewno sie nie spodziewał!

      Avatar użytkownika czerwona panienka
      • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
      • Posty: 21500
      84
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 marca 2011 11:28 | ID: 461886

      Nie ma co uogólniać u mnie Łukasz też mógłby się obawiać budowy domu ponieważ ziemia na której będzie stał nasz dom będzie tylko na mnie- a to z prostego powodu przepisanie na dziecko jest zwolnione z podatku

      Avatar użytkownika Melisa
      MelisaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
      • Posty: 8231
      85
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 marca 2011 11:29 | ID: 461891
      Mama Julki (2011-03-21 10:17:50)

      My mamy jedno konto, ale z uwagi na to, ze ja na razie nie pracuję. Myślę, ze jeśli kiedyś będę, założe sobie własne, co nie znaczy, ze mam zamiar coś przed mężem ukrywać, ale tak po prostu będzie łatwiej kontrolować dochody i wydatki.

      Poza tym myślę, ze podobnie jak u Kasi, mając każdy swoja pensję, będziemy zostawiać sobie jakieś sumy tylko dla siebie. I nie widzę w tym nic złego.

      Tak, to jest nawet praktyczniejsze...ale jak już zauważyłam dla każdego co innego jest dobre.

      Użytkownik usunięty
        86
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 marca 2011 11:46 | ID: 461938

        My mamy wspólne konto, nie kontrolujemy się na wzajem, nie pytam Wojtka o każdy przelew który zrobił. Mamy zasadę,że kupujemy to co jest potrzebne i nie tłumaczymy się z każdej wydanej złotówki.

        Avatar użytkownika Melisa
        MelisaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
        • Posty: 8231
        87
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 marca 2011 12:35 | ID: 462036
        asiawojtek karolcia (2011-03-21 12:46:55)

        My mamy wspólne konto, nie kontrolujemy się na wzajem, nie pytam Wojtka o każdy przelew który zrobił. Mamy zasadę,że kupujemy to co jest potrzebne i nie tłumaczymy się z każdej wydanej złotówki.

        Dla każdego co innego jest potrzebne, ale jeśli macie identyczne potrzeby to podziwiam.

        Użytkownik usunięty
          88
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 marca 2011 12:40 | ID: 462047
          Melisa (2011-03-21 13:35:22)
          asiawojtek karolcia (2011-03-21 12:46:55)

          My mamy wspólne konto, nie kontrolujemy się na wzajem, nie pytam Wojtka o każdy przelew który zrobił. Mamy zasadę,że kupujemy to co jest potrzebne i nie tłumaczymy się z każdej wydanej złotówki.

          Dla każdego co innego jest potrzebne, ale jeśli macie identyczne potrzeby to podziwiam.

          nie napisałam,że mamy identyczne potrzeby. Napisałam "kupujemy to co jest potrzebne "- to chyba różnica. Bywa tak,że to ja robię zakupy do domu, a czasem wojtek robi. Podobnie jest z innymi rzeczami- gdy coś się popsuje w samochodzie to wojtek kupuje części i nie każę mu się tłumaczyć z tego zakupu. Tak samo ja się nie tłumaczę z każdej  rzecz kupionej sobie bądź Karolinie.

          Avatar użytkownika Kasiella
          KasiellaPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
          • Posty: 3823
          89
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 marca 2011 12:41 | ID: 462050

          Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

          Avatar użytkownika Melisa
          MelisaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
          • Posty: 8231
          90
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 marca 2011 12:44 | ID: 462058
          Kasiella (2011-03-21 13:41:48)

          Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

          Rozumiem. Dla mnie jednak konto to nie mieszkanie i nie potrzeba mieć wspólnego.

          Avatar użytkownika Anusia12346
          Anusia12346Poziom:
          • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
          • Posty: 4645
          91
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 marca 2011 12:45 | ID: 462059
          Kasiella (2011-03-21 13:41:48)

          Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

          Avatar użytkownika Anusia12346
          Anusia12346Poziom:
          • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
          • Posty: 4645
          92
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 marca 2011 12:47 | ID: 462061
          Melisa (2011-03-21 13:44:52)
          Kasiella (2011-03-21 13:41:48)

          Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

          Rozumiem. Dla mnie jednak konto to nie mieszkanie i nie potrzeba mieć wspólnego.

          a kto powiedzial ze mieszkac trzeba razem po ślubie?

          slyszalam o parze ktora po ślubie nie zamieszkala razem bo bylo wygodniej im mieszkac oddzielnie

          Użytkownik usunięty
            93
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 marca 2011 12:48 | ID: 462065

            Myślę, że każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy. Ale nie ważne czy konto jest jedno czy dwa (lub więcej) - ważne by wspólnie decydować o wydatkach. I wspólnie partycypować w kosztach.

            Avatar użytkownika Kasiella
            KasiellaPoziom:
            • Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
            • Posty: 3823
            94
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 marca 2011 12:49 | ID: 462069
            Melisa (2011-03-21 13:44:52)
            Kasiella (2011-03-21 13:41:48)

            Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

            Rozumiem. Dla mnie jednak konto to nie mieszkanie i nie potrzeba mieć wspólnego.

            A to już Twoje zdanie i jeżeli tak uważasz to okJa mam zupełnie inne podejście do tego na pewno nie takie,,Co Twoje to i moje co moje to nie ruszaj'czemuś takiemu mówie NIE'

            Jesteśmy razem i nawet konto bedzie wspólne.Zreszta już dawno powinno to być zmienione;)

            Anusia1234 6 (2011-03-21 13:45:34)
            Kasiella (2011-03-21 13:41:48)

            Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

            No Ania mysli podobnie jak Ja tzn..Ja podobnie jak Ania;)

            Avatar użytkownika Anusia12346
            Anusia12346Poziom:
            • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
            • Posty: 4645
            95
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 marca 2011 12:51 | ID: 462074

            Anusia1234 6 (2011-03-21 13:45:34)
            Kasiella (2011-03-21 13:41:48)

            Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

            No Ania mysli podobnie jak Ja tzn..Ja podobnie jak Ania;)

            :)

            Avatar użytkownika Kasiella
            KasiellaPoziom:
            • Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
            • Posty: 3823
            96
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 marca 2011 12:51 | ID: 462075
            Anusia1234 6 (2011-03-21 13:47:08)
            Melisa (2011-03-21 13:44:52)
            Kasiella (2011-03-21 13:41:48)

            Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

            Rozumiem. Dla mnie jednak konto to nie mieszkanie i nie potrzeba mieć wspólnego.

            a kto powiedzial ze mieszkac trzeba razem po ślubie?

            slyszalam o parze ktora po ślubie nie zamieszkala razem bo bylo wygodniej im mieszkac oddzielnie

            Ja znam małżeństwo które jest od kilku miesięcy po Ślubie.Mąż mieszka sam,Żona z dwójka dzieci u mamusi bo nie może się rozstać...ŻAL

            Avatar użytkownika oaza
            oazaPoziom:
            • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
            • Posty: 1642
            97
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 marca 2011 12:52 | ID: 462076
            Mama Tymka (2011-03-21 13:48:37)

            Myślę, że każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy. Ale nie ważne czy konto jest jedno czy dwa (lub więcej) - ważne by wspólnie decydować o wydatkach. I wspólnie partycypować w kosztach.

            dokładnie! 

             

             

             

             

             

             

             



            Użytkownik usunięty
              98
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 marca 2011 12:52 | ID: 462077
              Mama Tymka (2011-03-21 13:48:37)

              Myślę, że każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy. Ale nie ważne czy konto jest jedno czy dwa (lub więcej) - ważne by wspólnie decydować o wydatkach. I wspólnie partycypować w kosztach.

              My na razie mamy 2 konta- każde w innym banku, ale poslubie chcemy mieć jedno, z mojego konta opłacamy rachunki, z Łukasza idzie na życie, chcemy konto wspólne ze względów oszczędnościowych. Z mojego konta mam darmowe przelwy za rachunki i tu jest plus- dlatego konto Łukasz chcemy zamknąć- bo za dużo nas kosztuje- czasami te 10 zł wolimy przeznaczyć na kawę lub ciacho zamiast oddawać bankowi co miesiąc

              Avatar użytkownika Melisa
              MelisaPoziom:
              • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
              • Posty: 8231
              99
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 marca 2011 12:53 | ID: 462082
              Mama Tymka (2011-03-21 13:48:37)

              Myślę, że każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy. Ale nie ważne czy konto jest jedno czy dwa (lub więcej) - ważne by wspólnie decydować o wydatkach. I wspólnie partycypować w kosztach.

              W części wydatków tak, ale potrzebuje też mieć dla siebie taką część o której decyduję tylko ja i nikomu nic do tego , mężowi też. To duży komfort.

              Avatar użytkownika Anusia12346
              Anusia12346Poziom:
              • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
              • Posty: 4645
              100
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 marca 2011 12:54 | ID: 462085
              Kasiella (2011-03-21 13:51:52)
              Anusia1234 6 (2011-03-21 13:47:08)
              Melisa (2011-03-21 13:44:52)
              Kasiella (2011-03-21 13:41:48)

              Ja mam oddzielne i mąż także,ale mamy zamiar to zmienić.Chcemy mieć wspólne konto.Jak jednośc to jednośc;)

              Rozumiem. Dla mnie jednak konto to nie mieszkanie i nie potrzeba mieć wspólnego.

              a kto powiedzial ze mieszkac trzeba razem po ślubie?

              slyszalam o parze ktora po ślubie nie zamieszkala razem bo bylo wygodniej im mieszkac oddzielnie

              Ja znam małżeństwo które jest od kilku miesięcy po Ślubie.Mąż mieszka sam,Żona z dwójka dzieci u mamusi bo nie może się rozstać...ŻAL

              dokladnie. beznadziejne dla mnie nie dopomyslenia