Polska przoduje w...

Przeczytałam tytuł i...  już wiedziałam, że to nie może być nic pozytywnego 

Lewe zwolnienie? Cześciej mi się zdarza odmawiać lekarzowi przyjęcia L4 niż proszenie o nie. Jeżeli je biorę to albo ja albo Młody jesteśmy w takim stanie, że bez zwolnienia nie da rady.

Dodam, że moje zwolnienie było "prawe", bo jak teraz sobie przeczytałam, to mi wyszło, że mogłam na lewym być 

Ja podczas swoich 3 ciąż byłam tylko a może aż tylko na 6 dniach zwolnienia i to na siłę wysłal mnie mój lekarz przy drugiej ciąży... a tak do samego końca czyli do pójscia do szpitala na porodówkę chodziłam do pracy...

Hehehe - ELUŚ - moje również były te "legalne"...

Nigdy nie zdarzyło mi sie brać lewego zwolnienia. Nawet na chorobowe szłam jak bylam do tego zmuszona.

raz tylko byłam na lewym zwolnieniu - atmosfera w pracy była taka, ze nikt do nikogo się nie odzywał, strach było wychodzić z szatni na stanowisko pracy. wtedy kilka osób poszło na takie zwolnienie, zeby złapać oddech. w pierwszej pracy szefowa siłą mnie uziemiła w domu - tak mnie grypa rozłożyła, ze na oczy nie widziałam a z nosa szła mi krew.... szefowa powiedziała wtedy, ze albo się kładę do łóżka na kilka dni albo mnie dyscyplinarnie zwolni. no to się położyłam. no i po wypadku byłam pól roku na L4 - lekarze chcieli mi jeszcze zwolnienie przedłóżyć, ale mnie pracodawca zwolnił twierdząc, że symuluję.

CHodzilam na lewe zwolnienia...Napisalabym wiecej ...ale nie chce uczyc mlodych ...Pracujcie ile sie da ..WARTO nie isc na zwolnienie jak nie musisz!!!