Jesteśmy coraz bogatsi?

Hehehe i ponownie Ulinko wyprzedziłaś mnie... miałam ten temat również zamieścić na Familie... czytasz w moich myślach...

A poczułaś Oliwko, że jesteś bogatsza?

Tak... biedniejsza to i owszem....

A ja się zastanawiam skąd raptem pobrały się te bogactwa. Podobno żeby ktoś zarobił stracić musi ktoś. Ja wcale nie czuję żebym była bogatsza a wręcz przeciwnie ceny w sklepach drożeją w takim tempie że coraz trudniej z miesiąca na miesiąc wyrobić się z opłatami. Dzisiaj spotkałam znajomą i mówiła że ona jest w szoku bo wcześniej udawało im się ciągnąć bez debetu a teraz z misiąca na miesiąc ten debet zaczyna się pojawiać. Ja uważam że to nie jest skłonność do narzekań tylko w naszym kraju są inne priorytety niż w innych tak jak jest napisane w wątku że obcy kraj daje więcej niż nasz. Może w innych krajach nie jest różowo ale proporcje wyżywienia względem poborów są kolosalnie różne. Już pomijam fakt całej polityki socjalnej i zdrowotnej. Łatwo jest powiedzieć że polacy lubią narzekać a nikt się nie zastanawia że może mamy powody ku temu jak się widzi że gdzie indziej może być inaczej. Mieliśmy wejść do unii i od razu miało być tak super teraz się mówi że będziemy mieli tak super jak wejdzie euro a ja w to nie wierzę.

Jakoś nie odczułam abym była bogatsza 

to napewno nie ja;(

Nie odczuliśmy, że jesteśmy bogatsi. Wzbogaciliśmy się o kolejne kredyty po spłacie innych....

Ja też za chwilę będę szczęśliwą posiadaczką kredytu na rozbudowę domu. 7,1 tys. zł brutto... marzy mi się taka kasa co miesiąc w domowym budżecie.

ja też bym chciaa tyle miec. nie odczuwam, żebym się bogaciła