Uzależnienie od pieczywa ??

Niestety mam tak samo, dzien bez chleba, dniem straconym. Musi to byc bialy chlebek lub buleczka zadne jakies tam ciemne i zdrowe :)

Jakiś czas temu oboje z Mężem odstawiliśmy pieczywo. Ja podjadałam czasem, ale Mąż był nieugięty przez prawie 2 lata. Bardzo schudł, ale jak zaczął jeść pieczywo, wrócił do "siebie". Ja jak zaczęłam jeść pieczywo, to bardzo to odchorowałam i postanowiłam, że nigdy więcej takiej głupoty nie uczynię.

No własnie ja schudłam w lato jak odstawiłam pieczywo i żeby nie być głodnym robiłam różne zielone sałatki najczęściej z kurczakiem i wtedy schudła a teraz to jakaś masakra !!!

Ja jak na studiach przez 2 miesiące chleba i ziemniaków nie jadłam... ale efekty jakie- 7 kg schudłam... co prawda początki były bardzo trudne, trzeba sobie jakoś urozmaicać..surówki, jogurty z musli, ziemniaki jadłam i to ledwo w weekedy w domu. No i bardzo ważna była również siłownia. Jak po dwóch tyg męczarni zobaczyłam efekty to nie chciałam tego zaprzepaścić, a już po tych 2 miesiącach tak się odzwyczaiłam od chleba, że przetałam go lubić łącznie z ziemniakami. Można, ale trzeba być zdecydowanym i nie pozwalać sobie na jakieś takie zachcianki typu: świeża bułeczka z masełkiem

W ubiegłym roku zrobiłam sobie półroczny odwyk od chleba i bułek! I Czułam się ok! I schudłam! Niestety się złamałam i przytyłam znów! Ale żyć bez pieczywa się da! W tym roku chyba powtórzę próbę!

Ja zamierzam od poniedziałku żeby małżowi niespodziankę zrobić 

Ja równiez nie wyobrażam sobie dnia bez pieczywa. No i gdzie jak gdzie,ale w polsce chleb jest przepyszny.
Nie żadne suchary,lylko taki świeżutki prosto z piekarni....mniam.

Chlebka nie jem i co - chyba z powietrza nabieram tych  "dekagramów" - hehehe - ziemiaczków też prawie nie jadam...

Ja odwrotnie - ciemne lubię i z dużą ilością ziaren.

Dla mnie chlebek może nie istnieć. jem go bardzo mało. Wolę podgryzać wafle ryżowe albo jakieś chrupkie pieczywo. Choć chleb jem, to spokojnie mogłabym go odstawić całkowicie.

A ja jem wszystko i też chudnę. Nie sztuka jest ograniczać produkty. Najważniejsze to jeść tyle ile potrzeba. I nie podjadać pomiędzy posiłkami.

Jest nadzieja! Polscy naukowcy wynaleźli pieczywo, które ma 0 kalorii. Z łusek gryki. http://tvp.info/informacje/agro-info/sieja-gryke-na-wafle-zero-kalorii/3763758

U mnie chleb i ziemniaki -najlepiej codziennie ;) nie żadne tam 0 kalorii, świństwo!

Hm... chleb i woda - to dwa produkty, bez których człowiek nie może się obyć, więc o uzależnieniu od nich nie może być mowy.

Nie zjem niczego bez chleba! Żadnej sałatki, miesa, nawet zupy!

Uwielbiam pieczywo i juz!

Świeżutka bułeczka z serem mmmm Albo razowiec z dobrym masełkiem i pomidorkiem!

ja też jem chleb do wszystkiego i bułeczki

mogę i nie tyję

Wszystko ma swoje plusy i minusy jednak bez pieczywa nie dam rady :)

Tym bardziej,że mąż z zawodu to piekarz :)

Ja pieczywa mogę nawet kilka dni nie jeść i to często tak bywa... mam tak od - dawna...