Trzyletni chłopczyk zatruł się lekami!!! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Trzyletni chłopczyk zatruł się lekami!!!

19odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3177
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 lipca 2013 09:12 | ID: 990153

W jednym z Oświęcimskich mieszkań trzylatek przez nikogo niezauważony zjadł sporą ilość leków. Gdy chłopczyk źle się poczuł, matka wezwała pogotowie. Chłopiec jest w stanie ciężkim...

Więcej tutaj.

http://kontakt24.tvn24.pl/temat,trzylatek-zatrul-sie-lekami-jest-w-ciezkim-stanie,93447,html?categoryId=496

Czy Wy zabezpieczacie w jakiś sposób miejsce, gdzie znajdują się lekarwsta???? Czy leki są dostępne dla Waszych dzieci?

Avatar użytkownika Misiaczek85
Misiaczek85Poziom:
  • Zarejestrowany: 21.05.2011, 11:54
  • Posty: 262
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 lipca 2013 09:32 | ID: 990163

U nas w domu wszystkie lekarstwa są trzymane w jednym miejscu zwanym przez nas "apteczką". Trzymamy wszystkie leki w kuchni w górnej pólce że nawet ja jak potrzebuje głębiej sięgnąć to używam stołka

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 lipca 2013 09:53 | ID: 990174
Misiaczek85 (2013-07-18 11:32:49)

U nas w domu wszystkie lekarstwa są trzymane w jednym miejscu zwanym przez nas "apteczką". Trzymamy wszystkie leki w kuchni w górnej pólce że nawet ja jak potrzebuje głębiej sięgnąć to używam stołka

Ja też mam leki na połce u góry...Żeby cokolwiek sięgnąć muszę wziąć krzesło...Chłopaki mają dostęp tylko do plastra i bandaża, to trzymam w kuchni w szufladzie...

Avatar użytkownika Paulqa
PaulqaPoziom:
  • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
  • Posty: 14675
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 lipca 2013 09:54 | ID: 990177
Leki trzymam wysoko, żeby Filip nie miał dostępu :-)
Avatar użytkownika Alina63
Alina63Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
  • Posty: 18946
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 lipca 2013 10:18 | ID: 990184

znam przypadek że dziecko połknęło leki psychotropowe , które znalazło w torebce matki . Na szczęście w nocy zachciało mu się siku , u ojca na rękach zasłabł ale zdążył powiedzieć , że zjadł cukiereczki , które znalazł w torebce mamusi . Chłopiec przeżył , ale niewiele brakowało ...

Avatar użytkownika moniczka81
moniczka81Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
  • Posty: 9066
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 lipca 2013 10:19 | ID: 990186

Leki trzymam również wysoko w szafce. To najbezpieczniejsze miejsce, Kubuś jeszcze długo nawet z pomocą krzesła tam nie sięgnie.

Avatar użytkownika anna07
anna07Poziom:
  • Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
  • Posty: 8123
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 lipca 2013 11:15 | ID: 990204

Leki trzymam wysoko w szafce.

Avatar użytkownika anetaab
anetaabPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
  • Posty: 13427
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 lipca 2013 11:24 | ID: 990215

U nas też lekarstwa są w wysoko w szafce kuchennej,

czasami mamy nie lada poszukiwania jak tacie spadnie jakaś tableteczka- bo jak na złość spadają te najmniejsze.

Użytkownik usunięty
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 lipca 2013 11:41 | ID: 990225

    Jejku, szkoda chłopczyka. U nas też leki trzymamy poza Szymciurowym zasięgiem, nie ma szans, żeby się do nich dostał.

    Avatar użytkownika Joaśka35
    Joaśka35Poziom:
    • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
    • Posty: 8329
    9
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 lipca 2013 11:48 | ID: 990228

    u mnie też nie ma szans,aby Wiki sięgnęła po leki,tak sama,także wszelkie środki chemiczne trzymam wysoko.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    10
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 lipca 2013 14:42 | ID: 990278

    U nas leki są trzymane wysoko ale ja swoje mam w szufladzie w komodzie... Kurczaki chyba trzeba na nie inne miejsce znaleźć, lepiej dmuchać na zimne...{#boje_sie}

    Avatar użytkownika Mariola1811
    Mariola1811Poziom:
    • Zarejestrowany: 04.07.2013, 21:37
    • Posty: 330
    11
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 lipca 2013 14:45 | ID: 990282

    Na leki mamy specjalną szafkę, poza zasięgiem małych rączek. Zawsze na to zwracałam uwagę.

    Użytkownik usunięty
      12
      • Zgłoś naruszenie zasad
      18 lipca 2013 21:37 | ID: 990473

      Mojemu mężowi nie raz niechcący spadła tabletka- a bierze silne leki-już tylerazy miał ze mną pagawędkę na ten temat. Najchętniej jego tabaletki trzymałabym w górnej szafce z innymi, ale on je musi brać codziennie. Ma ktoś jakiś pomysł. Do tego przekraja na pół- bo po pół dawki tego lekarstwa nie spprzedają.. Nie raz tabletka strzeli w rękach i szukamy dłuo żeby w Natalkowe ręce się nie dostała nie daj Boże:-/

      Użytkownik usunięty
        13
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 lipca 2013 21:43 | ID: 990475

        Mamy karton z lekami i trzymamy go na kuchennej szafce, 2 metry od podłogi:)

        Avatar użytkownika Maniuśka
        ManiuśkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
        • Posty: 4401
        14
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 lipca 2013 22:39 | ID: 990476

        Julka raz mi się dorwała do kosmetyczki w której trzymam tabletki które noszę w torebce zawsze przy sobie. Całe szczęście że wiem ile jest tabletek. Mała wzięła do buzi i wypluła bo otoczka była gorzka. Całe szczęście a ile strachu było. A ja to bym sobie chyba nigdy nie wybaczyła!! Teraz kosmetyczkę wyjmuję z torebki a i torebkę zaczęłam trzymać wysoko by się nie dorwała już nigdy więcej!!

        Avatar użytkownika lilithbb
        lilithbbPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.12.2011, 07:26
        • Posty: 282
        15
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 lipca 2013 12:31 | ID: 990696

        Znam taki przypadek z życia, moja siostra przyszłą z córką na budowę, gdy oglądali pokoje Wiki znalazła w rzeczach jednego z robotników jakieś tabletki i je zjadła. Siostra ją znalazła ze słoiczkiem w reku. Na szczęście dobrze się to skończyło. Zdążyła zjeść tylko jedną a tabletki były na wątrobę.:)

        Avatar użytkownika elabkowal
        elabkowalPoziom:
        • Zarejestrowany: 19.07.2013, 15:43
        • Posty: 1
        16
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 lipca 2013 15:48 | ID: 990778

        http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130719/BYDGOSZCZ01/130719152

         

        :( Współczuję tej rodzinie. Watro przeczytać. A Wy jak chronicie swoje dzieci?

        Avatar użytkownika Guśka
        GuśkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
        • Posty: 7481
        17
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 lipca 2013 16:00 | ID: 990780

        leki trzymma w szafce do któej Natka jeszcze nie siega...z czasem ppwedrują do kuchni do najwyzszej szafki...

        aguska798 (2013-07-18 23:37:09)

        Mojemu mężowi nie raz niechcący spadła tabletka- a bierze silne leki-już tylerazy miał ze mną pagawędkę na ten temat. Najchętniej jego tabaletki trzymałabym w górnej szafce z innymi, ale on je musi brać codziennie. Ma ktoś jakiś pomysł. Do tego przekraja na pół- bo po pół dawki tego lekarstwa nie spprzedają.. Nie raz tabletka strzeli w rękach i szukamy dłuo żeby w Natalkowe ręce się nMie dostała nie daj Boże:-/

        Aguś prponuje kupić mala slrzynaczke na kluczyk...nawet jak Mala ją znajdzie to nie otworzy....co do przekrajania tabletek to pomyslów brak

         

         

        Użytkownik usunięty
          18
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 lipca 2013 18:46 | ID: 990808
          Guśka (2013-07-19 18:00:02)

          leki trzymma w szafce do któej Natka jeszcze nie siega...z czasem ppwedrują do kuchni do najwyzszej szafki...

          aguska798 (2013-07-18 23:37:09)

          Mojemu mężowi nie raz niechcący spadła tabletka- a bierze silne leki-już tylerazy miał ze mną pagawędkę na ten temat. Najchętniej jego tabaletki trzymałabym w górnej szafce z innymi, ale on je musi brać codziennie. Ma ktoś jakiś pomysł. Do tego przekraja na pół- bo po pół dawki tego lekarstwa nie spprzedają.. Nie raz tabletka strzeli w rękach i szukamy dłuo żeby w Natalkowe ręce się nMie dostała nie daj Boże:-/

          Aguś prponuje kupić mala slrzynaczke na kluczyk...nawet jak Mala ją znajdzie to nie otworzy....co do przekrajania tabletek to pomyslów brak

           

           

          Super pomysł Aga z tą skrzyneczką:) I tak stałaby wysoko, ale tylko z lekami męża- może wpadnie niedługo mi takie cudo gdzieś w markecie to zakupie- dzięki:){#smiley-laughing}

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          19
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 lipca 2013 18:46 | ID: 990809
          elabkowal (2013-07-19 17:48:53)

          http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130719/BYDGOSZCZ01/130719152

           

          :( Współczuję tej rodzinie. Watro przeczytać. A Wy jak chronicie swoje dzieci?

          Nie rozmawiamy w tym watku o zgwałceniach, tylko o lekach. Ale i tak szkoda dzieciaka... Matko...