Co na uspokojenie dla dziecka?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Nasz dentysta zasugerował aby przed kolejną wizytą podać dziecku coś na uspokojenie aby móc trochę spokojniej zrobić porządek z ząbkiem a nie siłą i wrzaskiem. Mowił, że kiedyś jakaś dziewczynka histeryzowała u dentysty i mama dala jej jakieś zioła, na wizycie była spokojniejsza.
Nie bardzo chcę faszerować dziecko czymś takim ale wolę to, niż bolący ząbek i niemożność go zrobienia...
Nigdy Julce nie dawałam nic na uspokojenie... Też mamy problem z ząbkiem,a le boję się wizyty u denstysty... Niestety... Zresztą u nas w mleczakach dentyści nic nie chcą robić...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Nigdy Julce nie dawałam nic na uspokojenie... Też mamy problem z ząbkiem,a le boję się wizyty u denstysty... Niestety... Zresztą u nas w mleczakach dentyści nic nie chcą robić...
A jaki ma problem?
Nigdy Julce nie dawałam nic na uspokojenie... Też mamy problem z ząbkiem,a le boję się wizyty u denstysty... Niestety... Zresztą u nas w mleczakach dentyści nic nie chcą robić...
A jaki ma problem?
Ma dziurkę w ząbku, to jest chyba 4. albo 5.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Nigdy Julce nie dawałam nic na uspokojenie... Też mamy problem z ząbkiem,a le boję się wizyty u denstysty... Niestety... Zresztą u nas w mleczakach dentyści nic nie chcą robić...
A jaki ma problem?
Ma dziurkę w ząbku, to jest chyba 4. albo 5.
I boli ją?
Bo Kubunio ma piątkę martwą. Jedną miał nawiercaną ale ciężko to przeżył. Teraz jest o wlos od nawiercania. Dzwoniłam do dentysty, mówił, że jest szansa ze samo przejdzie co nie znaczy, że zą be będzie zdrowy. On już jest martwy.
Nigdy Julce nie dawałam nic na uspokojenie... Też mamy problem z ząbkiem,a le boję się wizyty u denstysty... Niestety... Zresztą u nas w mleczakach dentyści nic nie chcą robić...
A jaki ma problem?
Ma dziurkę w ząbku, to jest chyba 4. albo 5.
I boli ją?
Bo Kubunio ma piątkę martwą. Jedną miał nawiercaną ale ciężko to przeżył. Teraz jest o wlos od nawiercania. Dzwoniłam do dentysty, mówił, że jest szansa ze samo przejdzie co nie znaczy, że zą be będzie zdrowy. On już jest martwy.
Czasem ją boli, jak zje coś słodkiego albo twardego...
Ja sobie nie wyobrażam u niej nawiercania...
A to w ogóle coś daje?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Na uspokojenie kupiłabym melisal. W aptece można dostać bez recepty. Tylko musisz zapytać, ile syropku możesz podać Kubusiowi.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Nigdy Julce nie dawałam nic na uspokojenie... Też mamy problem z ząbkiem,a le boję się wizyty u denstysty... Niestety... Zresztą u nas w mleczakach dentyści nic nie chcą robić...
A jaki ma problem?
Ma dziurkę w ząbku, to jest chyba 4. albo 5.
I boli ją?
Bo Kubunio ma piątkę martwą. Jedną miał nawiercaną ale ciężko to przeżył. Teraz jest o wlos od nawiercania. Dzwoniłam do dentysty, mówił, że jest szansa ze samo przejdzie co nie znaczy, że zą be będzie zdrowy. On już jest martwy.
Czasem ją boli, jak zje coś słodkiego albo twardego...
Ja sobie nie wyobrażam u niej nawiercania...
A to w ogóle coś daje?
Tak jest skuteczne ale tylko na zębie bez prochnicy. Jak jest próchnica to wykonuje sie lapisowanie, jeszcze prosztsze, bez wiertła, 100% skuteczne, Nie czekaj Olu tylko działaj, poczytaj o tym.
Na uspokojenie kupiłabym melisal. W aptece można dostać bez recepty. Tylko musisz zapytać, ile syropku możesz podać Kubusiowi.
Oooo dzieki, poczytam zaraz. A Ty podawalas? Jak się po tym dziecko zachowuje?
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
a wiecie ja czytałam gdzieś że mandarynki działają uspakajająco :P
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
a wiecie ja czytałam gdzieś że mandarynki działają uspakajająco :P
To ja już wiem dlaczego chodze taka zamulona, sezona mandarynek zaczęłam :))))
Kuba mandarynek nie tknie.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
kiedyś dla maluchów były czopki uspokajające Viburcol ;) ale chyba Kubuś za duży :) też pomyślałam o syropie z melisą. w aptece podpowiedzą ile i jak
- Zarejestrowany: 29.07.2010, 10:27
- Posty: 1025
melisa najlepsza albo jakas herbatka uspokajajaca
Alu, melisa. Znajdzie sie cos w aptece. Mi kiedys przed jakims badaniem w szpitalu podawali jakis lek na uspokojenie. Ale no nie pamietam co to.
Sądzę że ani mandarynki ani melisa nie pomogą. Bo działają za słabo. A dziecko w momencie wizyty u dentysty dostaje takiego zastrzyku adrenaliny, że wszystkie półśrodki przestaną działać.
Wydaje mi się, że najlepiej będzie skonsultować to z pediatrą żeby przepisał coś odpowiedniego i co na pewno zadziała. Może clemastin albo fenistil w kroplach?
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ja stosowałam Neospasminę w dawkach dziecięcych.
Tak jest skuteczne ale tylko na zębie bez prochnicy. Jak jest próchnica to wykonuje sie lapisowanie, jeszcze prosztsze, bez wiertła, 100% skuteczne, Nie czekaj Olu tylko działaj, poczytaj o tym.
Muszę poczytać i przede wszystkim znaleźć dentystę, który będzie chciał to zrobić...