Błagam o pomoc w rzuceniu palenia ... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Błagam o pomoc w rzuceniu palenia ...

19odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 8739
Avatar użytkownika NoVa
  • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
  • Posty: 706
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 kwietnia 2008 14:50 | ID: 639
mam z tym strasznego dola ... pale juz kilkanascie lat i nie moge przestac wszelkie proby - gumy,plastry i ine swinstwa nie pomogly jak nie pale, to jestem okrona dla otoczenia ktos tutaj rzucil palenie ?????? Pomozcie !!!!!
Avatar użytkownika zbyszek
  • Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
  • Posty: 161
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 kwietnia 2008 15:06 | ID: 641
Znajomy rzucił palenie po zabiegach typu bioprądy. Może dlatego, że wydał na nie 200zł, ale 4 miesiące nie pali.
Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 kwietnia 2008 16:26 | ID: 642
Chyba sposobu dobrego na to nie ma. Ja mogę pochwalić się, że już prawie 19 lat temu rzuciłam i to od razu i jak do tej pory to ani razu nie zachciało mi sie zapalić. W ten dzień co rzuciłam bardzo żle się poczułam i tak szast prast od razu odrzuciłam papierosy bo paliłam prawie jak smok. To mój sukces!!! Powodzenia A z tymi zabiegami to nie wiem, moi znajomi też temu się poddawali ale to chyba bardziej działa na psychikę - wydane pieniądze, te rozmowy o skutkach palenia itp. Po jakimś czasie wracali do palenia i palą :(
Avatar użytkownika beata
beataPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.04.2008, 09:41
  • Posty: 461
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 kwietnia 2008 21:19 | ID: 649
a ja z dnia na dzien stwierdzilam od jutra nie pale bo obliczylam miesieczny potem roczny wydatek na papierosy i te sume zaczelam odkladac ,czyli zamiast na papierosy odkladalam do swinki !!!po zapelnieniu wydawalam te pieniadze na cos innego na przyklad na ciuchy lub kosmetyki z wyzszej polki!!!!!!na co wcesniej zalowalam !!!!!!zobaczycie to dziala ale nalezy byc stanowczym!!!
Avatar użytkownika Ada
AdaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 12:54
  • Posty: 490
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 maja 2008 19:12 | ID: 1240
Silna wola to podstawa!
Avatar użytkownika Dziorna
DziornaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.05.2008, 13:38
  • Posty: 14
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 maja 2008 21:26 | ID: 1243
A ja rzuciłam jak umówiłam się z mężem, że za każdego spalonego papierosa wrzucam 5 zł do świnki skarbonki a on 10 zł za cos tam. Jak że mnie to budowało jak zauważałam więcej 10 - tek niz swoich 5 -tek ;)) Praktycznie z dnia na dzień pozegnałam sie z nałogiem. Fakt, że w zamian poszły w ruch słone paluszki ;)
Avatar użytkownika beata
beataPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.04.2008, 09:41
  • Posty: 461
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 maja 2008 22:10 | ID: 1244
a jednak swinka posiada pewna tejemna moc
Avatar użytkownika ULA
AnonimPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 maja 2008 15:14 | ID: 1252
hmmmm
Avatar użytkownika ULA
AnonimPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 maja 2008 15:17 | ID: 1253
 o prostu musisz znależć sobie jakiś cel, który osiągniesz dzięki rzuceniu palenia i zawsze jak zechcesz zapalic pomyśl o tym celu
Avatar użytkownika mati
Anonim (on)Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
  • Posty: 1166
9
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 maja 2008 15:30 | ID: 1256
a mój dziadek palił z 50 lat i to fajka za fajką i te najtańszse i najmocniejsze papierosy z 3 - 4 paczki dziennie po czym się poważnie rozchorował i lekarz powiedział że albo rzuci albo nie przeżyje nie cały tydzień zajęlo mu definitywne rzucenie palenia więc skoro on rzucił to twierdzę że każdy jest w stanie poradzić sobie z tym nałogiem Żałuje tylko że moja babcia, które całe życie była niezadowolona że on pali nie dożyła tego momentu
Avatar użytkownika Pablo11
Pablo11Poziom:
  • Zarejestrowany: 03.12.2010, 20:06
  • Posty: 1
10
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 grudnia 2010 20:08 | ID: 343937
Witam ja probowalem rzucic palenie z 5 razy, lecz powiedzialem sobie pewnego dnia, ze koniec zatruwania sie! zaczolem szukac sposobow, bylo ich duzo, ale dopiero jak trafilem na ten blog, uswiadomilem sobie, ze trace nie tylko zdrowie, ale rownierz kupe kasy, przeliczylem sobie ile kasy wydawalem dziennie i wyszla spora suma, wiecej mozna poczytac na tym blogu http://skutecznametodanarzuceniepalenia.blogspot.com/ tam pisze wszystko co i jak. Zycze powodzenie, a przedewszystkim silnej woli. Ja juz nie pale pol roku
Avatar użytkownika anusia
anusiaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
  • Posty: 1629
11
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 grudnia 2010 20:17 | ID: 343943
ja nigdy nie paliłam, ale mój rodzony brat rzucił palenie natychmiast jak się wprowadziłam do mamy będąc w ciąży, stwierdził ze maleństwa nie będzie podtruwał. drugi - jak przeprowadził się do teściów gdzie nikt nie pali
 a trzeci ,bo nie stac go było na paczkę po 5 euro - żaden nie pali do dziś
za to mój osobisty S. po wielu rozmowach ograniczył do kilku dziennie plus elektroniczny
Avatar użytkownika Tigrina
TigrinaPoziom:
  • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
  • Posty: 4674
12
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 grudnia 2010 20:28 | ID: 343957
Pablo11 napisał 2010-12-03 21:08:57
 Ja juz nie pale pol roku
My z Mężem również pół roku- od 1go czerwca
Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
Avatar użytkownika halszka
halszkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
  • Posty: 2629
13
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 grudnia 2010 21:24 | ID: 343982
a ja od 10 lat........rzucam!!!!tyle że nie palę dużo.nigdy w domu ani na ulicy nie palę u kogoś kto nie pali ,ani w samochodzie .Latem popalam na dworze a teraz zimą to w piwnicy jak lecę podłożyć do pieca.Mój mąż nigdy nie palił i nie lubi mnie z papierosem...a ja do każdej paczki mówię OSTATNIA!!!!
Avatar użytkownika lidka12
lidka12Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.08.2009, 19:41
  • Posty: 365
14
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 grudnia 2010 21:50 | ID: 343986
mi się udało rzucić jak zaszłam w ciążę i jestem za to wdzięczna swojej córeczce i do dnia dzisiejszego żyję bez dymka i wcale mnie nie ciągnie
Użytkownik usunięty
    15
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 grudnia 2010 22:01 | ID: 343990
    Gumy do żucia, plastry, akupunktura i inne badziewie, to tylko zbędny wydatek.
    Ada napisał 2008-05-21 21:12:03
    Silna wola to podstawa!
    Tigrina napisał 2010-12-03 21:28:32
    Pablo11 napisał 2010-12-03 21:08:57
     Ja juz nie pale pol roku
    My z Mężem również pół roku- od 1go czerwca
    186 dni bez papierosa!
    Użytkownik usunięty
      16
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 grudnia 2010 07:33 | ID: 344027
      WRC napisał 2010-12-03 23:01:40
      Gumy do żucia, plastry, akupunktura i inne badziewie, to tylko zbędny wydatek.
      Ada napisał 2008-05-21 21:12:03
      Silna wola to podstawa!
      Tigrina napisał 2010-12-03 21:28:32
      Pablo11 napisał 2010-12-03 21:08:57
       Ja juz nie pale pol roku
      My z Mężem również pół roku- od 1go czerwca
      186 dni bez papierosa!
         To tylko Twoja teoria że to zbędny wydatek. 50zł za akumpunkturę i niepalenie już ponad 10 lat nie uważam za zbędny wydatek. Palić lubiłem a na akumpunkturę poszedłem z ciekawości i tak to się źle dla mnie skończyłoPerskie oko Palić zaś paliłem do 3 paczek dziennie i to przez 20 lat. Zresztą po tym jak określasz zbędnym wydatku z 60 % moich znajomych(tych co oczywiście skorzystało) nie pali.
      Użytkownik usunięty
        17
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 grudnia 2010 07:55 | ID: 344032
        czoper napisał 2010-12-04 08:33:29
        WRC napisał 2010-12-03 23:01:40
        Gumy do żucia, plastry, akupunktura i inne badziewie, to tylko zbędny wydatek.
        Ada napisał 2008-05-21 21:12:03
        Silna wola to podstawa!
        Tigrina napisał 2010-12-03 21:28:32
        Pablo11 napisał 2010-12-03 21:08:57
         Ja juz nie pale pol roku
        My z Mężem również pół roku- od 1go czerwca
        186 dni bez papierosa!
           To tylko Twoja teoria że to zbędny wydatek. 50zł za akumpunkturę i niepalenie już ponad 10 lat nie uważam za zbędny wydatek. Palić lubiłem a na akumpunkturę poszedłem z ciekawości i tak to się źle dla mnie skończyłoPerskie oko Palić zaś paliłem do 3 paczek dziennie i to przez 20 lat. Zresztą po tym jak określasz zbędnym wydatku z 60 % moich znajomych(tych co oczywiście skorzystało) nie pali.
        Moja teoria, ale prawdziwa bo poradziłem sobie bez tych wspomagaczy. Łatwo nie było, ale się udało. Każdy sposób jest dobry, żeby tylko był skuteczny. Co do akupunktury, mój kolega wydał na to 150 zł i nie rzucił palenia (miałem przykład "zbędnego" wydatku). Dopiero niedawno mu się to udało, kiedy przyszła na świat jego córka.
        Użytkownik usunięty
          18
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 grudnia 2010 08:29 | ID: 344042
          No to fakt że przykład miałeś zbędnego wydatku i masz rację każdy sobie radzi inaczej. Najważniejsze żeby cel osiągnąć.     A Twoja teoria nie jest prawdziwa bo w moim i moich wielu znajomych nie był to zbędny wydatekUśmiech ale fakt dla 40% okazał się zbędnymNiezdecydowanie      Tak czy siak gratuluję silnej woli Tobie i Tigrinie innym zaś życzę wybrania odpowiedniej dla nich metody by znów mogli poczuć  smak potraw chociażby tych świątecznych.
          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          19
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 grudnia 2010 08:45 | ID: 344051
          Uważam, że łatwiej rzucić palenie, kiedy się chce i ma cel, dla którego się chce. Wspomagacze są tylko wspomagaczami. Działają  bardziej na psychikę niż na coś innego. Mój tata rzucił palenie z dnia na dzień. Moja mama nie moze rzucić, mimo że używałą już całą masę wspomagaczy. Moja koleżanka z pracy poszła na terapię dotyczącą uzależnień i nie pali nawet w towarzystwie "papierosowym".