Problem ze skórą na dłoniach

Kiedyś miałam taki efekt od obrączki i pierścionka - widocznie miały coś w składzie, co uczula;) Smarowałam najpierw kremem nivea a potem jakimś przypisanym od lekarki i w końcu przeszło.

Spróbuj maść alantan kosztuje ok 5 zł, ale ja bym się wybrala do dermatologa tymbardziej że go to boli.

No ja też bym się wybrała. Ale co chłop to chłop. Już mi się od pół roku próbuje zapisać do neurologa i endokrynologa. I to chyba za wiele dla Niego :))))

Mój z wylanym wyrostkiem dopiero pojechał do szpitala tzn zawieżli go zwijającego się z bólu, od

razu po badaniach pod nóż . a po dobrych dwóch tygodniach mówi mi na skypie że go brzuch boi rana rwie i chyba jutro pójdzie do lekarza to ja dzwoniłam do Hiszpani żeby ktoś go na pogotowie zawiózł.

Oj te chłopy!

Niestety powiniem to zobaczyć lekarz. To co opisalać moze byc zwyklym podrażnieniem, reakcją alergiczną ale i grzybicą, którą wbrew pozorom nie trudno złapać chociażby jeżdzac komunikacją miejską. Może w wysłaniu do lekarza pomoże argument, że pozaraża całą rodzinę :/ A dopóki go do przychodni nie wyslesz to warto spróbować alantanu, albo nautrogeny do rąk, bo też tłusta jest

A może od kosmetyków do mycia? Mydło, żel pod prysznic?

My z męzem tak mamy jesienioą i zimą, teraz już ok ale my mam taką pracę on mechanik ja kwiaciarka więć nasze dłonie mają wiele brakow. Nie mam pojęcia może to alergia, wiem jaki to ból ja już róże rzeczy stosowałam, na noc zawsze wazelinę.

Kasiu! Na pewno powinien to zobaczyć lekarz. Może być to jakaś choroba skórna lub alergia. Jesteś mądrą dziewczynką i wiesz, ze samemu lepiej się nie leczyć. Bo można zastosować środek potęgujący chorobę. Co pomogło "sąsiadce" nie koniecznie musi pomóc mężowi. Ja właśnie zastosowałam maść która mi bardziej zaszkodziła niż pomogła. Bo miało chłodzić a nie rozgrzewać. 

Oczywiście, że powinien zobaczyć to lekarz. Nie pytaj nawet co to, bo tak jak dziewczyny wyżej pisały, podobne objawy ma i alergia i świerzb i grzybica, a wszystkiego tego można nabawić się nagle.

Wiem, wiem... problem w tym, że objawy pojawiają się co jakiś czas. A sami wiecie jak to jest z dostaniem sie do specjalistów. Jak mamy termin to objawów akurat nie ma.

Ja osatnio byłam u specjalisty bez objawów, to na mnie nakrzyczał, po co ja w ogóle przyszlam jak mi nic nie dolega? Dolegało jak byłam u pierwszego kontaktu. Skierowanie ważne miesiac, więc nie miałam po co czekać aż znowu zaczni i poszłam. Błędne koło :/