Czy Wasze dzieci gorączkują podczas choroby?

Moja mama powtarza, że jak śpi to zdrowieje. Więc niech śpi. Jak u Kuby pojawia sie gorączka natychmiast zasypia, ja mija natychmiast szaleje jak by nigdy nic. Cieszę się, że śpi w chorobie. Nie gorączkuje długo, maks półtorej doby. 

Gorączka bardzo męczy nawet nas-dorosłych więc nie martw się, niech śpi.

jeżeli śpi to dobrze,choróbsko ucieka

A ja powiem Ci tak..!!Wychowałam czwórke dzieci i z kazdym było inaczej .Jeden przy goraczce zwracał ,drugi spał,a trzeci znowu non stoper ryczał i tylko na rękach się uspokajał .Dzisiaj jest inaczej !!dzisiaj są choroby i ,,choróbska'' i tylko instynkt matki jest niezawodny !!Jeśli śpi to dobrze ale obserwuj bo to Ty jestes dla swojego dziecka najlepszym lekarzem!

moja mała ostatnio gorączkowała przez 2 dni,póżniej przeszło jakby nigdy nic,odwiedziłyśmy lekarza i okazało się że gorączkę wywołały bakterie w moczu,narazie malutka jest na antybiotyku,gorączka nie wraca.

Jak młody miał gorączke to się cieszyłam..przynajmniej wiadomo było że coś sie dzieje.

Niestety - należał ( i nadal należy) do osób ktore rzadko kiedy miewaja gorączkę.

Chorobę poznawałam po tym że był niezwykle spokojny...i tu miałam problem - nie zawsze lekarz chciał go badać bo " jest spokojny"...najgorzej było gdy zachorowal na zapalenie płuc ( a było to wysiękowe zapalenie płuc).

Cieszcie się że wasze dzieci mają gorączkę. Przynajmniej wiecie że coś się dzieje...

Michaś przez swoje prawie 5 lat życia tylko dwa razy miał  gorączkę dochodzącą do 40 stopni. Raz nawet musiałam mu robić  zmne okłady bo nic nie chciało jej zbić!
Zwykle choruje bezgorączkowo!

Kuba zwykle gorączkuje.

Młody gorączkuje tylko przy poważnych chorobach. Choć zdarzyło się kilka razy, że miał gorączkę bez wyraźnej przyczyny - chyba z nerwów.

To że dziecko przy gorączce jest osowiałe, zmęczone i dużo śpi jest normalną reakcją. Gorączka jest bardzo męcząca. Tak samo jak choroba która ją wywołuje. Olu pozwalaj Julce na dużo snu, podawaj jej też sporo napojów i lekkostrawne posiłki. Niech wypoczywa.

Szymek jak Julka ma przy chorobie bardzo wysoką gorączkę, zawsze oprócz syropku muszę go jeszcze ochładzać pieluszką, no i nalezy do dzieci które w chorobie tylko u mamy na rękach.

myślę że dobrze że gorączkuje, widac że walczy, potem też jest osłabiony i osowiały. to chyba normalne

Maja czasami ma gorączkę, a dodatkowe objawy przychodzą później lub po. Tak było ostatnio.

Jeśli Julka śpi to dobrze. Gdy miała temperaturę napewno gorzej jej się spało, teraz gdy spadła organizma może spokojnie wypocząć i zregenerować się. Sen jest bardzo ważny!

Moje dzieci jak już gorączkują to na całego. Temperatura powyżej 40 stopni, ( w uchu) przez trzy dni. Przez całą chorabę śpia i to im bardzo pomaga. A ja podaję leki na zbicie goraczki, herbatkę z lipa i malinami. Polecam tą herbatkę, bo bardzo szybko pomaga, jest napotna.

Mój syn, jak choruje, to również wysoko gorączkuje (około 40 stopni). Ja podaję Nurofen w syropie na zmianę z czopkami paracetamolowymi - zalecenie lekarza w wypadku, gdy wymiotuje tym syropem. Gorączka to jakaś masakra. Syn nie może spać, choć jest zmordowany, budzi się co godzinę.

Poki co, moja malutka, raz miała gorączke.

Właściwie w sumie to nie gorączka, a stan podgoraczkowy.

Także póki co obyło się bez.

U mnie starszy syn chyba tylko dwa razy miał gorączkę w całym swoim życiu. Za to mały, jak już go chwyci gorączka, to szok!!!! Jeśli organizm na chorobę reaguje gorączką tzn, że się broni!!!! I wtedy sen przynosi siły i ulgę.

Przy niskiej gorączce pon. 38, lepiej nie dawać lekow tylko scladzać dziecko tzn. na czoło, kark lub pod łydki klaść zimny kompres, lub kąpiel w coraz chłodniejszej wodzie.W szpitalu dawali wkłady z lodowek turystycznych na zbicie temperatury. Ale przy 40 stopniach trzeba podawać już leki opniżające goraczkę. Mój mały w nocy miał stan podgoraczkowy teraz taka pora roku że wszystko się czepia.

Dziękuje Kochani za rady i odpowiedzi!

Julka po przespaniu niemal całej doby, dziś wstała bez gorączki i w lepszym humorze:) A więc - mieliscie rację! Sen był jej potrzebny do regeneracji organizmu!

Dziś juz się bawi, troszke zaczyna jeść i normalnie sie zachowywać (wcześniej była strasznie nerwowa!)

Tylko z tym jedzeniem mam mały kłopot, bo na nic prawie nie ma apetytu. macie moze jakieś pomysły?

Widzisz w chorobie tak jest. Może podtykaj Jej najlepsze, ulubione dania???? Ja po chorobie często podawałam swoim dzieciakom syrop Bioaron C. Wzmacnia odporność, pobudza apetyt i jest dość tani.:)

Zdrówka dla Julci!!!

zrób jej ludziki z jedzenia

każdy niejadek to zje 

Widziałam takie fajne kanapeczki w necie. Musze spróbować:))))

a tam kanapeczki 

popatrz na to http://www.joemonster.org/art/11109/Obento_czyli_japonskie_drugie_sniadanie