Koronawirus..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Coraz głośniej jest o tym wirusie, wypuszczonym z Chin... Polska przygotowana ( niby) na maxa w sytuacji epidemii, lub nawet pandemii.. Boicie się? Unikacie skupisk ludzi, przestrzegacie zaleceń, żeby się nie zarazić?? Co myślicie o koronawirusie? Dotrze do nas, opanuje Polskę?? Kto jest zagrożony?
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Ja i przed koronowirusem myłam ręce
Sonia w drodze powrotnej z miasta ile razy dotknelas twarzy w ssmochodzie???
A wiesz, że nie liczyłam....Następnym razem policzę...A co do mycia rąk, to chyba każdy je mył, prawda?
Sonia Ty nie licz tylko staraj się nie dotykać twarzy, bo zanim dojedziesz do domu i umyjesz ręce możesz już umieścić wirusa w oku nosie czy w ustach, dezynfekuj ręce jak wchodzisz do sklepu, jak wchodzisz do samochodu, do domu rękawice tu nic nie dają
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja i przed koronowirusem myłam ręce
Sonia w drodze powrotnej z miasta ile razy dotknelas twarzy w ssmochodzie???
A wiesz, że nie liczyłam....Następnym razem policzę...A co do mycia rąk, to chyba każdy je mył, prawda?
Sonia Ty nie licz tylko staraj się nie dotykać twarzy, bo zanim dojedziesz do domu i umyjesz ręce możesz już umieścić wirusa w oku nosie czy w ustach, dezynfekuj ręce jak wchodzisz do sklepu, jak wchodzisz do samochodu, do domu rękawice tu nic nie dają
Pytałaś ile razy dotknęłam twarzy rękoma....Więc Ci odpowiedziałam, że nie wiem, następnym razem policzę.. A co, co brak robić, lub czego przestrzegać to doskonale wiem:)I chyba każdy wie...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie wiem co myśleć, za dużo myślicieli i gadających głów Dużo opowiastek i teorii nie potwierdzonych , także każdy chce być mądry na swój sposób Ogólnie nie wiemy do końa nic
Dokładnie, niektórzy zakazują, drudzy ich postanowień nie przestrzegają, jedni mowią tak, drudzy inaczej - to z tego wniosek taki, że najlepiej polegać na sobie w rozsądny sposób...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Nie wiem co myśleć, za dużo myślicieli i gadających głów Dużo opowiastek i teorii nie potwierdzonych , także każdy chce być mądry na swój sposób Ogólnie nie wiemy do końa nic
I dlatego dokładnie przestrzegam zasad higieny, myję ręce bardzo długo po powrocie do domu i wszystkie innezalecenia przestrzegam:) Ale nie zamierzam wariować... Te same zalecenia mamy, gdy jest sezon grypowy... Też trzeba przestrzegać takichzaleceń... Nie zamierzam ryzykować, absolutnie. Ale też nie będę siedzieć w domu, i nie wychodzić, bo ktoś nakazał... NIE. Ubiorę maseczkę, pojadę do miasta, choćby po to aby zobaczyć ludzi. Objadę rynek dwa razy w kółko, i już będzie mi lżej, lepiej....
Dziś byłam w mieście, w aptece.... Pojechałam sobie na miasto, bez celu, bez wejść do sklepu...I od razu w głowie lżej....
U nas jeden człowiek to jeździł rowerem Ace bagażniku chleb woził. .. tydzień.. chleb był stary i twardy ale on jakby co to po zakupy był . Ludzie mają pomysły
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie wiem co myśleć, za dużo myślicieli i gadających głów Dużo opowiastek i teorii nie potwierdzonych , także każdy chce być mądry na swój sposób Ogólnie nie wiemy do końa nic
I dlatego dokładnie przestrzegam zasad higieny, myję ręce bardzo długo po powrocie do domu i wszystkie innezalecenia przestrzegam:) Ale nie zamierzam wariować... Te same zalecenia mamy, gdy jest sezon grypowy... Też trzeba przestrzegać takichzaleceń... Nie zamierzam ryzykować, absolutnie. Ale też nie będę siedzieć w domu, i nie wychodzić, bo ktoś nakazał... NIE. Ubiorę maseczkę, pojadę do miasta, choćby po to aby zobaczyć ludzi. Objadę rynek dwa razy w kółko, i już będzie mi lżej, lepiej....
Dziś byłam w mieście, w aptece.... Pojechałam sobie na miasto, bez celu, bez wejść do sklepu...I od razu w głowie lżej....
U nas jeden człowiek to jeździł rowerem Ace bagażniku chleb woził. .. tydzień.. chleb był stary i twardy ale on jakby co to po zakupy był . Ludzie mają pomysły
To już jest przegięcie..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Na razie rozmrazaja... Lasy... Jest ok. Ale gospodarka dalej stoi... Zobaczymy, czy ludzie się dostosują. Jeśli nie to poczekamy długo na kolejne złagodzenia.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
A może zacząć szukać pozytywów?
Emeryci mogą dłużej posiedzieć wieczorem, dłużej pospac. Nigdzie nie spieszą się. Można w końcu zrobic porządki w papierach ( oj, trudno się do tego zabrać). Można zrobic remanenty w ciuchach i innych rzeczach. Zrobic porządek z e zdjęciami i innymi pamiątkami. W przerwach mozna wyjechać na działkę lub pójść do lasu.
I czas minie.
Są osoby, które znowu szyją, dziergają na drutach, wyszywają, malują.
Tylko trzeba chcieć, nie poddawać się. Wszystko dzieje się niezaleznie od nas. Nie mamy na to wpływu. Ileż można narzekać , marudzić i stękać.
Głowy do góry!!!
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
A może zacząć szukać pozytywów?
Emeryci mogą dłużej posiedzieć wieczorem, dłużej pospac. Nigdzie nie spieszą się. Można w końcu zrobic porządki w papierach ( oj, trudno się do tego zabrać). Można zrobic remanenty w ciuchach i innych rzeczach. Zrobic porządek z e zdjęciami i innymi pamiątkami. W przerwach mozna wyjechać na działkę lub pójść do lasu.
I czas minie.
Są osoby, które znowu szyją, dziergają na drutach, wyszywają, malują.
Tylko trzeba chcieć, nie poddawać się. Wszystko dzieje się niezaleznie od nas. Nie mamy na to wpływu. Ileż można narzekać , marudzić i stękać.
Głowy do góry!!!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A może zacząć szukać pozytywów?
Emeryci mogą dłużej posiedzieć wieczorem, dłużej pospac. Nigdzie nie spieszą się. Można w końcu zrobic porządki w papierach ( oj, trudno się do tego zabrać). Można zrobic remanenty w ciuchach i innych rzeczach. Zrobic porządek z e zdjęciami i innymi pamiątkami. W przerwach mozna wyjechać na działkę lub pójść do lasu.
I czas minie.
Są osoby, które znowu szyją, dziergają na drutach, wyszywają, malują.
Tylko trzeba chcieć, nie poddawać się. Wszystko dzieje się niezaleznie od nas. Nie mamy na to wpływu. Ileż można narzekać , marudzić i stękać.
Głowy do góry!!!
Jesteś WIELKA Duniu. Potrafisz podnieść na duchu..
A może zacząć szukać pozytywów?
Emeryci mogą dłużej posiedzieć wieczorem, dłużej pospac. Nigdzie nie spieszą się. Można w końcu zrobic porządki w papierach ( oj, trudno się do tego zabrać). Można zrobic remanenty w ciuchach i innych rzeczach. Zrobic porządek z e zdjęciami i innymi pamiątkami. W przerwach mozna wyjechać na działkę lub pójść do lasu.
I czas minie.
Są osoby, które znowu szyją, dziergają na drutach, wyszywają, malują.
Tylko trzeba chcieć, nie poddawać się. Wszystko dzieje się niezaleznie od nas. Nie mamy na to wpływu. Ileż można narzekać , marudzić i stękać.
Głowy do góry!!!
Jasne że jest wiele pozytywów... chociazby więcej czasu dla siebie.
A z drugiej strony kto lubi narzekać,to zawsze znajdzie powód.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Im mniej słucham o koronawirusie w TV tym mi lżej...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
A może zacząć szukać pozytywów?
Emeryci mogą dłużej posiedzieć wieczorem, dłużej pospac. Nigdzie nie spieszą się. Można w końcu zrobic porządki w papierach ( oj, trudno się do tego zabrać). Można zrobic remanenty w ciuchach i innych rzeczach. Zrobic porządek z e zdjęciami i innymi pamiątkami. W przerwach mozna wyjechać na działkę lub pójść do lasu.
I czas minie.
Są osoby, które znowu szyją, dziergają na drutach, wyszywają, malują.
Tylko trzeba chcieć, nie poddawać się. Wszystko dzieje się niezaleznie od nas. Nie mamy na to wpływu. Ileż można narzekać , marudzić i stękać.
Głowy do góry!!!
Potwierdzam. Jak tak się brozejrzec to coraz więcej pozytywnych rzeczy widać.. i tego trzeba się trzymać.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Im mniej słucham o koronawirusie w TV tym mi lżej...
Jak się tak nie słucha to się nawet wydaje że jest normalnie. Gorzej jak trzeba gdzieś wyjść.. ludzi nie widać na ulicach ruch dużo mniejszy.. spokojniej jest..
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Koronowirus jest i nie wiadomo kiedy zniknie a my musimy sobbie radzić i cieszyc się życiem. Ponizej rada dla wszystkich:
Koronowirus jest i nie wiadomo kiedy zniknie a my musimy sobbie radzić i cieszyc się życiem. Ponizej rada dla wszystkich:
Aaa, to już wiem czemu spać nie mogę
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Nie oglądam i nie czytam juz żadnych informacji o koronie. Raz, bo nie wiem co jest prawdą a co nie. A po drugie wszystko i tak zmierza do wyborów. A ja jestem ich przeciwniczką. Jestem tez przeciwniczką PIS-u a ściślej ich metodom rządzenia. Więc dla swoich zdrowych nerwó odpuszczam sledzenie koronowirusa.
Nie oglądam i nie czytam juz żadnych informacji o koronie. Raz, bo nie wiem co jest prawdą a co nie. A po drugie wszystko i tak zmierza do wyborów. A ja jestem ich przeciwniczką. Jestem tez przeciwniczką PIS-u a ściślej ich metodom rządzenia. Więc dla swoich zdrowych nerwó odpuszczam sledzenie koronowirusa.
Słusznie,rząd dąży do wyborów zataja ilość chorych i ilość zgonów Nie będę głosować, bo i tak zrobią swoje czyli sfałszują wybory
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Koronowirus jest i nie wiadomo kiedy zniknie a my musimy sobbie radzić i cieszyc się życiem. Ponizej rada dla wszystkich:
Aaa, to już wiem czemu spać nie mogę
u mnie chyba dobrze bo tylko głowa do poduszki i mnie nie ma..
Zmartwienia też nie dają spokojnie spać..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Nie oglądam i nie czytam juz żadnych informacji o koronie. Raz, bo nie wiem co jest prawdą a co nie. A po drugie wszystko i tak zmierza do wyborów. A ja jestem ich przeciwniczką. Jestem tez przeciwniczką PIS-u a ściślej ich metodom rządzenia. Więc dla swoich zdrowych nerwó odpuszczam sledzenie koronowirusa.
Słusznie,rząd dąży do wyborów zataja ilość chorych i ilość zgonów Nie będę głosować, bo i tak zrobią swoje czyli sfałszują wybory
Ciekawe co robiliby inni.. w sumie dobrze że ,,uchodzców,, nie mamy.. Zobaczymy co będzie.. Na takie czasy nie ma madrego..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Koronowirus jest i nie wiadomo kiedy zniknie a my musimy sobbie radzić i cieszyc się życiem. Ponizej rada dla wszystkich:
Aaa, to już wiem czemu spać nie mogę
To i ja się... dowiedziałam...