Torbiel Bakera u dziecka - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Torbiel Bakera u dziecka

6odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 8471
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 czerwca 2014, 20:51 | ID: 1123851

    U Szymusia wyczułam dziś pod kolanem guzek. Prześledziłam internet i jestem prawie pewna, że mamy do czynienia z torbielą Bakera. Czytałam różne opinie - jedne, żeby tego nie ruszać, bo samo się wchłonie i inne, że należy taką torbiel wyciąć.

    Może jest tu ktoś, kto spotkał się z czymś takim i jak to u Was było?

    Ja tylko dodam, że jakieś 30 lat temu i ja miałam coś podobnego pod kolanem. Lekarz nigdy tego nie zdiagnozował, nikt nie wiedział co to i od czego. A Internetu i wujka google nie było ;-) U mnie to coś się wchłonęło, mimo iż miałam już skierowanie do szpitala na wycięcie. Na pewno lekarzowi to pokażę ale boję się jak diabli tego, co mogę usłyszeć :(

    Avatar użytkownika Maniuśka
    ManiuśkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
    • Posty: 4401
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 czerwca 2014, 21:55 | ID: 1123868
    Ania_29 (2014-06-24 22:51:55)

    U Szymusia wyczułam dziś pod kolanem guzek. Prześledziłam internet i jestem prawie pewna, że mamy do czynienia z torbielą Bakera. Czytałam różne opinie - jedne, żeby tego nie ruszać, bo samo się wchłonie i inne, że należy taką torbiel wyciąć.

    Może jest tu ktoś, kto spotkał się z czymś takim i jak to u Was było?

    Ja tylko dodam, że jakieś 30 lat temu i ja miałam coś podobnego pod kolanem. Lekarz nigdy tego nie zdiagnozował, nikt nie wiedział co to i od czego. A Internetu i wujka google nie było ;-) U mnie to coś się wchłonęło, mimo iż miałam już skierowanie do szpitala na wycięcie. Na pewno lekarzowi to pokażę ale boję się jak diabli tego, co mogę usłyszeć :(

    Aniu, nie czytaj bzdurnych opinii w internecie! Sama się nakręcasz, idźcie z Szymusiem jutro do lekarza i się wyjaśni...

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 czerwca 2014, 07:20 | ID: 1123985

      Wiem Maniuśka ale ciężko się nie nakręcać. Człowiek ciekawy, to czyta. Póki co poszedł normalnie do przedszkola, bo pani doktor dopiero od 13:30 przyjmuje.

      Najważneijsze, że go to nie boli... A tak jak wspominałam ja jako dziecko miałam coś podobnego i samo znikło po kilku latach. Dlatego w głębi duszy mam nadzieję, że to nic poważnego i że to to samo, co ja miałam. Mnie wtedy rodzice nie posłali na usunięcie, bo skoro mnie to nie bolało ani się nie powiększało, to bali się ruszać, że mogą coś lekarze spaprać i nie będę chodzić itp.

       
      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 czerwca 2014, 09:10 | ID: 1124073

        Ania nie nakręcaj się, poczekaj i zobacz co lekarz powie i daj nam znać :)

        Użytkownik usunięty
          4
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 czerwca 2014, 11:06 | ID: 1124097

          Zaraz się szykujemy do przychodni. Na pewno napiszę co pani doktor powiedziała.

          Avatar użytkownika kwadracik
          kwadracikPoziom:
          • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
          • Posty: 11242
          5
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 czerwca 2014, 11:07 | ID: 1124098

          Dobrze będzie Aniu :)
          Ja miałam,na początku też nikt nie wiedział co to,aż sama naprowadziłam lekarza na trop
          Torbiel była jakieś dwa lata i nagle się zmyła..

          Użytkownik usunięty
            6
            • Zgłoś naruszenie zasad
            25 czerwca 2014, 15:04 | ID: 1124233

            Pani doktor nazwała to "coś" cystą Bakera. Czyli dobrze podejrzewałam. Nie ruszamy, niczym nie smarujemy - obserwujemy. Póki nie boli i nie utrudnia w żaden sposób ruchu - nie ma sensu tego usuwać - bo po pierwsze - duże są szanse na to, że się cysta odnowi - a po drugie - w większości przypadków samo się po czasie wchłania. Spokojniesza jestem jakby nie było. No więc obserwujemy.