:) - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

:)

12odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 11877
Avatar użytkownika Isiunia
IsiuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
  • Posty: 1733
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 marca 2008, 12:07 | ID: 10
:)
Avatar użytkownika mati
matiPoziom:
  • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
  • Posty: 1166
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
4 kwietnia 2008, 21:09 | ID: 136
hmm ciężki temat ale jak by była sytuacja w szpitalu że miałbym wybrać życie dziecka lub matki to bym sie nie zastanawiał i ratował żonę bo to z nią chce jej wychowywać i jednak z nią więcej łączy choć ona jest odmiennego zdania co do takiej sytuacji a poza tym to chyba nie można określić czy jest się za czy przeciw bo wiele zmienia jeśli ciąża zagraża życiu matki może troche zszedłem z tematu, ale to takie moje przemyślenia :)
Avatar użytkownika mati
AnonimPoziom:
  • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
  • Posty: 1166
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
4 kwietnia 2008, 21:25 | ID: 140
a czy te pigułki tzw. po to też aborcja bo niektórzy tak twierdzą ?
Użytkownik usunięty
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 kwietnia 2008, 21:25 | ID: 141
    Kierując się zdrowym rozsądkiem, pragmatyzmem czy logiką też wybrałbym życie żony. Ale im dłużej bym się zastanawiał, tym większe miałbym wątpliwości. Przy pierwszym, tym wymarzonym, dziecku trudniej by mi było zdecydować. Najważniejsze, żebyśmy nigdy takiego dylematu nie mieli.
    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      5 kwietnia 2008, 14:16 | ID: 151
      Aborcja tylko wtedy, gdy płód jest uszkodzony, a dalsza ciąża zagraża życiu kobiety. A co do dylematu przy narodzinach,żona czy dziecko. Instynkt macierzyński wybierze dziecko. Zresztą dla faceta,dziecko to jego dziecko,a żona zawsze może odejść i co wtedy facetowi zostanie ?
      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        5 kwietnia 2008, 14:18 | ID: 152
        Zapomniałem dodać. Aborcja jeszcze dla ofiar gwałtów.
        Avatar użytkownika Isiunia
        IsiuniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
        • Posty: 1733
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        5 kwietnia 2008, 19:21 | ID: 153
        Tylko w  sytuacji rzeczywistego zagrozenia życia.
        Avatar użytkownika miss
        • Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
        • Posty: 1459
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 kwietnia 2008, 13:22 | ID: 341
        Czytając Wasze posty zgadzam się z nimi ... po części, bo mimo wszystko nawet dziecko z gwałtu ma prawo żyć, a matka (choć wiem, że to jest bardzo trudne!!!) może je oddać po porodzie do adopcji i uszczęśliwić ludzi, którzy nie mogą mieć dzieci ... Poza tym myślę, że wtedy nawet lepiej będzie się czuła psychicznie niż gdyby dokonała aborcjii ... A jesśli chodzi o "pigułki po" to jestem pewna, że to nie aborcja, ale z doświadczenia koleżanek wiem, że dziewczyny tego nadużywają, co może się bardzo źle skończyć dla ich zdrowia ... Ale to wszystko tylko moje zdanie ...
        Użytkownik usunięty
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 kwietnia 2008, 09:01 | ID: 358
          Niby masz racje, ale skazywanie zgwałconej kobiety na 9 miesięcy chowanie dowodu swojego upodlenia. Naprawdę ciężko wymagać od ofiary takiego poświęcenia, mimo że to dziecko jest niewinne i ma swoje prawa.
          Avatar użytkownika ULA
          • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
          • Posty: 6183
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 kwietnia 2008, 09:05 | ID: 359

          Trochę żle mnie zrozumiałeś oponencie, bo ostatnia rzecz jaką bym chciała to zmuszanie zgwałconej kobiety do urodzenia. Chciałabym tylko, żeby taka kobieta bardzo dobrze przemyślała tę decyzję i otrzymała pomoc w podjęciu jej, a nie była pozostawiona sama sobie

          Avatar użytkownika mati
          matiPoziom:
          • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
          • Posty: 1166
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 kwietnia 2008, 09:59 | ID: 361
          drogi oponencie jakbym myślał tak jak TY że żona i tak może odejść to bym się na pewno nie żenił idąc Twoim tokiem myślenia to dodam jeszcze, że a dziecko jak będzie dorosłe to się wyprowadzi. Myśle, że jak sie kogoś kocha nie rozważa się myśli, a lepiej wybrać dziecko bo żona to jeszcze kiedyś odejdzie, ale każdy ma prawo do swej opinii
          Użytkownik usunięty
            11
            • Zgłoś naruszenie zasad
            15 kwietnia 2008, 10:30 | ID: 363
            Dlatego nazwałem to dylematem i nie piszę co bym zrobił, tylko szukam argumentów za każdą decyzją. A to czy ślub ma sens, to już inny temat do dyskusji. A co do dziecka, nawet jak się wyprowadzi to będzie to dalej Twoje dziecko (żona po rozwodzie będzie tylko byłą żoną) i możesz mieć z nim cudowne relacje jako z dorosłym człowiekiem.
            Avatar użytkownika mati
            matiPoziom:
            • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
            • Posty: 1166
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 kwietnia 2008, 17:45 | ID: 588
            Ja jednak twardo pozostaje przy swojej opinii jednak mimo wszystko myślę, żę z żoną którą przeżyło się już pare latek więcej łączy niż z dzieckiem, które dopiero ma przyjść na świat