Wątek:
poród a przeziębienie:(
7odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 9302MadziaNPoziom:
- Zarejestrowany: 10.11.2009, 11:22
- Posty: 45
Witam...mam termin porodu za 10 dni:) ale dopadło mnie ostre przeziebienie:( Co robic ? czy brać leki ?a jak tak to jakie? Trudno będzie rodzić gdy organizm choruje. Czy któraś z Was miała podobny przypadek?
Madzia - czosnkiem, miodem i mlekiem się lecz, ponacieraj się amolem i do łóżka.
jeśli chcesz leki z apteki to w Twoim przypadku pozostaje wizyta u lekarza.
do porodu jeszcze masz czas, życzę zatem, abyś wyzdrowiała.
naszego forumowego Sopla Perełka rodziła ze złamaną rękę i dała radę.
kto jak nie kobieta więc? zapewniam, że kiedy będziesz rodzić skupisz się wyłącznie na dziecku.
aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
2
Gosia ma rację ja miałam ostre przeziębienie w ciąży ale ja jakiekolwiek nawet naturalne lekarstwo musiałam uzgodnić z lekarzem bo miałam cukrzycę ciążową. Ale zanim zaczęłam rodzić to już było po przeziębieniu.
Jeśli poważnie Cię rozłożyło, to leć do lekarza. Są leki, które nie szkodzą dziecku.
Ze mną na sali po porodzie leżała dziewczyna z przeziębieniem. Bałam się, że mi maluszka zarazi ciągłym kichaniem.
Moja siostra, gdy rodziła była przeziebiona (cesarka). Żeby nie zarażała innych mam i noworodków dostała oddzielną salę.
MadziaNPoziom:
- Zarejestrowany: 10.11.2009, 11:22
- Posty: 45
5
Dzięki dziewczyny na wszelki wypadek umówiłam sie jednak z lekarzem. A póki co ide do łózka i herbatka z sokiem i cytryną :)
MadziaN napisał 2010-03-09 12:17:45
Zdrówka życzę z całych sił. I odzywaj się, czekamy na zdjęcia maluszka...Dzięki dziewczyny na wszelki wypadek umówiłam sie jednak z lekarzem. A póki co ide do łózka i herbatka z sokiem i cytryną :)
joasia napisał 2010-03-09 11:49:59
Asia ma rację. Lepiej się przebadać czy to tylko przeziębienie a lekarz ewentualnie poinformuje Cię jakie leki możesz przyjmować.Jeśli poważnie Cię rozłożyło, to leć do lekarza. Są leki, które nie szkodzą dziecku.
Ze mną na sali po porodzie leżała dziewczyna z przeziębieniem. Bałam się, że mi maluszka zarazi ciągłym kichaniem.