Halloween i/lub Święto Zmarłych

Żyjemy w pięknych czasach w których ścierają się tradycje różnych narodów.
Niewątpliwie przyczynia się do tego migracja ludności do różnych zakątków świata .
Jedną z takich nowych, wprowadzanych w naszym kraju bardzo ostrożnie jest tradycja Halloween.
U nas ta tradycja przybiera inną formę niż na "zachodzie".
W domu moich dziewczynek zaistniała w formie wydrążonych dyń z zapalonymi świeczkami, zupy dyniowej, girland z powycinanymi postaciami duszków i nietoperzy. I jest to czas lekkiego,wesołego oswajania się ze śmiercią. Na smutek i zadumę mamy czas do 1 listopada i Zaduszek.
Przecież Dzień Wszystkich Świętych  jest dniem  radosnym , w którym trzeba dzieciom mówić o roli świętych jaką spełniają  w wierzeniach naszej tradycji.
Przecież nie musimy namawiać dzieci do przebierania się w Zoombi, straszenia innych i żebrania o słodycze.
To zostawmy dzieciom, które dawno mają wszczepioną tę tradycję. My możemy spędzić ten dzień ze słowiańską nutką.
A w Swięto Zmarłych zaprowadźmy dzieci na cmentarz aby uczestniczyły z nami w postawieniu zniczy symbolizujących naszą pamięć o przodkach.
I nie róbmy przedstawień teatralnych w wystawiennictwie na grobach. Niech będą to szczere i skromne bez zbytniego blichtru dowody naszej pamięci. Nauczmy dzieci modlitwy za dusze naszych dziadków, rodziny i bliskich oraz znajomych.
A w Zaduszki możemy włączyć odpowiednią muzykę i wspominać zmarłych. Zróbmy to w domowym zaciszu pełni skupienia i zadumy.
Bo w każdej tradycji jest czas zabawy i refleksji. I uczmy tego nasze dzieci. A nie nauczajmy jak walczyć z innością którą niosą nam nasze czasy.

Dzisiaj w sklepie słyszę rozmowę córki z matką: mamusiu pani powiedziała by na jutro przynieść do szkoły woreczek cukierków, by było ich trzynaście, takich róznych bo będziemy mieli Halloween. 

I kto to uczy nasze dzieci ochodzić to amerykańskie święto ???

Ale Dziady nie polegały na lataniu po obcych ludziach w przebraniu i żebraniu o cukierki

Halloween nie wywodzi się z Meksyku tylko z Europy zachodniej z terenów Irlandii, Anglii, Szkocji i Walii. Irladczycy zaszczepili je w USA. Korzenie ma w pogańskich obrzędach dlatego Kościół Katolicki odcina się od tego święta. Ja osobiście uważam, że nie chodzi o to by płakać i się smucić ale urządzanie hucznych zabaw w przeddzień święta zmarłych to dla mnie lekka przesada. Na przebieranie się i huczną zabawę jest czas w karnawale.

nie obchodzimy...dziwny zwyczaj

Dal mnie mijające święto to okazja do wspomnienia bliskich, którzy odeszli, ale też spotkania bliskich, których widuję 2-3 razy do roku.

Dlatego wg mnie nie powinno to być tylko smutne święto, ale i okazja do cieszenia się życiem. Śmierć i życie są bardzo blisko siebie- nigdy nie wiesz, kiedy kogoś bliskiego pozostanie Ci odwiedzac juz tylko na cmentarzu...

Moim zdaniem nie ma nic złego w wycinaniu dyni czy Halloweenowych zabawach. Nikomu to krzywdy nie robi, a jeśli dzieci pamiętają także o naszych Polskich tradycjach i je także celebrują 1 i 2 listopada, to nie widzę przeciwwskazań.