Śmierć 2,5 letniej dziewczynki i reakcja Jurka Owsiaka
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Zapewne słyszeliście o tym okrutnym zaniedbaniu gdy karetka nie przyjechała do dziecka z 42 stopniami gorączki. Dziewczynka umarła. Dziś sekcja zwłok i pytania - czy ktoś za to odpowie?
Ostatnio sporo zaniedbań tego typu. Do tego reakcja Owsiaka - czy jest sens WOŚP?
Mi się to w głowie nie mieści. Jak można odmówić pomocy dziecku w takim stanie???
Jak nasza Natalka zakrztusiła się w nocy mająć 4 m-ce to karetka szybko przyjechała. Leciała nam przez ręce- było zero kontaktu z dzieckiem- jak słyszałam w waidomościach, o czym tak matka mówiła, to aż mi się przypomniała nasza sytuacja
Po roku dowiedzieliśmy się przez przypadek, że nie chcieli karetki do nas wysłać, nie przyjechałaby- gdyby na pogotowiu nie pracował kolega mojego męża!!
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
tak słyszałam o tym w telewizji straszna tragedia,niektórzy winią pogotowie ,a niektórzy rodziców,że mogli na własną rękę wieźć dziecko do szpitala skoro było w krytycznym stanie.....
ja tylko bardzo współczuje rodzicom i nic więcej nie powiem
tak słyszałam o tym w telewizji straszna tragedia,niektórzy winią pogotowie ,a niektórzy rodziców,że mogli na własną rękę wieźć dziecko do szpitala skoro było w krytycznym stanie.....
ja tylko bardzo współczuje rodzicom i nic więcej nie powiem
Niekórzy rodzice nie mają samomochodu, pks w nocy nie jeździ. Zamawiać taxi? W karetce po to mają nowoczesny sprzęt aby dzieci ratować!
I właśnie na te cele zbiera co roku pieniądze WOŚP- wcale nie dziwię się reakcji Owsiaka- trzeba coś w polskiej służbie zdrowia zmienić- i to dużo!
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
To jest straszne co się dzieje w tym kraju, bo to nie jest jedyny przypadek niestety i wcale się nie dziwię, że Owsiak się zastanawia, bo Polacy się zbierają przy tej akcji a i tak nie uzyskują odpowiedniej pomocy bo państwo, rządzący a w końcu i ludzie pracujący w służbie zdrowia bagatelizują wszystko z ludzkim a szczególnie dziecięcym zdrowiem na czele.
Ja zwyczajnie zaczynam się bać tutaj mieszkać, bo nie zna człowiek dnia ani godziny co będzie dalej...
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
tak słyszałam o tym w telewizji straszna tragedia,niektórzy winią pogotowie ,a niektórzy rodziców,że mogli na własną rękę wieźć dziecko do szpitala skoro było w krytycznym stanie.....
ja tylko bardzo współczuje rodzicom i nic więcej nie powiem
Niekórzy rodzice nie mają samomochodu, pks w nocy nie jeździ. Zamawiać taxi? W karetce po to mają nowoczesny sprzęt aby dzieci ratować!
I właśnie na te cele zbiera co roku pieniądze WOŚP- wcale nie dziwię się reakcji Owsiaka- trzeba coś w polskiej służbie zdrowia zmienić- i to dużo!
agusiu wiem o tym ,ale ludzie są różni i różnie myślą ...........
tak słyszałam o tym w telewizji straszna tragedia,niektórzy winią pogotowie ,a niektórzy rodziców,że mogli na własną rękę wieźć dziecko do szpitala skoro było w krytycznym stanie.....
ja tylko bardzo współczuje rodzicom i nic więcej nie powiem
Niekórzy rodzice nie mają samomochodu, pks w nocy nie jeździ. Zamawiać taxi? W karetce po to mają nowoczesny sprzęt aby dzieci ratować!
I właśnie na te cele zbiera co roku pieniądze WOŚP- wcale nie dziwię się reakcji Owsiaka- trzeba coś w polskiej służbie zdrowia zmienić- i to dużo!
agusiu wiem o tym ,ale ludzie są różni i różnie myślą ...........
Wiem, czytam komentarze pod artykułami niekórymi...masakra...Jak zaginęła ta 3 letnia dziewczynka od razu pojawiły się komentarze w stylu druga Madzia:(
A jak Nasza NAtalia nam leciała z rąk, potem jeszcze dusiła się w karetce..... Mieliśmy samochód..Mąż lrzyczał abym jechała..Tylko ja nie byłam w stanie..Cała roztrzęsiona, spanikowana nie miałabym odwagi posadzic dziecka duszącego sie zanoszącego w foteliku:(
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Moim zdaniem pogotowie powinno przyjechać! I to jest ich obowiązek- ratowanie życia
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Słyszałam w TV - a reakcji Owsiaka wcale się nie dziwię... zbiera na sprzęt, który powinien ratować życie a tu... takie zaniedbania... ech szkoda słów...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
To ostatnio bardzo kontrowersyjny temat.... Rozumiem reakcję Owsiaka. W końcu On i wszyscy ludzie, którzy wspieraja WOŚP robią to dla ratowania zdrowia i zycia!!!! A tu taka tragedia... Bo karetka nie dojechała, bo nie udzielili pomocy na czas, bo cos tam... Dla mnie to bezsensowne tłumaczenia się w obliczu tak wielkiej tragedii!!!! Pomoc musi i powinna być! Czy to dla dziecka, czy dla każdego innego człowieka!!!!
Nasza służba zdrowia sama potrzebuje pomocy, aby mogła funkcjonować normalnie!!!!
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Gdy Blanka miała 3 miesiące strasznie płakała, ale to nie była kolka.Zanosiła się długo, dostała drgawek i "lała się " przez ręce.Byłam w domu sama z dziećmi.Zadzwoniłam 1 na pogotowie, to "miła" pani powiedziała, ze to na pewno kolka i żebym nie panikowała.Małej nie przechodziło to zadzwoniłam 2 raz.To samo ale pani jeszcze była zła, że czemu dzwonię i jej głowę zawracam bo to kolka.Nim mąż zdążył przyjechać z drugiego końca miasta i zadzwoniłam jeszcze raz . Karetka przyjechała wkońcu po godzinie o 1 telefunu gdzi jadąc autem jest ok 10 minut.A najlepsze wchodzi do mieszkania kierowca i młody lekarz( dodam to był styczeń mieszkam na IV p) od razu stwierdzili, ze jest w mieszkaniu za gorąco.Weszli ubrani w ciepłe kurtki.Następnie kierowca starszy był spojrzał na małą i znów śpiewka, ze to kolka.Wytłumaczyłam im że wiem jak kolka wygląda bo Benek miał też niezłe.Ale drgawki to chyba nie kolka.Stwierdzili, że nic mi nie mogą pomóc.To mówię, niech przynajmniej zostawią receptę na Viburcol na co lekarz wyciąga z torby leksykon leków i sprawdza co to za lek.Mąż wygonił obu z domu.Okazało się, że mała tak reagowała na leki od refluksu.Ale o tym dowiedzieliśmy się od lekarki , którą wezwaliśmy w nocy prywatnie bo to znajoma znajomego.Ona dała skierowania na różne badania.
21 lat temu gdy byłam jeszcze dzieckiem i byłam sama z młodszym rodzeństwem w domu oraz z babcią babcia dostała zawału.Z poczty zadzwoniłam na pogotowie to nie przyjęli zgłoszenia dopiero jak rodzice zadzwonili z pracy to karetka przyjechała.Oczywiście też "szybko" jechali bo rodzice z tej samej miejscowości, skąd jechała karteka zdążyli zwolnić się z pracy i wrócić do domu.Lekarka na dzień dobry rzuciła opiernicz do rodziców że ona nie wie po co ją tu wzywano, bo to pewnie wygłupy dziecka, czyli mnie.Dopiero gdy zbadała babcię mina się zmieniła, bo okazało się, że miała 1 zawał.To był piątek.We wtorek rano babcia miała 3 zawał i zmarła.
Najgorsze jest to, że lekarze traktują ludzi jak "przypadki" a nie jak ludzi.Brakuje im empatii i zrozumienia.Rozumiem Owsiaka i ciesz się, że "wziął" się za to.Wczoraj widziałam wywiad z nim i jego żoną i mają rację, ze NFZ i lekarz przyzwyczaili się nic nie robić bo przecież Owsiak załatwi.A ile osób można było uratować, gdyby tylko ludzie wysyłający karetki i lekarze pomyśleli o ludziach a nie o kosztach i przypadkach.
Nasza służba zdrowia po prostu mija się z celem. To co się u nas dzieje jest chore!
Patryk miał miesiąc i musiałam go zawieść do Warszawy, a jeszcze w tym czasie można było dostać zlecenie z poradni na przejazd taksówką lub karetką Kierowniczka poradni niechętnie, ale dała Usłyszałam od niej, że zmieniają system w służbie zdrowia i już więcej nie dostanę na przejazd zlecenia Potem już jeżdziłam pociągami Zaskoczyła mnie jej wypowiedż jak wychodziłam z gabinetu "Zobaczy pani jak ludzie będą umierać , jak wprowadzą ten system"Ciągle mam te słowa gdzieś z tyłu głowy i to się sprawdza Ten system jest ciągle zaostrzany i nie mamy szans na szybką pomoc jak to biedne dziecko
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 10:56
- Posty: 84
Miałam podobną sytuacje, dzowniłam 2 razy po karetke do syna, miał goraczke, nei reagował na moje słowa! Karetka nie przyjechała musiałam szybko organizowac samochód żeby dojechac sama!
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
W glowie sie nie miesci :(.
dokladnie
mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała korzystać z usług pogotowia...
kiedyś jak mój ojciec żył to dośc poważnie chorował i karetka w domu była średnio kilka razy w tygodniu i nigdy nie było problemu z przyjazdem...
- Zarejestrowany: 27.11.2012, 13:56
- Posty: 15
Mnie się to w głowie nie mieści... gardło ściśnięte mam, ąz wyć się chce! Przeciez malutka mogła jeszcze żyć... nie wiem, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji... chyba musiałabym pozabijać tych wszytkich debili! Co jej to szkodzi - takiej dyspozytorce wysłac pogotowie? Przeciez i tak w razie "niepotrzebnego, bezpodstawnego wysłania kapretki" odpowiada dzwoniący...zreszta co ja mówie - nie maja prawa nie przysłać karetki w sytuacji kiedy tak wysoka kwota z naszych zarobków odprowadzana jest na służbę zdrowia, to ich zakichany obowiązek - przeciez to my ich utrzymujemy!!!!!
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
stało się nieszczęście na pewno z winy czyjejś winy . mam nadzieję , że to zostanie wyjasnione , ale życia dziecku nikt nie wróci ....
Straszna tragedia, ja wiem ze to sa nerwy, nie kazdy ma samochod, albo z emocji jest w stanie prowadzic, i naprawde wspolczuje rodzicom, ale wiem ze rodzic w takich wypadkach robi sie jak lew zeby tylko bronic swojego dziecka, i ja budzilabym wszystkich sasiadow w srodku nocy, zeby tylko ktos mnie zawiozl z dzieckiem na pogotowie.
Znowu 4 latka zmarła w szpitalu, znowu dochodzenie Dzisiaj w wiadomościach było...
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
Nasza służba zdrowia sama potrzebuje pomocy, aby mogła funkcjonować normalnie!!!!
To nie jakaś wirtualna "służba zdrowia" jest winna, tylko ludzie, a konkretnie lekarze. Ten zawód spatologizował się do reszty, dla lekarzy liczy się już tylko kasa i profity, o żadnej etyce od dawna nie ma tam mowy. I żadna reforma tego nie zmieni, tu potrzebna jest rewolucja w podejściu do takich przypadków, jak ten opisany powyżej. Lekarze, którzy są odpowiedzialni za nieskuteczne leczenie dziewczynki, bo przecież wcześniej była poddana długotrwałemu leczeniu, powinni dostać wyroki bez zawieszenia, podobnie jak osoby odpowiedzialne za niewysłanie karetki.
A jedyna naprawdę skuteczna zmiana systemu to taka, w której lekarze dostawali by pensje za zdrowych pacjentów, a każdy chory obniżał by ich uposażenia. Może wtedy w końcu zaczęło by im zależeć na utrzymaniu swoich pacjentów w należytym stanie zdrowotnym...
System tez jest winien, ostatnio byla taka sprawa z tego ze system powiadamiania/wysylania karetki zostal za bardzo centralizowany no i np w gorach sie nie sprawdza, bo ktos musi znac dobrze teren aby wiezial od ktorej strony ratownicy sie dostana do poszkodowanego.