Co dziś u Was słychać? Część VI
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
jutro badania w RODK troszkę się denerwuję jak to bedzie,
dziewczynki juz dwa tygodnie tatusia niewidziały...
Będzie dobrze Kasiu, trzymam kciuki!!!
Dziękuję...a co z Tobą,że fatalnie się czujesz?
tez ostatnio jestem beznadziejna ale wczoraj siostra na mnie pokrzyczała,że wyglądam jakbym miała 60 lat,że chodzę w worku nieumalowana,nieuczesana,że mam się wziąść w garść i nie pokazywać,że mi źle.Kazała dziś przyjechać do niej i ma mi zrobić włosy.chyba już czas się ogarnac....
Też jakoś nie mogę się zebrać, żeby doprowadzić się do stanu używalnośći.... Nie mam na nic chęci..
Żaneta ogarnij się raz, raz!
Szybki prysznic i będzie git!
Dzięki! Chyba będę musiała;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
właśnie wróciliśmy ze spaceru ale dziś ciepło i slonecznie aż chce sie wyjść na dwór - mały teraz zasnąl a później jesteśmy umówieni na spacer z sąsiadką i jej dzieciakami :)
A my w domku siedzimy, młodego od soboty trzyma stan podgorączkowy, w porywach do 38,5.... Nie wiem, co jest...Innych objawów brak...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Wróciliśmy z mężem ze spacerku. Po drodze zanieśliśmy dziewczynkom rosołek z gwiazdeczkami.
Teraz chwilka przy kompiku a potem troszkę powyszywam i biorę się za drugie danie. Ziemniaki mam już obrane, mięsko upieczone ze świat. Tylko surówkę zrobię świeżą.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Uciekam bo młodym muszę się zając.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
właśnie wróciliśmy ze spaceru ale dziś ciepło i slonecznie aż chce sie wyjść na dwór - mały teraz zasnąl a później jesteśmy umówieni na spacer z sąsiadką i jej dzieciakami :)
A my w domku siedzimy, młodego od soboty trzyma stan podgorączkowy, w porywach do 38,5.... Nie wiem, co jest...Innych objawów brak...
zdrówka dla Patryka
My się na spacerek wybieramy :) Sanki chyba przeprosimy hihi.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
witajcie!
ja byłam rano małą do żłobka zaprowadzić ale tak zmarzłam że położyłam się spać i wstałam o 12:P heh
teraz biorę się za sprzątanie bo mąż niedługo z pracy wróci, obiad został ze świąt, zraziki wołowe lub bigos do wyboru. więc się zasadniczo lenię! a co mi tam, ja też potrzebuję chwili odpoczynku!
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
My się na spacerek wybieramy :) Sanki chyba przeprosimy hihi.
Aniu Ty o sankach piszesz a my wyciągnelismy po raz kolejny wiosenne ubrania i buty bo takie ciepło :)
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Ja mam dopiero teraz czas od rana żeby usiąść przed komputerem. Rano byłam z Dorcią u pediatry, potem szybkie śniadanie i tańce bo w sobotę turniej tańca Dorcię czeka, potem wpadła na chwilę koleżanka bo źle się poczuła i dopiero teraz po obiedzie zrobiłam sobie drugą kawę bo od wczoraj po powrocie dosłownie usypiam i poprzeglądam sobie Familkę
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
witajcie!
ja byłam rano małą do żłobka zaprowadzić ale tak zmarzłam że położyłam się spać i wstałam o 12:P heh
teraz biorę się za sprzątanie bo mąż niedługo z pracy wróci, obiad został ze świąt, zraziki wołowe lub bigos do wyboru. więc się zasadniczo lenię! a co mi tam, ja też potrzebuję chwili odpoczynku!
każdemu się należy chwila wytchnienia :) odpoczywaj kiedy możesz :)
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
My się na spacerek wybieramy :) Sanki chyba przeprosimy hihi.
Aniu Ty o sankach piszesz a my wyciągnelismy po raz kolejny wiosenne ubrania i buty bo takie ciepło :)
I u nas odwilż :). Adaś śpi, ale małą zaraz ubiorę i idę po teściową na autobus. A Adaś z bratem męża zostanie.
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
jutro badania w RODK troszkę się denerwuję jak to bedzie,
dziewczynki juz dwa tygodnie tatusia niewidziały...
Kasiu RODK nie takie straszne jak go malują, choć wszystko oczywiście zależy jaką psycholog i jaką pedagog dostaniecie. Ja miałam naprawdę fajne i szybko wychwyciły prawdę, że on sobie żyje we własnej rzeczywistości i o dziecku pojęcia nie ma. A Dośka się go bała, w ogóle nie chciała do niego podchodzić, on też z nią nie rozmawiał i pedagog z psychologiem to widziały. Uważaj tylko na własne emocje, na to co mówisz i tyle. O resztę się nie martw, okazuj czułość dzewczynkom jak zwykle i będzie dobrze!
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Po świętach, ale jeszcze u teściów, bo mąż ma popołudniówki i nie chce mi się samej z małymi siedzieć. Tu więcej osób, więc raźniej:)!
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
niedługo idę po dzieci do p-la. połazimy trochę po dworze.
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
U nas po porannym słońcu nie ma śladu. Pochmurało się paskudnie... bleee
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas po porannym słońcu nie ma śladu. Pochmurało się paskudnie... bleee
Szukałam Cię dziś.... Długo Cie nie było:(((
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
U nas po porannym słońcu nie ma śladu. Pochmurało się paskudnie... bleee
Szukałam Cię dziś.... Długo Cie nie było:(((
Ano wiem... ale już jestem i będę ;) I Żanetko głowa do góry musi w końcu być lepiej, nawet jeśli wciąż i wciąż życie rzuca kłody pod nogi!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas po porannym słońcu nie ma śladu. Pochmurało się paskudnie... bleee
Szukałam Cię dziś.... Długo Cie nie było:(((
Ano wiem... ale już jestem i będę ;) I Żanetko głowa do góry musi w końcu być lepiej, nawet jeśli wciąż i wciąż życie rzuca kłody pod nogi!
Dzieki kochana!!!! Musi sie w końcu zmienić....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
właśnie wróciliśmy ze spaceru ale dziś ciepło i slonecznie aż chce sie wyjść na dwór - mały teraz zasnąl a później jesteśmy umówieni na spacer z sąsiadką i jej dzieciakami :)
A my w domku siedzimy, młodego od soboty trzyma stan podgorączkowy, w porywach do 38,5.... Nie wiem, co jest...Innych objawów brak...
zdrówka dla Patryka
Dziękuję Paula;)))
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
U nas po porannym słońcu nie ma śladu. Pochmurało się paskudnie... bleee
Szukałam Cię dziś.... Długo Cie nie było:(((
Ano wiem... ale już jestem i będę ;) I Żanetko głowa do góry musi w końcu być lepiej, nawet jeśli wciąż i wciąż życie rzuca kłody pod nogi!
Dzieki kochana!!!! Musi sie w końcu zmienić....
Dokładnie. Ja wczoraj wyłam bo dostałam nie tylko kolejną odmowę w kwestii pracy ale i na szkolenie do up mnie nie przyjęli bo ich wymagań nie spełniam, ale nigdzie nie pisze jakie to miałyby być wymagania, echhh...
Tyle tylko że pediatra stwierdziła, że mimo kaszlu Dośkę chyba trzeba traktować jak zdrową (ale na wszelki wypadek dała leki przeciwalergiczne i przeciw astmie a mnie się w to nie chce dosłownie wierzyć...)