To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
29 marca 2013 07:06 | ID: 937113
cześć,
dzieci nie dały pospać. chyba głód je obudził :) już wciągają śniadanie. mąż noc odsypia.
29 marca 2013 07:21 | ID: 937124
Witam!
Ja jeszcze przed 6 wstałam bo maluchy sie obudziły.
Teraz pytanie
Czy jest ktoś chętny na kurs robienia tortu "Barana"?
29 marca 2013 07:25 | ID: 937125
Dzisiaj Ola ma wolne, a więc my też. Przygotowań świątecznych ciąg dalszy. Dzisiaj wstawiam galaretkę.
A wczoraj późnym po południem upiekłam keks. Pierwszy raz w życiu. Ja uwielbiam keks.
I miałam ogromnego stresa, bo przy ucieraniu maslo mi się zwarzyło. Już myślałam, ze wszystko wyląduje w koszu. Ale oddzieliłam maslo od płynnych jajek i znowu ucierałam dodają stopniowo jajka. Uratowalam na tyle, że można było dodawać mąkę. I wszystko świetnie się udało.
Jest pięky i pyszny. Zdjęć jeszcze nie zrobiłam, bo musiałam szybko keks zapakować i wynięśc aby mnie nie kusił. I tak podjadłam w nocy troszeczkę. Nie mogłam się oprzeć.
29 marca 2013 08:10 | ID: 937134
cześć dziewczyny:)
29 marca 2013 09:20 | ID: 937150
wpadłam na chwilke pogłosować na dziciaczki :) i uciekam
29 marca 2013 09:32 | ID: 937152
Szlag mnie trafił, Kuba juz kategorycznie nie przyjmuje leków. A antybiotyk udało sie wciskac mu 4 dni. Do dupy z takim leczeniem. Nie wiem co robic. Wczoraj wieczorem i dzis rano leku nie wypił.
29 marca 2013 09:50 | ID: 937162
witam w wielki piatek.
o 7 juz bylismy an zakupach.
obiad juz robie.
nie ma to jak mąż w domu
29 marca 2013 09:53 | ID: 937163
zmykam robić śniadanko:)
miłego dnia kochania:)
29 marca 2013 10:18 | ID: 937169
Zapraszam tu
https://www.familie.pl/Forum-5-72/m937167-1,Tort-Baranek-kurs.html
Musisz niestety na siłę lub w mleku.Jak mała musiała brać leki i jeśłi to był syrop to robiłam bardzo mało mleka lub kaszki i dawałam razem z lekiem.Leki w prosku kruszyłam na proszek i tez z mlekiem poszło.Najgorzej jeśli to są granulki to niestety trzeba na siłę.
29 marca 2013 11:00 | ID: 937179
jade do miasta kolo 12.
wroce to poodkurzamy i mamy wolne.
wieczorem sałatke zrobie
29 marca 2013 11:36 | ID: 937186
jade do miasta kolo 12.
wroce to poodkurzamy i mamy wolne.
wieczorem sałatke zrobie
I u nas dzisiaj sałatka warzywna będzie robiona, marchew ugotowana.
29 marca 2013 11:38 | ID: 937187
WITAJCIE !!! Nocką wczoraj salon świątecznie już przygotowałam Do pieczenia mięsiwo też przygotowane ale to wieczorkiem wstawimy by świeższe na święta było.
29 marca 2013 11:46 | ID: 937195
zima wróciła... od pół godziny intensywnie sypie śnieg i już wszędzie biało :(
29 marca 2013 11:50 | ID: 937199
Witajcie, u mnie w planach ogarniecie mieszkania i zrobienie sałatek. Mięsko bede jutro piekła.
29 marca 2013 11:51 | ID: 937201
Julka (moja siostra) wybiera się do sklepu. Pyta się Szymusia: co mam ci kupić? A Szymcio wymienia: "jajoo, piciu"... "A tik taki?" - pyta się go Julka - (bo to jego ulubny zestaw - tik taki, jajo kinder niespodzianka i kubuś waterrr). A Szymuś na to: "nie, stajci" hihi.
29 marca 2013 11:53 | ID: 937204
Uciekam bo gościa mam - dziewczynę naszego studenta...
29 marca 2013 11:56 | ID: 937205
Julka (moja siostra) wybiera się do sklepu. Pyta się Szymusia: co mam ci kupić? A Szymcio wymienia: "jajoo, piciu"... "A tik taki?" - pyta się go Julka - (bo to jego ulubny zestaw - tik taki, jajo kinder niespodzianka i kubuś waterrr). A Szymuś na to: "nie, stajci" hihi.
Boskie
29 marca 2013 13:40 | ID: 937219
zima wróciła... od pół godziny intensywnie sypie śnieg i już wszędzie biało :(
Ooo - , u nas na szczęście póki co wiosennie...
29 marca 2013 13:41 | ID: 937220
Julka (moja siostra) wybiera się do sklepu. Pyta się Szymusia: co mam ci kupić? A Szymcio wymienia: "jajoo, piciu"... "A tik taki?" - pyta się go Julka - (bo to jego ulubny zestaw - tik taki, jajo kinder niespodzianka i kubuś waterrr). A Szymuś na to: "nie, stajci" hihi.
Boskie
Przypomina mi się Oliwia z tymi jajkami niespodziankami...
29 marca 2013 13:54 | ID: 937227
Hejka:) kawkę kończę i idę dalej do roboty. przed wczoraj robiłam bigos, ale tak się na niego rzuciliśmy, że niewiele zostało i dzisiaj robie znowu;) planuję jeszcze zrobić galaretę, krokiety i jakies ciasto. resztę jutro, bo nie wiem czy do poniedziałku to wytrzyma wszystko. no to uciekam puki Majcia śpi.
aa i będziemy mieli psa:). facet wyjeżdża i psa chciał oddać do schroniska, więc postanowiliśmy go przygarnąć, tym bardziej że to śliczny golden retriever.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.