Zamknięty wątek:
Co dziś u Was słychać?
70739odp.
Strona 60 z 3537
Odsłon wątku: 2302039
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
1181
Emi niech mi w swej dobroci moze zabawki pozbiera coooo? :)
Użytkownik usunięty
1182
bilans wieczoru- mały spi, Adrian u siebie, ja na dole, męża nie ma ...czekamy na księdza. Wiem tylko tyle, ze to proboszcz;)
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
1183
miki w p-lu leżakuje i znowu późno zasypia a marcel dopiero z nim...za to mąż śpi jak suseł,ale niestety niedługo pobudka do pracy...
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
1184
monaaa71 napisał 2010-01-05 19:57:35
miki w p-lu leżakuje i znowu późno zasypia a marcel dopiero z nim...za to mąż śpi jak suseł,ale niestety niedługo pobudka do pracy...
monaaa71 napisał 2010-01-05 19:57:35
Michaś tez leżakuje i tez późno zasypia ok 22 dopiero... Przed przedszkolem zasypiał ok 20:)miki w p-lu leżakuje i znowu późno zasypia a marcel dopiero z nim...za to mąż śpi jak suseł,ale niestety niedługo pobudka do pracy...
Użytkownik usunięty
1185
a moje dziecko się uparło żeby mi komputer wyłączyć!!!!
Użytkownik usunięty
1186
no nic idę lulać....
aha Ala znalazłam patent na nocne picie robię Patrykowi zwykłą gorzką herbatę i zamiast 2-3 butli wypija 50 ml!!!
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
1187
Póki jeszcze siły 
i chęci mamy 
bawmy się karnawał cały 
Cieszmy się życiem 
bo ono ucieka i na nikogo nie zamierza 
czekać
Nie marnuj tego 
i baw się na całego 
praaawie
do upadłego
i chęci mamy bawmy się karnawał cały
Cieszmy się życiem bo ono ucieka i na nikogo nie zamierza czekać
Nie marnuj tego i baw się na całego praaawie do upadłegoIsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
1188
Zimno brrrrrrrrr
Użytkownik usunięty
1189
jeszcze chwila z Wami:)
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
1190
Odpowiedź na #1186
Debris napisał 2010-01-05 21:06:23
no nic idę lulać....aha Ala znalazłam patent na nocne picie robię Patrykowi zwykłą gorzką herbatę i zamiast 2-3 butli wypija 50 ml!!!
Nawet nie chce myslec jaka by byla awantura ale dziekuje i spróbuje :)
Ale dzis zimno...chyba daruje sobie spacer, minus 10 i wiatr wiec to rzadna przyjemnosc.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
1191
Jestem przed wyjściem to nie wiem jak na dworze... jak wrócę to napiszę... ale coś tam lekko pada...
Użytkownik usunięty
1192
oliwka napisał 2010-01-06 09:29:55
Lekko? U nas sypie :) Na szczęście przed chwilą zadzwonił kurier że ma buty dla Młodego więc w sumie sypać może.
Jestem przed wyjściem to nie wiem jak na dworze... jak wrócę to napiszę... ale coś tam lekko pada...
alanml napisał 2010-01-06 09:27:12
Ala u nas Młody też przestał pić w nocy - nie wiem czy to kwestia tego że na noc ma tylko wodę czy może tego że jest zima albo tego że dałam do żłobka butelkę i się tam napija do woli. Ale generalnie od jakiegoś czasu przestał się w ogóle budzić w nocy :)Odpowiedź na #1186Nawet nie chce myslec jaka by byla awantura ale dziekuje i spróbuje :)Ale dzis zimno...chyba daruje sobie spacer, minus 10 i wiatr wiec to rzadna przyjemnosc.
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
1193
Mój minimum 3 razy sie budzi...hehe.
Zazdroszczę Wam sniegu, u mnie nie ma nic!
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
1194
Powtórzę się u nas -10 brrrrr
Użytkownik usunięty
1195
przed chwilą wisiałam na telefonie...Martwię się zawsze kiedy mąż wraca z daleka w taką pogodę...Od zawsze wie, że ma się odzywać systematycznie. Mimo wszystko to uspokaja trochę. Uciekam już.
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
1196
u nas chyba też brr...
otworzyłam na chwilkę balkon i natychmiast zamknęłam!
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
1197
Odpowiedź na #1195
marteczka napisał 2010-01-06 10:39:34
Jak mój mąż gdzies nwyjezdza to ja dzwonie co godzine lub czesciej. On sie wscieka a ja mam to gdzies, jestem spokojniejsza.przed chwilą wisiałam na telefonie...Martwię się zawsze kiedy mąż wraca z daleka w taką pogodę...Od zawsze wie, że ma się odzywać systematycznie. Mimo wszystko to uspokaja trochę.Uciekam już.
Użytkownik usunięty
1198
wróciliśmy od okulisty. Antonia dzięki Bogu ma wszystko dobrze z oczkami. a ja niestety nie. zaraz idziemy do optyka zamówić okulary dla mnie.
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
1199
Komu w drogę temu trampki...baj baj do popołudnia:) :*
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
1200
Jakiś dziwny dzien dzis. Mąż nie w sosie juz 3 dzien, znowu narastaja między nami niedomowienia, pojechał do Torunia. W domu dzis siedze bo za oknem minus 10 i wiatr wiec wyjsc mi sie nie chce. Ogólnie jakiś smutny mam dziś dzień...nie chce mi sie nawet gadać. Młody śpi więc moze tutaj sobie humor poprawie...
