Jak pierzecie "duże" maskotki??? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jak pierzecie "duże" maskotki???

19odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 34118
Avatar użytkownika Marietka
MarietkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
  • Posty: 28005
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2012, 11:53 | ID: 752712

Mam misia takiego  ponad metrowego, i drugiego mniejszego... do pralki mi nie włażą..


a ich odswieżenie bardzo by sie przydało....




jak pierzecie takie  maskotki.....    

Ostatnio edytowany: 27.02.2012, 15:49, przez: centaurek
Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
  • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
  • Posty: 1112
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2012, 12:09 | ID: 752713

Nie piorę. Nie lubię metrowych miśków, i zabrudzenie uważam za dobry powód, by się pozbyć takiego siedliska kurzu, roztoczy i innych reszte ;)

Ale jak już, to może bym próbowała rozpruć, wyjąć napychankę i uprać samo pokrycie?

Avatar użytkownika Marietka
MarietkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
  • Posty: 28005
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2012, 12:12 | ID: 752715

niestety- nietrafiony prezent dla Jowisi od wuja.


bede go ,,pruc,....  

Avatar użytkownika Aneta66
Aneta66Poziom:
  • Zarejestrowany: 13.02.2012, 09:46
  • Posty: 47
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2012, 12:24 | ID: 752722

ja kiedyś prałam pluszowego słonia w wannie a potem długo płukałam słuchawką od prysznica, strasznie długo trwało zanim był zupełnie suchy, ale przynajmniej czyściutki, ale pomysł z rozpruciem moze sie rzeczywiście bardziej sprawdzic

Avatar użytkownika Paulqa
PaulqaPoziom:
  • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
  • Posty: 14675
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2012, 12:38 | ID: 752734

nie mam takich dużych maskotek ale może dobrym sposobem byłoby oddanie do pralni? {#lang_emotions_wink}

Avatar użytkownika Sylwiaws
SylwiawsPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
  • Posty: 4215
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2012, 13:01 | ID: 752751

Ja wybebeszyłam miska. Futerko wyprałam a wnętrzności wyrzuciłam. Kiedyś pisałam o tym moim miśku.Wypchałam mu tylko głowę i łapki poduszkami z ikei. Jest teraz przytulanka do spania i do leżenia na podłodze.

Użytkownik usunięty
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lutego 2012, 13:04 | ID: 752752

    Mój metrowy misiek do pralki dał się załadować.

    Avatar użytkownika Sylwiaws
    SylwiawsPoziom:
    • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
    • Posty: 4215
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lutego 2012, 13:05 | ID: 752753
    Avatar użytkownika Marietka
    MarietkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
    • Posty: 28005
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lutego 2012, 14:13 | ID: 752791
    Mama Tymka (2012-02-27 14:04:09)

    Mój metrowy misiek do pralki dał się załadować.


    a ja nie moge go wcisnac -a moze moge- tylko boje sie ze beben urwe czy cos....



    Avatar użytkownika Melisa
    MelisaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
    • Posty: 8231
    9
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lutego 2012, 15:18 | ID: 752819

    Nie mam takiej zabawki która nie zmieści się do pralki.

    Avatar użytkownika Marietka
    MarietkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
    • Posty: 28005
    10
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lutego 2012, 20:21 | ID: 752923

    jutro czeka mnie wyciaganie srodka z tego wielkiego miśka,  no i pranie-tyle ze ten duzy bialy...


    a tego mniejszego Kubusia Puchatka dzis wypralam.- rewekla- jak ze sklepu nowka  

    Avatar użytkownika wamat
    wamatPoziom:
    • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
    • Posty: 4075
    11
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 lutego 2012, 12:06 | ID: 753202

    Syn na chrzciny dostał dużego misia. Często go prałam bo był czerwono-biały. Wchodził do pralki (jest miekki, daje się dopasować do bębna, również wirowalam. Wyjmowałam prawie suchego. Miś "żyje" do dziś i zajmuje honorowe miejsce w pokoju 21-latka.

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    12
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 lutego 2012, 12:21 | ID: 753225
    Paulqa (2012-02-27 13:38:03)

    nie mam takich dużych maskotek ale może dobrym sposobem byłoby oddanie do pralni? {#lang_emotions_wink}

    Ja własnie takiego wielkoluda czyściłam w pralni:))) jak odebrałam był jak nowy:))) Szkoda pozbywać się trakich rzeczy. lepiej zapłacić za pranie:)

    Avatar użytkownika Marietka
    MarietkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
    • Posty: 28005
    13
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 lutego 2012, 12:22 | ID: 753227
    Sonia (2012-02-28 13:21:04)
    Paulqa (2012-02-27 13:38:03)

    nie mam takich dużych maskotek ale może dobrym sposobem byłoby oddanie do pralni? {#lang_emotions_wink}

    Ja własnie takiego wielkoluda czyściłam w pralni:))) jak odebrałam był jak nowy:))) Szkoda pozbywać się trakich rzeczy. lepiej zapłacić za pranie:)


    pytalam w pralni- nie piora.




    rozprulam go i bede prac    

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    14
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 lutego 2012, 12:27 | ID: 753233
    Marietka (2012-02-28 13:22:33)
    Sonia (2012-02-28 13:21:04)
    Paulqa (2012-02-27 13:38:03)

    nie mam takich dużych maskotek ale może dobrym sposobem byłoby oddanie do pralni? {#lang_emotions_wink}

    Ja własnie takiego wielkoluda czyściłam w pralni:))) jak odebrałam był jak nowy:))) Szkoda pozbywać się trakich rzeczy. lepiej zapłacić za pranie:)


    pytalam w pralni- nie piora.




    rozprulam go i bede prac    

    Mogłaś spróbować pianki do prania dywanów- sprawdza się podobno. ja nie próbowałam, ale koleżanka tak.

    Avatar użytkownika Marietka
    MarietkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
    • Posty: 28005
    15
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 lutego 2012, 12:30 | ID: 753237
    Sonia (2012-02-28 13:27:26)
    Marietka (2012-02-28 13:22:33)
    Sonia (2012-02-28 13:21:04)
    Paulqa (2012-02-27 13:38:03)

    nie mam takich dużych maskotek ale może dobrym sposobem byłoby oddanie do pralni? {#lang_emotions_wink}

    Ja własnie takiego wielkoluda czyściłam w pralni:))) jak odebrałam był jak nowy:))) Szkoda pozbywać się trakich rzeczy. lepiej zapłacić za pranie:)


    pytalam w pralni- nie piora.




    rozprulam go i bede prac    

    Mogłaś spróbować pianki do prania dywanów- sprawdza się podobno. ja nie próbowałam, ale koleżanka tak.


    dla mnie te pianki, i inne do dywanow najzwyczajnie smierdza...


    najlepiej- faktycznie wyjac z niego ta -wate i wyprac.

    ten co wczoraj wysechl i go zszyłam- jak ze sklepu normalnie    

    Użytkownik usunięty
      16
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 lutego 2012, 12:32 | ID: 753240

      Moa sąsiadka pierze pluszaki w mące ziemniaczanej  Są potem takie lśniące Posypuje mąką , trzyma jakiś czas i nie wiem czy czesze , czy strzepuje ale są jak nowe

      Avatar użytkownika Marietka
      MarietkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
      • Posty: 28005
      17
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 lutego 2012, 13:00 | ID: 753271
      baszka (2012-02-28 13:32:37)

      Moa sąsiadka pierze pluszaki w mące ziemniaczanej  Są potem takie lśniące Posypuje mąką , trzyma jakiś czas i nie wiem czy czesze , czy strzepuje ale są jak nowe


      pierwszy raz slysze... ciekawe....

      Użytkownik usunięty
        18
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 lutego 2012, 13:26 | ID: 753295
        Melisa (2012-02-27 16:18:27)

        Nie mam takiej zabawki która nie zmieści się do pralki.

        ja teżnie...może po prostu w wannie go upierz, tylko długo będzie sechł

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        19
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 lutego 2012, 13:26 | ID: 753296
        Marietka (2012-02-28 14:00:09)
        baszka (2012-02-28 13:32:37)

        Moa sąsiadka pierze pluszaki w mące ziemniaczanej  Są potem takie lśniące Posypuje mąką , trzyma jakiś czas i nie wiem czy czesze , czy strzepuje ale są jak nowe


        pierwszy raz slysze... ciekawe....

        O sodzie to słyszałam, ale o kartoflance nie...

        Soda "zabija" roztocza i zapachy, szczególnie te brzydkie.