Szok - porwano 6-miesięczną Magdę...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jak można coś takiego zrobić... brak słów...
6-miesięczna Magda porwana z wózka - jest nagrodaSześciomiesięczna dziewczynka została porwana z wózka w Sosnowcu. Matka, która prowadziła wózek, została zaatakowana przez nieznanego napastnika. W akcję zaangażowanych jest ponad 30 funkcjonariuszy - poinformował Paweł Warchoł z sosnowieckiej policji. Komendant policji w Sosnowcu ustanowił nagrodę w wysokości 5 tys. zł za pomoc w odnalezieniu dziecka.
O zniknięciu małej Magdy policjanci dowiedzieli się we wtorek po godz. 18.00 od przedstawicieli pogotowia ratunkowego. Przy ul. Legionów udzielali oni pomocy kobiecie, która straciła przytomność.
Więcej TUTAJ.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
słyszłam też wersje że dziecko gdzieś zostało zakopane
to by musiala z lopata isc przez pol miasta...
nie że miała wspolnika i że być może to ten ktoś. co chwila inna wersja
skoro tez trop urwal sie na parkingu to moze tam ten ktos czeka i ja wywieli... oja mozemy tak gdybac a gdybac a jak bylo? to tylko oni wiedza i nie wiadomo czy sie dowiemy...oby
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
zobaczcie ostatnia minutę jak wypowiadają się dzidkowie to jest prawdziwa reakcja.
Zauważyliście ze we wszystkich wypowiedziach oficjalnych rodzice Madzi sa spokojni, opanowani.Prawdziwe reakcje są u dziadków jak mówili o dziecku o tym jak dziadka lubi...
Opanowani to jedno, jak tylko ich zobaczyłam na pierwszej konferencji, miałam jedną reakcję: co oni się ubrali jakby już w żałobie byli?
Lena to akurat nie znak bo gdybyś zobaczyła mniei mojego meża tak samo bys pomyślała.Większość ubrań mamy czarnych bo to wyszczupla.
A kto powiedział że dziecko wogóle było w tym wózeczku w chwili gdzy matka z ojcem i siostrą ojca wychodzili z domu?
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ojciec wyraźnie powiedział, że pomógł znieść wózek, kilka metrów szli razem, a potem się rozdzielili. On też jak widać nie mówi prawdy...
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Ojciec wyraźnie powiedział, że pomógł znieść wózek, kilka metrów szli razem, a potem się rozdzielili. On też jak widać nie mówi prawdy...
i dlatego zgadzam sie z opiniami na poprzedniej stronie ze to on czytal jak oszukac wariograf zrobil to a zona go kryje... z tego tez wynika ze byl w domu wiec jak mogl niczego nie zauwazyc i nic nie wiedziec?
- Zarejestrowany: 09.01.2012, 21:01
- Posty: 85
Musiał ktoś uczestniczyć trzeci oprócz matki w tym wszystkim bo ciała dziewczynki nie ma tam gdzie matka wskazała,a to oznacza że ktoś ją przeniósł.Ja to myśle,że to ojciec.Skoro powiedział,że pomógł znieść wózek z dzieckiem to albo kłamie i dziecka już tam nie bylo albo nie widział ze dziewczynka nie żyje co jest mało prawdopodobne.Generalnie nie rozumiem takiego zachowania...jeśli coś się dzieje dziecku to raczej nie ukrywamy go tylko krzyczymy o pomoc albo na pogotowie dzwonimy.A może dziewczynka była bita-tyle teraz się słyszy o katowaniu dzieci a matka według mnie nie jest zdrowa psychicznie albo jest tak wyrachowana i świetnie gra.Teraz to wygląda tak jak by ci rodzice byli poszkodowani a nie to biedne dziecko które zabili.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Teraz t ja już jestemw mega szoku.
Obejrzałam na stronie reportaż, w którym pokazano dużo większą część tego zeznania matki.
Kiedy Rutkowski pyta ją gdzie jest dziecko padają słowa:
JEJ JEST DOBRZE TAM GDZIE JEST, nie chciała odpowiedzieć co zrobiła ,
mówi mu, że jakie to ma znaczenie...
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
To nie jest matka, tylko jakiś wyrachowany potwór.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Teraz t ja już jestemw mega szoku.
Obejrzałam na stronie reportaż, w którym pokazano dużo większą część tego zeznania matki.
Kiedy Rutkowski pyta ją gdzie jest dziecko padają słowa:
JEJ JEST DOBRZE TAM GDZIE JEST, nie chciała odpowiedzieć co zrobiła ,
mówi mu, że jakie to ma znaczenie...
Też zwróciłam na to uwagę, Rutkowski się myli, to nie jest koniec tej sprawy! Jeszcze wiele trzeba ujawnić, niestety ojciec też jest według mnie podejrzany
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Teraz t ja już jestemw mega szoku.
Obejrzałam na stronie reportaż, w którym pokazano dużo większą część tego zeznania matki.
Kiedy Rutkowski pyta ją gdzie jest dziecko padają słowa:
JEJ JEST DOBRZE TAM GDZIE JEST, nie chciała odpowiedzieć co zrobiła ,
mówi mu, że jakie to ma znaczenie...
To moze skoro twierdzi ze jest jej dobrze tam gdzie jest to moze ja rzeczywiscie sprzedali jakiejs bogatej rodzinie... a moze jestem taka naiwna i na sile szukam pozytywnego scenariusza i jest jej dobrze bo jest juz aniolkiem...
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Teraz t ja już jestemw mega szoku.
Obejrzałam na stronie reportaż, w którym pokazano dużo większą część tego zeznania matki.
Kiedy Rutkowski pyta ją gdzie jest dziecko padają słowa:
JEJ JEST DOBRZE TAM GDZIE JEST, nie chciała odpowiedzieć co zrobiła ,
mówi mu, że jakie to ma znaczenie...
dlatego mam nadal nadzieję chociaż zdaję sobie sprawę że nikłą , że dziecko nadal żyje i zostało np.sprzedane.Bardzo bym chciała by ta dziewczynka żyła.
Nie wiem tylko na jakim kanale wieczorem był urywek rozmowy z ukrytej kamery miedzy matką dziecka a tesciową.Dziewczyna na tesciową nazywałam po imieniu co tą zbulwersowało, powiedziała coś czego nie dosłyszałam(dzieci sie bawiły) a teściowa skwitowała to stwierdzeniem że teraz na 100 % jest pewna że to ona (matka dziecka) coś dziecku zrobiła
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Gdyby ją sprzedali to i tak szybko wyszło by na jaw. Skoro cała Polska szukała dziecka. Zdjęcia małej były wszędzie, więc ktoś by ją zauważył.
Też mam nadzieję że mała żyje. Cały czas powtarzam... szkoda dzieciątka.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Gdyby ją sprzedali to i tak szybko wyszło by na jaw. Skoro cała Polska szukała dziecka. Zdjęcia małej były wszędzie, więc ktoś by ją zauważył.
Też mam nadzieję że mała żyje. Cały czas powtarzam... szkoda dzieciątka.
Niekoniecznie... zanim sie wszystcy zorientowali mala mogla juz byc za granica...
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Gdyby ją sprzedali to i tak szybko wyszło by na jaw. Skoro cała Polska szukała dziecka. Zdjęcia małej były wszędzie, więc ktoś by ją zauważył.
Też mam nadzieję że mała żyje. Cały czas powtarzam... szkoda dzieciątka.
Niekoniecznie... zanim sie wszystcy zorientowali mala mogla juz byc za granica...
W sumie racja.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Gdyby ją sprzedali to i tak szybko wyszło by na jaw. Skoro cała Polska szukała dziecka. Zdjęcia małej były wszędzie, więc ktoś by ją zauważył.
Też mam nadzieję że mała żyje. Cały czas powtarzam... szkoda dzieciątka.
Niekoniecznie... zanim sie wszystcy zorientowali mala mogla juz byc za granica...
W sumie racja.
slad sie urwal na parkingu wiec jest to prawdopodobne a do granicy z sosnowca wcale nie jest daleko... a za nim ona rzekomo sie ocknela zglosila to wszystko i wybuch ten rozglos to troche czasu zeszlo
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Gdyby ją sprzedali to i tak szybko wyszło by na jaw. Skoro cała Polska szukała dziecka. Zdjęcia małej były wszędzie, więc ktoś by ją zauważył.
Też mam nadzieję że mała żyje. Cały czas powtarzam... szkoda dzieciątka.
Niekoniecznie... zanim sie wszystcy zorientowali mala mogla juz byc za granica...
W sumie racja.
slad sie urwal na parkingu wiec jest to prawdopodobne a do granicy z sosnowca wcale nie jest daleko... a za nim ona rzekomo sie ocknela zglosila to wszystko i wybuch ten rozglos to troche czasu zeszlo
Obyście miały rację, oby Mała żyla
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Gdyby ją sprzedali to i tak szybko wyszło by na jaw. Skoro cała Polska szukała dziecka. Zdjęcia małej były wszędzie, więc ktoś by ją zauważył.
Też mam nadzieję że mała żyje. Cały czas powtarzam... szkoda dzieciątka.
Niekoniecznie... zanim sie wszystcy zorientowali mala mogla juz byc za granica...
W sumie racja.
slad sie urwal na parkingu wiec jest to prawdopodobne a do granicy z sosnowca wcale nie jest daleko... a za nim ona rzekomo sie ocknela zglosila to wszystko i wybuch ten rozglos to troche czasu zeszlo
Obyście miały rację, oby Mała żyla
Mam taka szczera nadzieje... bo inaczej zal tylko tego Bogu ducha winnego malenstwa :(
- Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
- Posty: 938
Gdyby ją sprzedali to i tak szybko wyszło by na jaw. Skoro cała Polska szukała dziecka. Zdjęcia małej były wszędzie, więc ktoś by ją zauważył.
Też mam nadzieję że mała żyje. Cały czas powtarzam... szkoda dzieciątka.
Niekoniecznie... zanim sie wszystcy zorientowali mala mogla juz byc za granica...
W sumie racja.
slad sie urwal na parkingu wiec jest to prawdopodobne a do granicy z sosnowca wcale nie jest daleko... a za nim ona rzekomo sie ocknela zglosila to wszystko i wybuch ten rozglos to troche czasu zeszlo
Obyście miały rację, oby Mała żyla
Mam taka szczera nadzieje... bo inaczej zal tylko tego Bogu ducha winnego malenstwa :(
A co z jasnowidzem? wierzycie mu? Przecież powiedział ze mala nie zyje a jej zwłoki są na terenie sosnowca i są zamknięte w jakimś pomieszczeniu....
Też chciałabym aby dziewczynkę odnaleziono cała i zdrową...mam jednak najgorsze myśli:( Po tym wszystkim wydaje mi się że matka mogła mieć kochanka i razem z nim mieli awanture i z nerwów któreś z nich moglo rzucić maleństwem, ojciec dziecka jest niby niewinny ale któ wie? Niby znosił wózek razem z oskarżoną ale ona mogła mu powiedzieć że dziecko śpi....
Teraz t ja już jestemw mega szoku.
Obejrzałam na stronie reportaż, w którym pokazano dużo większą część tego zeznania matki.
Kiedy Rutkowski pyta ją gdzie jest dziecko padają słowa:
JEJ JEST DOBRZE TAM GDZIE JEST, nie chciała odpowiedzieć co zrobiła ,
mówi mu, że jakie to ma znaczenie...
no wlasnie mnie tez to zaintrygowalo...co ona ukrywa wypowiadajac te slowa? Tez to przykulo bardzo moja uwage.
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
- Posty: 1820
Jeśli miała wspólników to warto sprawdzić z kim telefonicznie w tym dniu się kontaktowała. Ona wspominała coś, że jak ją ten wyimaginowany facet śledził to ona była w stałym telefonicznym kontakcie z....
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Ta cała historia jest wręcz koszmarna...