Wątek:
ślub w miesiącu z "R" w nazwie?
16odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 2751KarenPoziom:
- Zarejestrowany: 18.08.2009, 19:31
- Posty: 141
Czy jeszcze istnieje ten zabobo iż ślub powinno się mieć w miesiącu w którym występuje "r" w nazwie,bo to podobno szczescie przynosi?
Ja osobiście w to nie wierze,ja miałam ślub w maju i jestem z tego powodu szczęśliwa i nie zmieniłabym na inny miesiąc,a znam małżesntwa które brały ślub z "r" w nazwie i sie rozstały...zastanawiam się kto to wymyslił??
I tym sposobem poznałam właśnie sekret mojego, bądź co bądź, udanego małżeństwa... 

BulinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
2
Wiesz co,akurat dziś też się nad tym zastanawiałam.Brałam ślub w pażdzierniku ,r jest ale nie ze względu na r taką datę ustaliliśmy.Dla mnie to to samo co niebieska podwiązka czy inne takie
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
3
A już taki pościk był.... tylko nie mogę go znależć...



kalineczkaPoziom:
- Zarejestrowany: 09.06.2009, 18:52
- Posty: 760
4
no wiec wlasnei skąd się wziął ten pzresąd???wiem tylko,że wystepuje do dzis:))
ja jestem przykładem tego że to jednak zabobon - ślub wzięliśmy w MAJU na dodatek 13go... choć to była sobota a nie piątek :)
a 50 lat wcześniej 25 maja przed ołtarzem stali moi dziadkowie - szczerze nie znam drugiej tak zakochanej w sobie pary. pomimo, że są ze sobą tyle lat. jest i miłość, i czułość, i przyjaźń...
z innych zabobonów - obie z babcią miałyśmy bukiety ślubne z kali - to ponoć też nie wróży dobrze bo to pogrzebowy kwiatek.
Stereotypy są po to by je łamać!!!!
Kasiu za czasów naszych babć kalia była kwiatem ślubnym dopiero później się przekształciła na pogrzebowy co nie zmienia faktu że kawat to kwiat i pecha nie przynosi
co do miesiąca z r my braliśmy we wrześniu ale to nie z tego powodu hehe :) w sumie w większości miesiąców jest r :)
niebieskiej podwiązki też nie miałam i jakoś żyję :)

IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
7
My w październiku apotem we wrześniu..ciekawe czy będziemy przez to mieli podwójne szczęście!!!

my braliśmy ślub w maju. dokładnie 12go. głównie dlatego, że zawsze chciałam mieć bukiet ślubny z... konwalii. I miałam. a ponoc konwalia przynosi pecha.
BarttPoziom:
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
9
Nie wierzę w takie zabobony 

oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
10
Ja też nie.... bo ja brałam ślub w miesiącu, gdzie nie było literki R.... kwiecień.... i jakoś przeżyłam już ponad 30 lat z mężusiem i było fajnie do tej pory więc myślę, że na te stare lata też tak będzie...

tagalogPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 12:41
- Posty: 5
11
Biorę ślub w maju i R mi nie jest do niczego potrzebne :D
Ja biorąc ślub w sierpniu nie wiedziałam chyba nawet o takim zabobonie 

a1410Poziom:
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
13
Chyba ten przesąd ma się dobrze, bo gdy wracam z zagranicy w sobotę, w miesiącu z -r-, to po drodze nie mam żadnych szans na nocleg, wszystkie przydrożne knajpy są pod okupacją gości weselnych...
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
14
październik "r" posiada,ale nie braliśmy tego pod uwagę
820329Poziom:
- Zarejestrowany: 29.08.2009, 17:02
- Posty: 44
15
MAJ I PAŹDZIERNIK TO PODOBNO NAJLEPSZE MIESIĄCE NA ŚLUB KOŚCIELNY, MIESIĄCE MATKI BOŻEJ!!!!! PODOBNO LEPSZYCH NIE MA!!!!! PRZESĄDY I POWIEDZENIA MOJEJ BABCI. A WIĘC POLECAM
ULAPoziom:
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
16
U nas był to grudzień (25. w dodatku) ale nie przez literkę "r" tylko przez fanaberie panny młodej
