Pracownik zakładu mięsnego wpadł do maszyny mielącej
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
W czwartek o godzinie 6.20 rano w zakładzie mięsnym w Miliczu 22-letni mężczyzna wpadł do maszyny mielącej. W wyniku obrażeń zmarł na miejscu
Mnie ciarki też przeszły. Do tego mi się zrobiło niedobrze, na obiad miałam spaghetti z mięsem mielonym. Tragedia, gorszej śmierci sobie chyba nie wyobrażam
Boże, Marlena, mój mąż pracuje na masarni!!!!!
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
STRASZNE!
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
O rany!!!
wyobraziłam sobie tą sytuację...przerażające..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
O matko...Aż mi się niedobrze zrobiło...Taka śmierć, to tragedia!!!
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Jakoś nie potrafię tego zdarzenia wyrzucić dziś ze swojej głowy... ten chłopak był tylko rok starszy ode mnie...
Mielenie mięsa to jednak niebezpieczne zajęcie :(
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Jak z horroru!
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Straszne!
Jak z horroru!
dokładnie
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
takie maszyny są pewnie jakoś zabezpieczone ,czyli jakiś błąd musiał popełnić!!
Tak czy siak straszny wypadek ,szkoda chłopaka.Mam syna w tym wieku
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Coś strasznego....
- Zarejestrowany: 06.08.2009, 19:41
- Posty: 365
ale masakra,jak można wpaść do maszyny???
- Zarejestrowany: 27.12.2010, 14:16
- Posty: 549
U nas był podobny wypadek jak w Vobro młody chłopak wpadł do maszyny mieszalniczej. Mimo wielu uchybień w zakładzie winą obarczono chłopaka, który zmarł i nie mógł się bronić. Fakt to on zablokował czujnik, inna sprawa to ta że było to na porządku dziennym bo wtedy więcej masy cukrowej z maszynymozna wydobyć. Kierownikom te praktyki nie przeszkadzały bo zwiększały wydajność. Nie wiem czy blokowanie czujnika to była ich sugestia czy tylko przyzwolenie. Jakby nie patrzeć kierownik jest odpowiedzialny za pracownika i nie powinien dopuszczać do takich sytuacji. Po wszystkim w zakładzie pracy była wielka zmowa milczenia bo każdy bał się o posadę.