Moje zdanie o....

Tak już jest ,że trąbimy naokoło że przyjmujemy krytykę ( tę słuszną) na " klatę" ale jak już dojdzie do co do czego to wpisy krytykujące są usuwane. Podobnie jest  czasem na wątkach  ktoś opisuje problem ,ale gdy ktoś to skrytykuje lub niepochlebnie się wyrazi to odzywają się głosy "obrońców" żeby nie dołować danej osoby.

Czy życie polega na tym żeby nas tylko głaskano po główkach?

Oczywiście że nie. Negatywna krytyka hartuje. wiem coś o tym. Śmiać mi się tylko chce kiedy jest złośliwa, bo kiedy jest prawdziwa to tak naprawdę pomaga.

Nie bardzor ozumiem, do kogo/czego konkretnie się Skorpionie odnosisz? Ja na moim blogu przyjmuję różne komentarze, choc przyznam, że jakaś szczególna krytyka mi się jeszcze nie przydarzyła. pewnie mało kontrowersyjna jestem ze swoim zwyczajnym życiem:)

Skorpion masz rację, ze tworząc bloga powinniśmy liczyć się z różnymi komentarzami. Jeśłi nie chcemy krytyki, to nie zakładajmy bloga albo nie dokonujmy kontrowersyjnych wpisów. I to wszystko jeśli chodzi o moje zdanie na ten temat.

Mysle,ze kazda rozsadna osoba przyjmie zarowno krytyke jak i pochlebstwo."Zycie to nie jest bajak to jest bitwa"-jak mowi moj maz. Ja nie kasuje negatywnych jak i pozytywnych komenatrzy a kiedy nie rozumiem sensu negatywnego komenatrza prosze o wyjasnienie autora co mial na mysli. Wiadomo,ze nie lubimy negatywnych opinii ale sa one potrzebne,po to by moc trzezwym okiem spojrzec na sytuacje. Ja tylko nie lubie jak ktos na sile stara mi sie udowodnic i przekonac swoja racje-niezaleznie czy ma ona mi podniesc na duchu czy tez skrytykowac.

Ja raczej na cudze blogi nie chodzę (ot! takie skrzywienie zawodowe).
Diabli mnie jednak chyba poniosly ze wlazlem i nawet chcialem pochwalic , a tu bryndza ...czekaj az twoj komentarz bedzie zaakceptowany.  
Do mnie ta opcja niestety nie przemawia ... wybaczcie!
Więc tu nie o moje krytyczne spojrzenie chodzi , ile o  akceptację mojej opini...takiej czy innej..no to po co wogle ta mozliwosc wzpowiadania sie w czyichs blogach ..bo nierozumiem tego.