Twory człowieka, które źle służą - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Twory człowieka, które źle służą

50odp.
Strona 3 z 3
Odsłon wątku: 5327
Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
  • Zgłoś naruszenie zasad
2 maja 2011 12:40 | ID: 507835

Wpadłam na taki pomysł, abyśmy opisywali te twory ludzkie ( rzeczy, sprawy, instytucje i co wpadnie do głowy), które obecnie nam źle służą.

Jako pierwsza wymienię wychowanie bezstresowe. W swoim założeniu nie było ono złe. Jednak ludzkość poszła zbyt daleko i nasze bezstresowo wychowywane dzieci są źle wychowanymi.

Użytkownik usunięty
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 maja 2011 06:34 | ID: 509923
    marteczka (2011-05-04 08:26:14)

     tzw. "awans" zawodowy n-la i cała otoczka z nim związana

     chyba trochę z innej strony ujełam sprawę ale ten "twór" , jakim jest a.z. w oswiacie niekoniecznie jest jednoznaczny ze wzrostem poziomu nauczania naszych dzieciaków. 

    Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
    • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
    • Posty: 1112
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 maja 2011 06:44 | ID: 509940

    Ano, stan polskiego szkolnictwa jest zatrważający, na tyle, zaczynam się zastanawiać nad domową edukacją... Podobnie zresztą jak conajmniej kilku moich znajomych. A i znam grupkę rodziców, która wzięła tyłek w troki i swoją szkołę zakładają :)

    Avatar użytkownika dziecinka
    dziecinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
    • Posty: 26147
    43
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 maja 2011 07:11 | ID: 509992
    marteczka (2011-05-04 08:34:59)
    marteczka (2011-05-04 08:26:14)

     tzw. "awans" zawodowy n-la i cała otoczka z nim związana

     chyba trochę z innej strony ujełam sprawę ale ten "twór" , jakim jest a.z. w oswiacie niekoniecznie jest jednoznaczny ze wzrostem poziomu nauczania naszych dzieciaków. 

    Dobrze ujęłaś, ja przynajmniej rozumiem. Na praktykach pewna pani ze szkoły pokazała mi makulaturę - były to jej dokumenty do awansu. Co za głupota! Nie dość , że nie ma tego gdzie trzymać, to jeszcze niczemu nie służy.

    Użytkownik usunięty
      44
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 maja 2011 07:17 | ID: 510004

      Myślę, że po części takim "tworem" jest również internet. Idea szczytna ale niestety często wykorzystywana niezgodnie z prawem.

      Avatar użytkownika ducinaltum
      ducinaltumPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
      • Posty: 1300
      45
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 maja 2011 07:35 | ID: 510040

      Chyba większość "tworów" może być wykorzystywana niewłaściwie - może niszczyć człowieka, zamiast jemu służyć.

      Od leków medycznych, po wspominany Internet, komputer, telefon, TV, abstrakcyjne bezstresowe wychowanie, wykoślawiona tolerancja, pojęcia wolnego związku czy wolnej miłości.

      Ostatnio edytowany: 04.05.2011, 07:47, przez: ducinaltum
      Użytkownik usunięty
        46
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 maja 2011 07:45 | ID: 510061

        Wychowanie bezstresowe ....mowie Nie!!! Mam przyklad w rodzinie i nie wyszlo to na dobre  Komputer jak wszystko stwarza zagrozenie i tu rodzice musza trzymac reke na pulsie i to bardzo Moi sasiedzi maja 3 komputery kazdy ma swoj  .CHlopak nie wychodzi z domu nie ma kolegow Ostatni widzialam go w wielka sobote szedl w moja strone , minal i nie zauwazyl  obawiam sie ze to uzaleznienie

        Avatar użytkownika castilla
        castillaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
        • Posty: 1492
        47
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 maja 2011 07:54 | ID: 510079
        Lena (2011-05-02 17:25:37)
        annas82 (2011-05-02 15:02:38)
        spititout (2011-05-02 14:58:57)

        System nauki w szkołach, przykładowo klucze maturalne. Schematyczność, wkuwanie na pamięć regułek, które niczemu nie służą.

        Wprowadzenie gimnazjum - totalna pomyłka!!!

        Jedno i drugie - sto procent prawdy.

        Ja jeszcze powiem o jednym: system dostawania się na studia w Polsce, tzn. każda uczelnia ma własny. To jest totalna głupota i dziwię się, że jeszcze nikt nic z tym nie zrobił. Zamiast tego, powinien być jeden internetowy system rządowy na przykład, dla każdej jednej nawet najmniejszej uczelni w Polsce. Z jedną datą dla wszystkich kandydatów i z jedną datą dla uczelni. Nie byłoby takich problemów jak: na tej uczelni muszę się już zdeklarować i zapłacić, a z drugiej dowiem się jutro czy się dostałam. Jednak w Wielkiej Brytanii problem został wspaniale rozwiązany i świetnie spełnia swoją rolę.


        za moich czasow egzaminy wstepne byly wszedzie 1 lipca - i na prawo, i na medycyne
        mozna było zlozyc tylko na jeden kierunek  - uwazam, ze mimo niedogodnosci pewnej, bylo sprawiedliwiej.
        kto sie nie dostal - byly egzaminy poprawkowena mniej atrakcyjne kierunki.
        moze to system nie idealny - ale uwazam,ze lepszy od obecnego

        Avatar użytkownika dziecinka
        dziecinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
        • Posty: 26147
        48
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 maja 2011 07:58 | ID: 510088

        Jeśli chodzi o uczelnie, to akurat tu mogę się trochę nie zgodzić. U nas większość ludzi próbowała się dostać na dwa kierunki. Jeden - wymarzony, drugi - bardziej racjonalny. No i jak w jednym nie wyszło, szło się na drugi. A jak dostawało sie na dwa - szło się na ten, który był bardziej interesujący dla danej osoby. Pojawialo sie wtedy wolne miejsce, na które mógł wejść ten, komu wcześniej brakowało punktów, żeby się dostać.

        Avatar użytkownika castilla
        castillaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
        • Posty: 1492
        49
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 maja 2011 08:07 | ID: 510103
        dziecinka (2011-05-04 09:58:26)

        Jeśli chodzi o uczelnie, to akurat tu mogę się trochę nie zgodzić. U nas większość ludzi próbowała się dostać na dwa kierunki. Jeden - wymarzony, drugi - bardziej racjonalny. No i jak w jednym nie wyszło, szło się na drugi. A jak dostawało sie na dwa - szło się na ten, który był bardziej interesujący dla danej osoby. Pojawialo sie wtedy wolne miejsce, na które mógł wejść ten, komu wcześniej brakowało punktów, żeby się dostać.

        ale nie na 10 i blokowanie miejsc - o to mi bardziej chodziło, na dwa mogę się zgodzić, ale nie dublowanie bez opamiętania

        Avatar użytkownika dziecinka
        dziecinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
        • Posty: 26147
        50
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 maja 2011 10:46 | ID: 510335
        castilla (2011-05-04 10:07:16)
        dziecinka (2011-05-04 09:58:26)

        Jeśli chodzi o uczelnie, to akurat tu mogę się trochę nie zgodzić. U nas większość ludzi próbowała się dostać na dwa kierunki. Jeden - wymarzony, drugi - bardziej racjonalny. No i jak w jednym nie wyszło, szło się na drugi. A jak dostawało sie na dwa - szło się na ten, który był bardziej interesujący dla danej osoby. Pojawialo sie wtedy wolne miejsce, na które mógł wejść ten, komu wcześniej brakowało punktów, żeby się dostać.

        ale nie na 10 i blokowanie miejsc - o to mi bardziej chodziło, na dwa mogę się zgodzić, ale nie dublowanie bez opamiętania

        To prawda. Tu się zgadzam.