Przyjaźń do "grobowej deski"? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Przyjaźń do "grobowej deski"?

63odp.
Strona 2 z 4
Odsłon wątku: 5006
Avatar użytkownika Melisa
MelisaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
  • Posty: 8231
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 marca 2011 15:14 | ID: 458081

Czy wierzycie w przyjaźń do grobowej deski?




Ostatnio edytowany: 18.03.2011, 15:24, przez: Melisa
Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 marca 2011 21:20 | ID: 458734

    Mam dwie przyjaciolki, z jedna znam i przyjaznie sie od 26 lat a druga od 14! I mam nadzieje, ze obie przyjaznie to wlasnie takie do grobowej deski :)

    Poza tym mam pzyjaciela...nigdy sie na nim nie zawiodlam i zawsze moge na niego liczyc! Staz co prawda jeszcze niewielki, ale mam nadzieje, ze zawsze bedzie w moim zyciu!

    Avatar użytkownika aga_8666
    aga_8666Poziom:
    • Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
    • Posty: 5072
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 marca 2011 21:23 | ID: 458738

    Mam dwie przyjaciółki ale raczej nie sądzę że to będzie przyjaźń do grobowej deski, każda pomalu chodzi w swoja stronę i chyba nasza przyjaźń długo nie potrwa.

    Ostatnio edytowany: 18.03.2011, 21:23, przez: aga_8666
    Avatar użytkownika anetaab
    anetaabPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
    • Posty: 13427
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 marca 2011 21:50 | ID: 458800

    oj tyle trudnych chwil, tyle upadków, tyle rozłąk i powrotów przeżyła moja przyjaźń z Agnieszką, że nie wiem czy cokolwiek nas jeszcze złamie

    a do tego za miesiąc przyjdzie na świat jej synek i kiedy ja zaszłam w ciąże nic nie wskazywalo, że sytuacja mojej przyjaciółki będzie tak podobna do mojej...stało się
    ona też będzie samotną mamą i będziemy razem wychowywały te nasze skarby i się wspierały

    Avatar użytkownika Anusia12346
    Anusia12346Poziom:
    • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
    • Posty: 4645
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 marca 2011 21:57 | ID: 458813
    anetaab (2011-03-18 22:50:46)

    oj tyle trudnych chwil, tyle upadków, tyle rozłąk i powrotów przeżyła moja przyjaźń z Agnieszką, że nie wiem czy cokolwiek nas jeszcze złamie

    a do tego za miesiąc przyjdzie na świat jej synek i kiedy ja zaszłam w ciąże nic nie wskazywalo, że sytuacja mojej przyjaciółki będzie tak podobna do mojej...stało się
    ona też będzie samotną mamą i będziemy razem wychowywały te nasze skarby i się wspierały

    zazdroszczę

    Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
    • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
    • Posty: 7326
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 marca 2011 22:13 | ID: 458848

    Mi jakoś ciężko trafic na taką prawdziwą przyjaciółkę, albo ja się przeprowadzam i więzi slabną, albo one musza wyjechać i tak ciągle coś, dziś ciężko o bezinteresowność. Poznalam nie dawno fajną dziewczynę podobne charaktery, ten sam dzień urodzin, nasi synowie chodzą do tego samego przedszkola, mam nadzieję że ta znajomośc bedzie kiedyś prawdziwą przyjażnią.

    Avatar użytkownika kingurcia
    kingurciaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
    • Posty: 4294
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 marca 2011 23:44 | ID: 458903

    Mam 3 takie przyjaciółki od dawna i dodatkowo wszystkie noszą to samo imię;)

    Użytkownik usunięty
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 marca 2011 04:03 | ID: 458908

      Hmmm...

      mam  trzy takie osoby, na ktore moge liczyc w kazdej sytuacji...

      a znamy sie juz, po 15 lat:)

      Przezylismy wiele - i mam nadzieje, ze przezyjemy jeszcze wiecej:)

      Użytkownik usunięty
        28
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 marca 2011 10:50 | ID: 459127
        aga_8666 (2011-03-18 22:23:23)

        Mam dwie przyjaciółki ale raczej nie sądzę że to będzie przyjaźń do grobowej deski, każda pomalu chodzi w swoja stronę i chyba nasza przyjaźń długo nie potrwa.

        Tak sobie myślę, ze w takim razie, skoro tak czujesz, to nie jest przyjaźń...

        Dla mnie to słowo ma ogromna wagę.

        Użytkownik usunięty
          29
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 marca 2011 15:04 | ID: 459472

          Mialam kiedys dwie przyjaciolki, ale gdy wyszlam za maz wszystko sie jakos rozsypalo...Pozniej juz nie mialam zadnej przyjaciołki...Dla mnie przyjaźń to wielkie słowo.

          Avatar użytkownika Anusia12346
          Anusia12346Poziom:
          • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
          • Posty: 4645
          30
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 marca 2011 15:08 | ID: 459478

          ma za to przyjaciela na dobre i złe mojego męża:>

          Avatar użytkownika Melisa
          MelisaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
          • Posty: 8231
          31
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 marca 2011 15:21 | ID: 459509
          Anusia1234 6 (2011-03-19 16:08:58)

          ma za to przyjaciela na dobre i złe mojego męża:>

          Mąż mężęm, super jest jak jest Twoim przyjacielem, ale uważam, że mąż nie jest w stanie zastąpić przyjaciółki.

          Avatar użytkownika Anusia12346
          Anusia12346Poziom:
          • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
          • Posty: 4645
          32
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 marca 2011 15:25 | ID: 459516
          Melisa (2011-03-19 16:21:43)
          Anusia1234 6 (2011-03-19 16:08:58)

          ma za to przyjaciela na dobre i złe mojego męża:>

          Mąż mężęm, super jest jak jest Twoim przyjacielem, ale uważam, że mąż nie jest w stanie zastąpić przyjaciółki.

          czy ja wiem ?

          Avatar użytkownika Melisa
          MelisaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
          • Posty: 8231
          33
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 marca 2011 16:47 | ID: 459619
          Anusia1234 6 (2011-03-19 16:25:59)
          Melisa (2011-03-19 16:21:43)
          Anusia1234 6 (2011-03-19 16:08:58)

          ma za to przyjaciela na dobre i złe mojego męża:>

          Mąż mężęm, super jest jak jest Twoim przyjacielem, ale uważam, że mąż nie jest w stanie zastąpić przyjaciółki.

          czy ja wiem ?

          a jak chcesz porozmawiać o...mężu?

          Avatar użytkownika Kasiella
          KasiellaPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
          • Posty: 3823
          34
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 marca 2011 16:59 | ID: 459625

          Ja już miałam jedną przyjaciólkę.Wszystko było dobrze do czasu.Spotykałyśmy się codziennie wszędzie razem chodziłyśmy na disco,zakupy itd...Do kiedy nie dowiedziałam się,że lubi dobrze d...obmalować.Przy mnie udawała Super kumpele,przyjaciółkę a za plecami Obgadywała.Zawsze robiła wszystko żeby to ją lubiano ale nie zawsze jej to wychodziło.Bardzo dużo osób przekonało się,że wcale taka spoko dziewczyny z niej nie jest.Nawet jej bliska rodzina.W tej chwili nie mam żadnej bliskiej przyjaciółki.Mam dobrą koleżankę z pracy z która lubimy razem gadać,żartować itd...I to mi wystarczy Żadnej przyjaźni do grobowej deski

          Użytkownik usunięty
            35
            • Zgłoś naruszenie zasad
            19 marca 2011 21:05 | ID: 459968

            przyjaciól poznaje sie w biedzie i to jest prawda .....mam jedna przyjaciółke oboje sie wspieramy i to sie liczy :) rozumniemy sie 

            Avatar użytkownika Melisa
            MelisaPoziom:
            • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
            • Posty: 8231
            36
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 marca 2011 10:13 | ID: 460377
            Kasiella (2011-03-19 17:59:55)

            Ja już miałam jedną przyjaciólkę.Wszystko było dobrze do czasu.Spotykałyśmy się codziennie wszędzie razem chodziłyśmy na disco,zakupy itd...Do kiedy nie dowiedziałam się,że lubi dobrze d...obmalować.Przy mnie udawała Super kumpele,przyjaciółkę a za plecami Obgadywała.Zawsze robiła wszystko żeby to ją lubiano ale nie zawsze jej to wychodziło.Bardzo dużo osób przekonało się,że wcale taka spoko dziewczyny z niej nie jest.Nawet jej bliska rodzina.W tej chwili nie mam żadnej bliskiej przyjaciółki.Mam dobrą koleżankę z pracy z która lubimy razem gadać,żartować itd...I to mi wystarczy Żadnej przyjaźni do grobowej deski

            to chyba nie była prawdziwa przyjaźń ;_)

            Użytkownik usunięty
              37
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 marca 2011 10:18 | ID: 460388
              Melisa (2011-03-19 17:47:43)
              Anusia1234 6 (2011-03-19 16:25:59)
              Melisa (2011-03-19 16:21:43)
              Anusia1234 6 (2011-03-19 16:08:58)

              ma za to przyjaciela na dobre i złe mojego męża:>

              Mąż mężęm, super jest jak jest Twoim przyjacielem, ale uważam, że mąż nie jest w stanie zastąpić przyjaciółki.

              czy ja wiem ?

              a jak chcesz porozmawiać o...mężu?

              No właśnie:) To może być kłopot:)

              Avatar użytkownika Anusia12346
              Anusia12346Poziom:
              • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
              • Posty: 4645
              38
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 marca 2011 18:24 | ID: 460765

               przyjaźń jest szczególnym uczuciem. Jest to pewnego rodzaju więź łącząca dwie osoby (tej samej lub przeciwnej płci), które wzajemnie się wspierają zarówno w tych lepszych jak i w tych gorszych chwilach, są wobec siebie życzliwe, ufają sobie bezgranicznie i przede wszystkim pozostają wobec siebie szczere. Jak to mówią, nawet najgorsza prawda przekazana przez przyjaciela okazuje się nie być wcale taka zła. Podobnie jak miłość przyjaźń jest uczuciem pięknym, bezinteresownym i szczerym. To właśnie z niej rodzi się miłość. Nigdy nie jest odwrotnie. Uważam, że każdy z nas powinien mieć w swoim życiu serdecznego przyjaciela. Nie kilku, bo przecież prawdziwego powiernika swoich nawet najmniejszych tajemnic można mieć tylko jednego, co najwyżej dwóch. Ważne jest to, aby był on prawdziwy, czyli taki od serca, który nigdy nas nie zawiedzie, któremu będziemy ufać bezgranicznie i wiedzieć, że cokolwiek by się nie stało, możemy liczyć na niego samego i jego pomoc. Z nim możemy śmiać się, bawić, ale też i płakać, złościć czy też radzić się w najdrobniejszych rzeczach. Przyjaciel zawsze nas zrozumie. Bez słów odgadnie, kiedy szukamy pocieszenia, a kiedy chcemy pozostać sami. Nigdy też nie zostawi nas samych z jakimś problemem. Wiedząc, że jest ktoś taki obok nas, raźniej jest nam iść przez życie. I tym właśnie dla mnie jest przyjaźń. Jest to poczucie, że nie jesteśmy sami, że jest ktoś, komu na nas zależy.

              Użytkownik usunięty
                39
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 marca 2011 19:02 | ID: 460831
                Anusia1234 6 (2011-03-20 19:24:54)

                 przyjaźń jest szczególnym uczuciem. Jest to pewnego rodzaju więź łącząca dwie osoby (tej samej lub przeciwnej płci), które wzajemnie się wspierają zarówno w tych lepszych jak i w tych gorszych chwilach, są wobec siebie życzliwe, ufają sobie bezgranicznie i przede wszystkim pozostają wobec siebie szczere. Jak to mówią, nawet najgorsza prawda przekazana przez przyjaciela okazuje się nie być wcale taka zła. Podobnie jak miłość przyjaźń jest uczuciem pięknym, bezinteresownym i szczerym. To właśnie z niej rodzi się miłość. Nigdy nie jest odwrotnie. Uważam, że każdy z nas powinien mieć w swoim życiu serdecznego przyjaciela. Nie kilku, bo przecież prawdziwego powiernika swoich nawet najmniejszych tajemnic można mieć tylko jednego, co najwyżej dwóch. Ważne jest to, aby był on prawdziwy, czyli taki od serca, który nigdy nas nie zawiedzie, któremu będziemy ufać bezgranicznie i wiedzieć, że cokolwiek by się nie stało, możemy liczyć na niego samego i jego pomoc. Z nim możemy śmiać się, bawić, ale też i płakać, złościć czy też radzić się w najdrobniejszych rzeczach. Przyjaciel zawsze nas zrozumie. Bez słów odgadnie, kiedy szukamy pocieszenia, a kiedy chcemy pozostać sami. Nigdy też nie zostawi nas samych z jakimś problemem. Wiedząc, że jest ktoś taki obok nas, raźniej jest nam iść przez życie. I tym właśnie dla mnie jest przyjaźń. Jest to poczucie, że nie jesteśmy sami, że jest ktoś, komu na nas zależy.

                Z mojej przyjaźni z obecnym mężem narodziła się właśnie miłość:) A byliśmy parą kumpli jakich mało - do tańca i do różańca, ze tak powiem:) Były i wspólne imprezy, i zwariowane kąpiele w jeziorze...:), i pomoc w bardzo trudnych sytuacjach domowych czy osobistych, i wspólne łzy i śmiech, wszystko...

                Teraz tak naprawdę nie mam przyjaciółki czy przyjaciela, a już na pewno nie do grobowej deski. Mam koleżanki i bliskie koleżanki, ale nie przyjaciółki.

                Avatar użytkownika Sylwiaws
                SylwiawsPoziom:
                • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
                • Posty: 4215
                40
                • Zgłoś naruszenie zasad
                22 marca 2011 09:36 | ID: 463402

                Nie mam przyjaciółki. Nie potrafie wierzyć do konca kobietom. Mam tylko siostre która wie o mnie troszke.