Mole spożywcze - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Mole spożywcze

22odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 23842
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 marca 2011 16:47 | ID: 437467

    Brzydzę się wszelkiego rodzaju robactwa okrutnie!!!

    Ostatnio zauważyłam, że w kuchni lata mi dużo latających paskudztw, co dla mnie laika wygląda na mole :/ Czytałam troszkę na netku i wedle mojego śledztwa wszystko wskazuje na to, że to MOLE SPOŻYWCZE. Kilka razy na ścianie w kuchni pojawiło się też coś co wyglądało jak robak z jabłka. Jak teraz wyczytałam tak właśnie wygląda larwa mola spożywczego. Nie wiem skąd się biorą, dbam jak mało kto o porządek w mieszkaniu, a zwłaszcza w kuchni, dlatego nie mam pojęcia skąd się one wzięły i jak się ich pozbyć :( Może ktoś z Was miał podobny problem i mi doradzi jak się pozbyć tego diablestwa obrzydliwego :(

    Avatar użytkownika Liza
    LizaPoziom:
    • Zarejestrowany: 09.12.2010, 12:33
    • Posty: 1241
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 marca 2011 16:54 | ID: 437474

    no to Aniu, posprawdzaj artykuły spożywcze typu: mąka, wszelkiego rodzaju kasze, a nawet przyprawy, sprawdź, czy ni znajdują się w nich pajęczynki. Proponuję kupić taką płytkę na mole spożywcze i umieścić np. na drzwiczkach w środku szafek, gdzie przetrzymywane są w/w artykuły. podobno skuteczną metodą jest rozłożenie listków laurowych(tak słyszałam) 

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 marca 2011 16:56 | ID: 437476

      Zaraz poprzeglądam wymienione przez Ciebie Lizo artykuły, póki co spróbuję z tymi listkami laurowymi a jutro porozglądam się za czymś na mole.

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 marca 2011 16:58 | ID: 437477

      Mogą to być mole.Mogłaś je przynieść do domu nawet z mąką. Posprawdzaj wszystkie torebki z sypkimi przyprawami. Jak zauważysz cos podejrzanego, lepiej wyrzucić całą torebkę np mąki... poza tym liście laurowe, tak na szybko. A jutro możesz kupić jakiś środek, ale musisz powiedzieć, że to dotyczy żywności. Z tego co się orientuję mole dośc łatwo wytępić, koleżanka miała ten sam problem.

      Użytkownik usunięty
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        3 marca 2011 16:58 | ID: 437478

        A możliwe jest, że one się gdzieś w kwiatkach lęgną? Pewnie nie skoro to mole spożywcze :/ Bo zauwazyłam ich obecność odkąd wstawiłam do kuchni 2 zwisające z szafek kwiatki.

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        3 marca 2011 17:03 | ID: 437484

        Może to owocówki a nie mole???? Ja kiedys miałam kwiata wiszącego, w którym lęgły się jakieś małe fruwające robaczki.... Sprawdź w mące, cukrze, czy nie masz takich pajęczynek w torebkach. A najlepiej wstyp trochę mąki do miseczki i zalej ją wodą i odstaw. Po jakimś czasie bedziesz widzieć, czy cos nie ,pływa na wierzchu.

        Avatar użytkownika Liza
        LizaPoziom:
        • Zarejestrowany: 09.12.2010, 12:33
        • Posty: 1241
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        3 marca 2011 17:08 | ID: 437491
        Ania_29 (2011-03-03 17:58:39)

        A możliwe jest, że one się gdzieś w kwiatkach lęgną? Pewnie nie skoro to mole spożywcze :/ Bo zauwazyłam ich obecność odkąd wstawiłam do kuchni 2 zwisające z szafek kwiatki.

        nie sądzę, mogłaś przynieść tak jak wspominała Sonia z jakimś produktem sypkim, ale kup sobie płytkę na mole spożywcze jest bardo skuteczna (a gdyby okazało się, że są ślady tzn pajęczynki, to trzeba też dobrze wytrzeć szafki, a artykuły sypkie wyrzucić)

        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 marca 2011 17:11 | ID: 437495

          Ciężko mi będzie zajrzeć do każdej torebki z przyprawami, bo uwielbiam przyprawy i mam ich naprawdę dużo :/ Najchętniej wyrzuciłabym je wszystkie :/

          Avatar użytkownika Liza
          LizaPoziom:
          • Zarejestrowany: 09.12.2010, 12:33
          • Posty: 1241
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 marca 2011 17:26 | ID: 437510
          Ania_29 (2011-03-03 18:11:13)

          Ciężko mi będzie zajrzeć do każdej torebki z przyprawami, bo uwielbiam przyprawy i mam ich naprawdę dużo :/ Najchętniej wyrzuciłabym je wszystkie :/

          dasz radę, wystrczy otworzyć torebkę i jeśli coś tam jest, to zaraz zauważysz (pozlepiana przyprawa przez własnie pajęczynki, tworzą farfocle...) 

          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 marca 2011 17:30 | ID: 437515

            Aniu:

            maki i kasze to podstawa.

            Moja babcia kiedys zrobila sobie zapasy, a potem mielismy mega problem.

            Z tego co pamietam, te produkty zesmy wywalili, i wszystko octem przetarli - oczywiscie rozrobionym

            Po molach nie ma sladu.

             

            Mowilas o kwiatkach, moze rzeczywiscie to owocowki?

            Avatar użytkownika Liza
            LizaPoziom:
            • Zarejestrowany: 09.12.2010, 12:33
            • Posty: 1241
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 marca 2011 17:42 | ID: 437529

            zapomniałam, sprawdź tez bułkę tartą:)

            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              3 marca 2011 18:02 | ID: 437578

              Sprawdziłam wszystko, rzeczywiście ostatnio zrobiłam mały zapas kasz, ale wsyztskie są w torebkach, przejrzałam je wszystkie i nie zobaczyłam nic co budziłoby jakiekolwiek podejrzenia :/ Na wszelki wypadek wyrzuciłam wszystkie otwarte mąki. W przyprawach też nic nie znalazłam, póki co porozkładałam te listki, a jutro pójdę kupic coś na mole :/

              Avatar użytkownika oliwka
              oliwkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
              • Posty: 161880
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              3 marca 2011 18:52 | ID: 437671

              Kilka miesięcy temu też zauważyliśmy, że nam coś lata po mieszkaniu - mole nie mole. Zaczeliśmy poszukiwania i co się okazało... Ja pod piekarnikiem w kuchence zawsze składałam stary chlebek, bułeczki a mąż jak jechał na ryby to go zabierał. Ostatnio jakoś go nam się wiecej nazbierało i wyobrażcie sobie, że te mole tam się zaległy. Sprzątneliśmy wszystko i od tamtego czasu mamy spokój. Już tam chleba suchego nie chowam...

              Użytkownik usunięty
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                3 marca 2011 18:54 | ID: 437675
                oliwka (2011-03-03 19:52:42)

                Kilka miesięcy temu też zauważyliśmy, że nam coś lata po mieszkaniu - mole nie mole. Zaczeliśmy poszukiwania i co się okazało... Ja pod piekarnikiem w kuchence zawsze składałam stary chlebek, bułeczki a mąż jak jechał na ryby to go zabierał. Ostatnio jakoś go nam się wiecej nazbierało i wyobrażcie sobie, że te mole tam się zaległy. Sprzątneliśmy wszystko i od tamtego czasu mamy spokój. Już tam chleba suchego nie chowam...

                Też zbieram suchy chlebek, wujek hoduje króliki... Tam nie sprawdzałam... Zaraz zobaczę, może znajdę wylęgarnię...

                Avatar użytkownika kingurcia
                kingurciaPoziom:
                • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
                • Posty: 4294
                14
                • Zgłoś naruszenie zasad
                3 marca 2011 20:05 | ID: 437788

                Aż mnie ciarki przechodzą jak czytam, nie lubię robactwa;)

                Avatar użytkownika nanuque
                nanuquePoziom:
                • Zarejestrowany: 08.05.2011, 20:53
                • Posty: 2
                15
                • Zgłoś naruszenie zasad
                8 maja 2011 21:05 | ID: 516305
                Odp. na: #0

                Cześć,

                Czy ktoś tu nadal ma problem z molami spożywczymi?? Przyłączam się do wątku, gdyż jestem na skraju załamania nerwowego przez to paskudy. Walczę z nimi od lutego. Zrobiłam już prawie wszystko i nadal się pojawiają. Ale od początku:

                - wyrzuciłam wszystko co nadawało się do spożycia (od przypraw, mąki, soli, po kawę, herbatę). WSZYSTKO

                - szafki umyłam ciepłą wodą z mydlem i przetarłam olejkiem cytrynowym

                - kupiłam pułapki Raid - rozkleiłam w szafce, na suficie, nad szafkami

                - zamówiłam dezynsekcję opryskową DWA razy...

                - dodam jeszcze, że od lutego nie trzymam absolutnie żadnej żywności poza lodówką (dotyczy to również cukru, kawy itp.). Nic co nadaje się do spożycia.

                ...i do dziś z nimi walczę.

                Nie zrobiłam jeszcze rzeczy ostatecznej: rozebrać szafki kuchenne i znaleźć ewentualne gniazdo, umyć ściany i pomalować całe mieszknie. Tylko wciąż zachodzę w głowę co te robale u mnie w kuchni jedzą?? Raczej nie teflon z patelni:)

                Czy ktoś próbował dezynsekcji gazowej??

                Pozdrawiam,

                Użytkownik usunięty
                  16
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  8 maja 2011 21:47 | ID: 516332
                  nanuque (2011-05-08 23:05:02)
                  Odp. na: #0

                  Cześć,

                  Czy ktoś tu nadal ma problem z molami spożywczymi?? Przyłączam się do wątku, gdyż jestem na skraju załamania nerwowego przez to paskudy. Walczę z nimi od lutego. Zrobiłam już prawie wszystko i nadal się pojawiają. Ale od początku:

                  - wyrzuciłam wszystko co nadawało się do spożycia (od przypraw, mąki, soli, po kawę, herbatę). WSZYSTKO

                  - szafki umyłam ciepłą wodą z mydlem i przetarłam olejkiem cytrynowym

                  - kupiłam pułapki Raid - rozkleiłam w szafce, na suficie, nad szafkami

                  - zamówiłam dezynsekcję opryskową DWA razy...

                  - dodam jeszcze, że od lutego nie trzymam absolutnie żadnej żywności poza lodówką (dotyczy to również cukru, kawy itp.). Nic co nadaje się do spożycia.

                  ...i do dziś z nimi walczę.

                  Nie zrobiłam jeszcze rzeczy ostatecznej: rozebrać szafki kuchenne i znaleźć ewentualne gniazdo, umyć ściany i pomalować całe mieszknie. Tylko wciąż zachodzę w głowę co te robale u mnie w kuchni jedzą?? Raczej nie teflon z patelni:)

                  Czy ktoś próbował dezynsekcji gazowej??

                  Pozdrawiam,

                  Ja muszę przyznać, że ciągle z nimi walczę. U mnie też nic nie pomaga :( Chociaż i tak ostatnio jest ich mniej.

                  Użytkownik usunięty
                    17
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    9 maja 2011 08:24 | ID: 516654

                    ja przyniosłam z płatkami owsianymi raz a drugi raz z orzechami;/


                    pierwszy raz latało i latało ja nie wiedziałam co to za brzydactwo patrze a tu w orzechach kupiłam RIDE NA MOLE?;/


                    potem drugi raz przyniosłam owsianke za Kauflanda i wsypałam ja do słoiczka takiego ozdobnego no i lata mi lata


                    i po 2 tyg chce zrobic sobie owsianke patrze w tym sloiku cos lata poruszałam nim a TAM ROJ!!!!!!!!!!!!! ROJ MOLI!
                    !!!!!!!!!!!!!!!!!!! 

                    Avatar użytkownika Hafija
                    HafijaPoziom:
                    • Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
                    • Posty: 683
                    18
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    9 maja 2011 16:41 | ID: 517368

                    Trzeba by wszytsko wyrzucić, odsunąć szafki, rozkręcić szafki, przemyć, porozsypywać w kątch kuchni kwas borny, a wszystko pzretrzec octem. "Wyrzucić wszytsko" oznacza wszystko łącznie z herbatą, kawą i ketchupem niestety...

                    Użytkownik usunięty
                      19
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      9 maja 2011 19:29 | ID: 517578
                      Hafija (2011-05-09 18:41:47)

                      Trzeba by wszytsko wyrzucić, odsunąć szafki, rozkręcić szafki, przemyć, porozsypywać w kątch kuchni kwas borny, a wszystko pzretrzec octem. "Wyrzucić wszytsko" oznacza wszystko łącznie z herbatą, kawą i ketchupem niestety...

                      Dużo roboty :( Chyba łatwiej je polubić ;) Nie no żartuję naturalnie. Może da się pominąć chociaż rozkręcenie szafek? Bo z tym sobie raczej nie poradzę..

                      Avatar użytkownika nanuque
                      nanuquePoziom:
                      • Zarejestrowany: 08.05.2011, 20:53
                      • Posty: 2
                      20
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      10 maja 2011 21:11 | ID: 518993
                      Hafija (2011-05-09 18:41:47)

                      Trzeba by wszytsko wyrzucić, odsunąć szafki, rozkręcić szafki, przemyć, porozsypywać w kątch kuchni kwas borny, a wszystko pzretrzec octem. "Wyrzucić wszytsko" oznacza wszystko łącznie z herbatą, kawą i ketchupem niestety...

                      Dokładnie to zrobiłam na samym początku swojej walki z tym obrzydlistwem, a one nadal są  Mieszkanie jest po dwóch dezynsekcjach opryskowych. Jestem załamana. Czekam aż mój chłop wróci z podróży i porozkręca szafki.

                      A teraz taka nowość. Otóż moja znajoma kiedyś również walczyła z molami i znalazła jeden skuteczny środek - wysuszone gałązki bagna zwyczajnego (dziki rozmaryn), ale szczerze mówiąc nie uwierzę, jak nie doświadczę. Roślina ta jest pod ścisłą ochroną w Polsce i ponoć bardzo trudno ją dostać. Mam więc mieszane uczucia. Czytałam, że niektóre zielarnie ją importują zdaje się z Niemiec. Na początek jednak porozglądam się po okolicznych targowiskach...Jak znajdę, dam znać;)

                      U mnie zaczęło się w grudniu. Wynajęłam mieszkanie bliżej pracy. Na początku coś tam latało, ale nie miałam pojęcia czy to mucha czy co, więc zupełnie sobie ignorowałam ich obecność. Zauważyłam równiech rozgniecione zwłoki moli na szafkach (zapewne poprzedni lokatorzy je tłukli), ale nadal olewałam kwestię. W zasadzie do lutego tego roku nie wiedziałam, że coś takiego jak mole spożywcze istnieje. Ruszyło mnie gdy znajoma wspomniała, że bezskutecznie walczy z mola spożywczymi...Potem juz tylko "google" i wszystko stało się jasne