przeczytaj koniecznie!- żywcem złożeni do grobu - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

przeczytaj koniecznie!- żywcem złożeni do grobu

68odp.
Strona 4 z 4
Odsłon wątku: 8547
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 stycznia 2011 15:18 | ID: 384378

    kolejny ciekawy artykuł na WP.pl

    Odkąd tylko człowiek pojawił się na Ziemi, towarzyszy mu tafefobia, czyli obsesyjny lęk przed pogrzebaniem żywcem. Choć wydaje się, iż w erze rozwoju medycyny i coraz częstszego zwyczaju kremacji zwłok, nie ma powodów do obaw, to jednak... do takich zajść wciąż dochodzi. 


    W dawnych czasach przy zwłokach przez jakiś czas ktoś czuwał. Niekiedy przyszły nieboszczyk spisywał w testamencie wskazówki dotyczące czynności, jakie powinny zostać przeprowadzone względem niego tuż po śmierci - tak aby istniała stuprocentowa pewność co do tego, że nie żyje. W praktyce były to zabiegi takie, jak polewanie wrzątkiem, nacinanie nożem bądź przyżeganie rozgrzanym żelazem. Ci odważniejsi, prosili o obcięcie głowy.


    Do takich zapobiegliwych osób należeli m. in. powieściopisarz angielski William Wilkie Collins, Hans Christian Andersen a nawet George Washington, który prosił, aby nie składać go do trumny przynajmniej przez dwa dni po zgonie. Dziś lęk przed pogrzebaniem żywcem jest również obecny, zmieniły się tylko metody radzenia sobie z potencjalną sytuacją, w której budzimy się... w trumnie, dwa metry pod ziemią." 

    Obecnie popularne jest wkładanie do trumny zmarłemu telefonu, latarki czy mikrofonu, które zastąpiły staromodny gwizdek. Dotyczy to oczywiście osób, które decydują się na tradycyjny pochówek. Nic dziwnego - przypadki pogrzebania żywcem nie są wcale takie sporadyczne. Znana jest historia z XVI wiecznej Anglii, gdzie aby zwolnić miejsce na cmentarzu zaczęto wykopywać wiekowe trumny i przenosić je w inne miejsce. Okazało się, że część z nich nosiła od wewnątrz ślady zadrapań, a w innych szkielety leżały w nienaturalnych pozycjach. 

    Oszacowano, że przynajmniej jedną na 25 trumien usiłowano otworzyć od środka. W wieku XVII pewien lekarz sporządził nawet "statystyki" dotyczące przedwczesnych pochówków. Wyniki były przerażające - 219 przypadków, w których o mało co doszłoby do pochowania osoby żyjącej, 149 zrealizowanych przedwczesnych pochówków i 10 przypadków sekcji zwłok na wciąż żywych osobach. 

     


    Czytając to aż mi się włos na głowie zjeżył- wyobrażacie sobie znaleźćw takiej sytuacji?? To chyba najgorsze co może się przytrafić człowiekowi..

    Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
    • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
    • Posty: 7326
    61
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 stycznia 2011 22:08 | ID: 385099

    No KaMILI TAKIE RZECZY NIE RUSZAJĄ A MY MOŻEMY SOBIE POPRZEŻYWAĆ.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    62
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 stycznia 2011 22:10 | ID: 385101

    ASIU - ale temat zapodałaś... brrr...ja i tak lękliwa jestem...

    Nie czytam zatem...

    Avatar użytkownika Kamila2010
    Kamila2010Poziom:
    • Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
    • Posty: 10745
    63
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 stycznia 2011 22:12 | ID: 385102
    Justyna mama Łukasza (2011-01-18 23:08:38)

    No KaMILI TAKIE RZECZY NIE RUSZAJĄ A MY MOŻEMY SOBIE POPRZEŻYWAĆ.

    Nie ruszają bo zmarłych nie ma co się bać Oni krzywdy nie zrobią, nie to co "żywi" nasłuchałam się trochę od osób starszych takich stwierdzeń.

    Użytkownik usunięty
      64
      • Zgłoś naruszenie zasad
      18 stycznia 2011 22:25 | ID: 385115
      Kamila2010 (2011-01-18 23:12:56)
      Justyna mama Łukasza (2011-01-18 23:08:38)

      No KaMILI TAKIE RZECZY NIE RUSZAJĄ A MY MOŻEMY SOBIE POPRZEŻYWAĆ.

      Nie ruszają bo zmarłych nie ma co się bać Oni krzywdy nie zrobią, nie to co "żywi" nasłuchałam się trochę od osób starszych takich stwierdzeń.

      No taka jest prawda.

      Użytkownik usunięty
        65
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 stycznia 2011 00:02 | ID: 385157
        oliwka (2011-01-18 23:10:56)

        ASIU - ale temat zapodałaś... brrr...ja i tak lękliwa jestem...

        Nie czytam zatem...

         tak mnie zaciekawił jakoś:)

        Użytkownik usunięty
          66
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 stycznia 2011 00:07 | ID: 385158
          Kamila2010 (2011-01-18 23:12:56)
          Justyna mama Łukasza (2011-01-18 23:08:38)

          No KaMILI TAKIE RZECZY NIE RUSZAJĄ A MY MOŻEMY SOBIE POPRZEŻYWAĆ.

          Nie ruszają bo zmarłych nie ma co się bać Oni krzywdy nie zrobią, nie to co "żywi" nasłuchałam się trochę od osób starszych takich stwierdzeń.

           też nie raz słyszałam takie stwierdzenie. Moja mama i babcia często je powtarzały.

          Użytkownik usunięty
            67
            • Zgłoś naruszenie zasad
            19 stycznia 2011 11:12 | ID: 385587
            asiawojtek karolcia (2011-01-19 01:07:18)
            Kamila2010 (2011-01-18 23:12:56)
            Justyna mama Łukasza (2011-01-18 23:08:38)

            No KaMILI TAKIE RZECZY NIE RUSZAJĄ A MY MOŻEMY SOBIE POPRZEŻYWAĆ.

            Nie ruszają bo zmarłych nie ma co się bać Oni krzywdy nie zrobią, nie to co "żywi" nasłuchałam się trochę od osób starszych takich stwierdzeń.

             też nie raz słyszałam takie stwierdzenie. Moja mama i babcia często je powtarzały.

            Moje babcie również:) Choc z drugiej strony słyszałam, ze jak się kogoś nieżywego skrzywdziło za jego zycia, to duchy mogą mieć wielka moc... zresztą wystarczy pooglądać tv...

            Użytkownik usunięty
              68
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 stycznia 2011 11:15 | ID: 385592

              Miedzy innymi dlatego chcialabym, aby po smierci skremowano moje cialo.