My w naszych pociechach? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

My w naszych pociechach?

11odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 1600
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 listopada 2010 19:09 | ID: 321517
     

    Czy patrząc na swoją pociechę widzimy w nim siebie?

    Czy rzeczy, które odkrywa, odnajduje, poznaje są wykonywane w identyczny sposób?

    Czy bazując na obserwacji rodzica „małpuje" nasz sposób na coś nowego?

    Na koniec pytanie odnośnie wyglądu - zawsze jak dzieciątko się rodzi wszyscy znajomi oraz rodzina stwierdza do kogo maluch jest podobny - czyż nie?

    A czy zwracają uwagę po kilku - kilkunastu miesiącach do kogo staje się podobne? Może nie tylko wyglądu ale i sposobie bycia?

    Przecież kto jak kto - ale nasi rodzice, wujkowie - ciocie pamiętają nas gdy sami byliśmy mali.

    Dlaczego ten wątek?

    Proste po ostatnich wizytacjach ( przez rodziców ) doszli do wniosku, że Ulcia jest coraz bardziej podobna do mnie :P - a ja się z tym nie zgadzam :P

    „mini perełka" jest wzorcem mojej kochanej żonki - w szczególności te jej „oczka".

    Wy jak uważacie?

    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 listopada 2010 19:12 | ID: 321523
      Fajne pytanie Mariusz... W sumie my ze Ślubnym jesteśmy do siebie podobni... Więc dziewczynki jakoś tak do obojga... Choć Karolina z wyglądu to cała ja ale charakter Tatusia [lepszy!]... A Julka to taka mieszanka z wyglądu... Ale charakterek ma po mnie tylko ciut gorszy... :)))))
      Światem nie rządzą fakty, tylko ich interpretacje...
      Avatar użytkownika sysia12
      sysia12Poziom:
      • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
      • Posty: 4439
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 listopada 2010 19:16 | ID: 321529

      Sylwunia jest zdecydowanie podobna do mnie jak byłam mała,a charakterek ma taki mieszany

      Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
      • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
      • Posty: 7326
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 listopada 2010 19:20 | ID: 321530
      Mojego małego jak polożna wyjeła przy cesarce to od razu stwierdziła patrząc na mojego męża: Nie wyrzekłby się pan, tu testy dna nie bylyby potrzebne! Rzeczywiście wszyscy potwierdzą że Łukasz to cały tatuś, sam to potwierdza jak patrzy na zdjęcia malego taty i mowi żę to on. Charakterek też mial podobny do tatusia ale powoli robi się bardziej mamusi. 
      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 listopada 2010 19:39 | ID: 321537
      U mnie starszy syn to pomieszaniec mamy i taty. Podobny do każdego z nas po trochu. Charakter zdecydowanie ojca ma. Trudny. Młodszy z kolei p[odobny z oczu do mnie, reszta do taty. Charakterek też ma taty:))) Postrzeleniec mały.
      Avatar użytkownika KATARZYNA1978
      • Zarejestrowany: 03.10.2010, 08:36
      • Posty: 206
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 listopada 2010 21:01 | ID: 321572
      u mnie charakter corek to starsza ojciec mlodsza mama wyglad ciezko stwierdzic mowia ze mlodsza to moja mama a starsza rodzina meza
      Avatar użytkownika monaaa71
      monaaa71Poziom:
      • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
      • Posty: 28735
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 listopada 2010 21:36 | ID: 321578
      póki co chłopcy z wyglądu bardziej przypominają męża,choć niektórzy mówią,że miki jest mieszany ;) co do charakterków starszy ma mój charakter.
      serduszka małe dwa...
      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 listopada 2010 06:44 | ID: 321624
      U nas jest tak - synowie do małżonka, córka do mnie i wnusia tyyyż.... chociaż znajomi zięcia mówią, że do... niego... hehehe
      Użytkownik usunięty
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 listopada 2010 07:16 | ID: 321646
        Jak tylko Maja sie urodziła zaczęły się porównania, jeni mówili że jest podobna do mnie, inni że do męża:) Ja patrząc na stare zdjęcia moje czy mojego męża też zaczełam zauważać różne podobieństwa... ale dziecko cały czas się zmienia i na róznym etapie mniej lub bardziej upodabnia sie w jakimś stopniu do kóregoś z rodziców. Jaśli chodzi o zachowania to ma jedno typowo wywodzące się z rodziny mojego męża (ze strony teścia), jak sie na czymś skupia to wytyka i przygryza język (można by rzec że pracuje tym językiem tak jak rękami ). Robi to nieświadomie, ale jednak;)
        Dum spiro, spero.
        Avatar użytkownika soniavenir
        soniavenirPoziom:
        • Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
        • Posty: 1183
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 listopada 2010 07:40 | ID: 321670
        Ja jestem zdania, że nasze pociechy są naszym lustrem. Co w dziecko włożysz, to wyjmiesz, taka prawda. Dla dziecka jesteśmy jego pierwszymi nauczycielami i wzorami, dlatego baardzo ważne jest to, w jaki sposób się zachowujemy i jak mówimy.  Dzieci nas kopiują, sami nawet nie wiemy jak bardzo.
        Berło to taki królewski patyk
        Użytkownik usunięty
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          14 marca 2011 07:45 | ID: 450829

          Oczywiście, że w Julce jest wiele ze mnie, jak również z taty!

          Szczególnie, że jest teraz w wieku naśladownictwa i poprawia po nas różne rzeczy, czasem to jest naprawdę przezabawne!:)

          Dlatego tak ważne jest, by dawać pociechom dobry przykład:

          https://www.familie.pl/profil/mama_julki/944,Wykorzystaj-moc-dobrego-przykladu.html

          Avatar użytkownika Anusia12346
          Anusia12346Poziom:
          • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
          • Posty: 4645
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          14 marca 2011 07:48 | ID: 450836

          oj w synku jakbysmy oboje widzieli siebie wczesniej ideatyko mama nawet takie same zdj mamy w wanientach teraz bardziej tatusiowy. uparty jak mamusia, chodzi jak tatuś oj fajne to jest. a to ze ja jestem adoptowana to i tak wszyscy mowia ze do taty podobna takie same oczy i wogole nawet charakter pisma itp