Wątek:
Pomniki przyrody=śmierć?
136odp.
Strona 3 z 7
Odsłon wątku: 8602Koeljne przydrożne drzewo zabiło człowieka... (Reportaż w dzisiejszym "Ekspresie reporterów"). Ilu smierci w wypadkach drogowych można by było uniknąć, gdyby nasze drogi nie były "obstawione" pomnikami przyrody w postaci alei dębowych?
Ja ubolewam nad każdym krzyżem widniejącym na pniu... Czy stare drzewa powinny być wazniejsze niz ludzkie życie?
Co Wy sądzicie na ten temat?
Jakie emocje??
Jeśli Burakowi się śpieszy to niech pamięta, ze "macho" na necie nie przypłaca. jak ma szybką bryczkę to zapraszam do siebie. Widocznie muszki mu na goglach osiadły ponieważ zamiast siedzieć za kółkiem woli pisać o bzdurach.
Babcia Ali i Mai napisał 2010-10-13 17:46:14
gochna napisał 2010-10-13 17:45:17
Jaaaa!!!!muffinki mam. świeże. jeszcze ciepłe. ktoś reflektuje?
Mama Julki napisał 2010-10-13 17:47:59
zapraszam;)gochna napisał 2010-10-13 17:45:17
Narobiłaś mi smaka:)muffinki mam. świeże. jeszcze ciepłe. ktoś reflektuje?
Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 17:51:34
Mariusz, ale piszesz tak tylko o Notaku, czy naprawdę uważasz, ze wypadki na drodze to wyłącznie efekt brawury? Że spadające gałęzie także?Jakie emocje??
Jeśli Burakowi się śpieszy to niech pamięta, ze "macho" na necie nie przypłaca. jak ma szybką bryczkę to zapraszam do siebie. Widocznie muszki mu na goglach osiadły ponieważ zamiast siedzieć za kółkiem woli pisać o bzdurach.
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
44
gochna napisał 2010-10-13 17:45:17
Dobrze,że z dyni,nie z drzewa:)HIHGIHIHmuffinki mam. świeże. jeszcze ciepłe. ktoś reflektuje?

Mama Julki napisał 2010-10-13 18:06:35
Po pierwsze nie dam kogoś obrazać - po drugie szybko potrafię przejśc na różne jezyki aby dotrzeć do adresata.
Jesli chodzi o brawurę to zapraszam do wyników danych o wypadkach kończących się na drzewach.
Pisałem , zę potrafię być zgryźliwy a i z pamięcia u mnie nie jest najgorzej.Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 17:51:34
Mariusz, ale piszesz tak tylko o Notaku, czy naprawdę uważasz, ze wypadki na drodze to wyłącznie efekt brawury? Że spadające gałęzie także?Jakie emocje??
Jeśli Burakowi się śpieszy to niech pamięta, ze "macho" na necie nie przypłaca. jak ma szybką bryczkę to zapraszam do siebie. Widocznie muszki mu na goglach osiadły ponieważ zamiast siedzieć za kółkiem woli pisać o bzdurach.
Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 18:19:41
Ok. Ale ja w pierwszym poście napisałam o człowieku, na którego spadł konar. Te wypadki "z udziałem" drzew nie dotyczą tylko kierowców - także pieszych, rowerzystów, przypadkowych przechodniów.Po pierwsze nie dam kogoś obrazać - po drugie szybko potrafię przejśc na różne jezyki aby dotrzeć do adresata.
Jesli chodzi o brawurę to zapraszam do wyników danych o wypadkach kończących się na drzewach.
Pisałem , zę potrafię być zgryźliwy a i z pamięcia u mnie nie jest najgorzej.
Mój Ślubny jest zawodowym kierowcą... Zapytałam Go co myśli o przydrożnych drzewach... I oto co mi powiedział:
1. drzewa powinny rosnąć w odpowiedniej odległości od drogi, np. za rowem oddzielającym jezdnię od pól i w pewnych sensownych odstępach między sobą;
2. drzewa, chronią przed silnymi podmuchami wiatru, co jest niekiedy bardzo niebezpieczne dla pojazdów... Mocny boczny wiatr może doprowadzić do wypadku;
3. także drzewa chronią przed nawiewaniem z pól np. śniegu zimą... Myślę, że wszyscy wiemy jak taka zaspa może utrudnić jazdę;
4. rosnące drzewa winny być co jakiś czas przycinane i odpowiednie służby powinny dbać o właściwi stan tego drzewostanu.
Jest w tym jakaś racja...
Mama Julki napisał 2010-10-13 18:22:10
ale tradycyjnie wszystko zostało wrzucone do jednego wora: wszystkie drzewa są złe.
nie wszystkie. owszem - stare, spróchniałe drzewa należy usunąć z przestrzeni, ale w ich miejsce należy posadzić nowe. może nie w tym samym miejscu, może metr - dwa dalej. i nie można usuwać wszystkich drzew. zgoda - chore, stare należy usunąć. ale młode, zdrowe?Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 18:19:41
Ok. Ale ja w pierwszym poście napisałam o człowieku, na którego spadł konar. Te wypadki "z udziałem" drzew nie dotyczą tylko kierowców - także pieszych, rowerzystów, przypadkowych przechodniów.Po pierwsze nie dam kogoś obrazać - po drugie szybko potrafię przejśc na różne jezyki aby dotrzeć do adresata.
Jesli chodzi o brawurę to zapraszam do wyników danych o wypadkach kończących się na drzewach.
Pisałem , zę potrafię być zgryźliwy a i z pamięcia u mnie nie jest najgorzej.
Mama Julki napisał 2010-10-13 18:22:10
Z innej strony patrząc - wypadki te zdarzają się sporadycznie, patrząc na liczbę drzew przy drogach. Fakt - ktoś powinien stan drzew sprawdzać, ale czasami widziałem kontrole z Zarządu Dróg i wycinkę drzew spróchniałych.
Na pewno brawura jest znacznie częstszą przyczyną wypadków, poza tym - jak słyszę, że pieszego przygniotła gałąź podczas wichury, to zawsze się zastanawiam - czy ten przechodzień MUSIAŁ w taką pogodę akurat być w tym miejscu?Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 18:19:41
Ok. Ale ja w pierwszym poście napisałam o człowieku, na którego spadł konar. Te wypadki "z udziałem" drzew nie dotyczą tylko kierowców - także pieszych, rowerzystów, przypadkowych przechodniów.Po pierwsze nie dam kogoś obrazać - po drugie szybko potrafię przejśc na różne jezyki aby dotrzeć do adresata.
Jesli chodzi o brawurę to zapraszam do wyników danych o wypadkach kończących się na drzewach.
Pisałem , zę potrafię być zgryźliwy a i z pamięcia u mnie nie jest najgorzej.
jagienka napisał 2010-10-13 18:24:59
O to właśnie mi chodzi. Oczywiście, ze są plusy alei przy drodze, ale brakuje rozsądku w dbałości o nie.Mój Ślubny jest zawodowym kierowcą... Zapytałam Go co myśli o przydrożnych drzewach... I oto co mi powiedział:
1. drzewa powinny rosnąć w odpowiedniej odległości od drogi, np. za rowem oddzielającym jezdnię od pól i w pewnych sensownych odstępach między sobą;
2. drzewa, chronią przed silnymi podmuchami wiatru, co jest niekiedy bardzo niebezpieczne dla pojazdów... Mocny boczny wiatr może doprowadzić do wypadku;
3. także drzewa chronią przed nawiewaniem z pól np. śniegu zimą... Myślę, że wszyscy wiemy jak taka zaspa może utrudnić jazdę;
4. rosnące drzewa winny być co jakiś czas przycinane i odpowiednie służby powinny dbać o właściwi stan tego drzewostanu.
Jest w tym jakaś racja...
czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
51
jagienka napisał 2010-10-13 18:24:59
Twój mąż ma 100% rację :)Mój Ślubny jest zawodowym kierowcą... Zapytałam Go co myśli o przydrożnych drzewach... I oto co mi powiedział:
1. drzewa powinny rosnąć w odpowiedniej odległości od drogi, np. za rowem oddzielającym jezdnię od pól i w pewnych sensownych odstępach między sobą;
2. drzewa, chronią przed silnymi podmuchami wiatru, co jest niekiedy bardzo niebezpieczne dla pojazdów... Mocny boczny wiatr może doprowadzić do wypadku;
3. także drzewa chronią przed nawiewaniem z pól np. śniegu zimą... Myślę, że wszyscy wiemy jak taka zaspa może utrudnić jazdę;
4. rosnące drzewa winny być co jakiś czas przycinane i odpowiednie służby powinny dbać o właściwi stan tego drzewostanu.
Jest w tym jakaś racja...
jagienka napisał 2010-10-13 18:24:59
jest w tym sama racja.Mój Ślubny jest zawodowym kierowcą... Zapytałam Go co myśli o przydrożnych drzewach... I oto co mi powiedział:
1. drzewa powinny rosnąć w odpowiedniej odległości od drogi, np. za rowem oddzielającym jezdnię od pól i w pewnych sensownych odstępach między sobą;
2. drzewa, chronią przed silnymi podmuchami wiatru, co jest niekiedy bardzo niebezpieczne dla pojazdów... Mocny boczny wiatr może doprowadzić do wypadku;
3. także drzewa chronią przed nawiewaniem z pól np. śniegu zimą... Myślę, że wszyscy wiemy jak taka zaspa może utrudnić jazdę;
4. rosnące drzewa winny być co jakiś czas przycinane i odpowiednie służby powinny dbać o właściwi stan tego drzewostanu.
Jest w tym jakaś racja...
Wychowano mnie w taki sposób aby kobietę szanować !!
Nie pozwalać na obraze w moijej obecności !!!
Ja tego już nie zmienię - szczególnie jeśli chodzi jeszcze o koleżankę.
Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 18:29:16
Mariusz - spokojnie.
i dzięki:*Wychowano mnie w taki sposób aby kobietę szanować !!
Nie pozwalać na obraze w moijej obecności !!!
Ja tego już nie zmienię - szczególnie jeśli chodzi jeszcze o koleżankę.
czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
55
Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 18:29:16
Takich meżczyzn brakuje w dzisiejszym świecie...
Mariusz wielki szacun dla Ciebie!Wychowano mnie w taki sposób aby kobietę szanować !!
Nie pozwalać na obraze w moijej obecności !!!
Ja tego już nie zmienię - szczególnie jeśli chodzi jeszcze o koleżankę.
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
56
Mariusz naprawdę wielki szacunek dla Ciebie!!!!!
W końcu z "naszych" stron wszyscy mężczyźnie są kulturalni!!!:)


gochna napisał 2010-10-13 18:27:24
Gosiu, alez ja przeciez cały czas piszę, ze absolutnie nie chodzi mi o usunięcie wszystkich drzew!
ale tradycyjnie wszystko zostało wrzucone do jednego wora: wszystkie drzewa są złe.
nie wszystkie. owszem - stare, spróchniałe drzewa należy usunąć z przestrzeni, ale w ich miejsce należy posadzić nowe. może nie w tym samym miejscu, może metr - dwa dalej. i nie można usuwać wszystkich drzew. zgoda - chore, stare należy usunąć. ale młode, zdrowe?
centaurek napisał 2010-10-13 18:28:02
Być może w wielu przypadkach musiał - może wracał z pracy, ze szkoły, od lekarza etc. etc. Sa przeróżne sytuacje.Z innej strony patrząc - wypadki te zdarzają się sporadycznie, patrząc na liczbę drzew przy drogach. Fakt - ktoś powinien stan drzew sprawdzać, ale czasami widziałem kontrole z Zarządu Dróg i wycinkę drzew spróchniałych.
Na pewno brawura jest znacznie częstszą przyczyną wypadków, poza tym - jak słyszę, że pieszego przygniotła gałąź podczas wichury, to zawsze się zastanawiam - czy ten przechodzień MUSIAŁ w taką pogodę akurat być w tym miejscu?
Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 17:35:41
Możesz sprecyzować kogo nazywasz burakiem ?Ale z Ciebie BURAK !!!!
Hamuj piętami lub zapraszam na Saharę gdzie nie ma drzew a swoją bryczką i zimnym łokciem możesz podrywać wielbłądy.
Notak napisał 2010-10-13 18:40:55
Nie umiesz czytać?
Jak tak to wróć do elementarza.Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 17:35:41
Możesz sprecyzować kogo nazywasz burakiem ?Ale z Ciebie BURAK !!!!
Hamuj piętami lub zapraszam na Saharę gdzie nie ma drzew a swoją bryczką i zimnym łokciem możesz podrywać wielbłądy.
Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 18:57:55
albo na drzewo :DNotak napisał 2010-10-13 18:40:55
Nie umiesz czytać?
Jak tak to wróć do elementarza.Mariusz ex Sopel napisał 2010-10-13 17:35:41
Możesz sprecyzować kogo nazywasz burakiem ?Ale z Ciebie BURAK !!!!
Hamuj piętami lub zapraszam na Saharę gdzie nie ma drzew a swoją bryczką i zimnym łokciem możesz podrywać wielbłądy.