Randkowe gafy - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Randkowe gafy

21odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 3114
Avatar użytkownika alanml
alanmlPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
  • Posty: 30511
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lipca 2010 13:45 | ID: 259639
Jakie wpadki zdarzały się Wam podczas randek? Jaką gafę popełnił/a Wasz/a współtowarzysz/ka? 
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lipca 2010 18:43 | ID: 259907
    Ostatnio na randce byłam z 14 lat temu. Wybacz,ale nie pamiętam 
    Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
    Avatar użytkownika moniczka81
    moniczka81Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
    • Posty: 9066
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lipca 2010 18:50 | ID: 259912
    Facet uznał że on nie wyobraża sobie żeby kobieta nie miała kasy aby postawić mu piwo... no cóż.
    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lipca 2010 18:55 | ID: 259915
      moniczka81 napisał 2010-07-27 20:50:39
      Facet uznał że on nie wyobraża sobie żeby kobieta nie miała kasy aby postawić mu piwo... no cóż.
      mam nadzieję, że to była ostatnia randka z tym typem? ja nie pamiętam, bo to dawno było i nieprawdą. a teraz mąż mnie na randki nie zaprasza.
      Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
      Avatar użytkownika Ulinka
      UlinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
      • Posty: 6675
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lipca 2010 18:55 | ID: 259916
      Nie zauważyłam, że on zgolił wąsy .... dla mnie, bo mi się nie podobały
      Avatar użytkownika alanml
      alanmlPoziom:
      • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
      • Posty: 30511
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lipca 2010 19:02 | ID: 259922
      Ulinka napisał 2010-07-27 20:55:12
      Nie zauważyłam, że on zgolił wąsy .... dla mnie, bo mi się nie podobały
      Haha dobra jesteś! 
      DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
      Avatar użytkownika moniczka81
      moniczka81Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
      • Posty: 9066
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lipca 2010 19:04 | ID: 259926
      gochna napisał 2010-07-27 20:55:00
      moniczka81 napisał 2010-07-27 20:50:39
      Facet uznał że on nie wyobraża sobie żeby kobieta nie miała kasy aby postawić mu piwo... no cóż.
      mam nadzieję, że to była ostatnia randka z tym typem? ja nie pamiętam, bo to dawno było i nieprawdą. a teraz mąż mnie na randki nie zaprasza.
      No właśnie ten typ to ojciec mojego dziecka. No cóż miłość ślepa jest, a ja to już w ogóle klapki na oczach miałam i takim oto sposobem nie tylko o "piwo" chodziło.
      Avatar użytkownika czerwona panienka
      • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
      • Posty: 21500
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lipca 2010 19:06 | ID: 259930
      Spóźnienie 1,5h i wytłumaczenie 'no co zaspałem' nie moja wpadka ale związana ze mną ;)
      www.lukaszbaranowski.com
      Użytkownik usunięty
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        27 lipca 2010 19:10 | ID: 259931
        czerwona panienka napisał 2010-07-27 21:06:37
        Spóźnienie 1,5h i wytłumaczenie 'no co zaspałem' nie moja wpadka ale związana ze mną ;)
        pewnie Łukasz miał w niej udział 
        Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
        Użytkownik usunięty
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          27 lipca 2010 19:15 | ID: 259934
          Tak mi się przypomniało, że mój drugi chłopak na każdą randkę przychodził z rowerem i jak spacerowaliśmy to zawsze we trójkę. Po tygodniu odpuściłam 
          Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
          Avatar użytkownika czerwona panienka
          • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
          • Posty: 21500
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          27 lipca 2010 19:18 | ID: 259936
          pchelka napisał 2010-07-27 21:10:17
          czerwona panienka napisał 2010-07-27 21:06:37
          Spóźnienie 1,5h i wytłumaczenie 'no co zaspałem' nie moja wpadka ale związana ze mną ;)
          pewnie Łukasz miał w niej udział 
          Dokładnie ;) z Łukaszem to jest tak, że jak chcesz się z nim spotkać o 17 to powiedz mu, że spotkanie jest na 16 ;)
          www.lukaszbaranowski.com
          Użytkownik usunięty
            11
            • Zgłoś naruszenie zasad
            27 lipca 2010 19:24 | ID: 259943
            czerwona panienka napisał 2010-07-27 21:18:06
            pchelka napisał 2010-07-27 21:10:17
            czerwona panienka napisał 2010-07-27 21:06:37
            Spóźnienie 1,5h i wytłumaczenie 'no co zaspałem' nie moja wpadka ale związana ze mną ;)
            pewnie Łukasz miał w niej udział 
            Dokładnie ;) z Łukaszem to jest tak, że jak chcesz się z nim spotkać o 17 to powiedz mu, że spotkanie jest na 16 ;)
            Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze mamuty grasowały po łąkach mój małżonek przychodził zawsze 7 minut po umówionym czasie 
            Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
            Avatar użytkownika Ulinka
            UlinkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
            • Posty: 6675
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            27 lipca 2010 19:27 | ID: 259945
            Bo siódemka to szczęśliwa liczba
            Użytkownik usunięty
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              27 lipca 2010 19:38 | ID: 259957
              Ulinka napisał 2010-07-27 21:27:16
              Bo siódemka to szczęśliwa liczba
              hi hi... no farta rzeczywiście miał, że taka cholera Mu się trafiła  
              ale to bardziej chodziło o to, że 7 minut drogi miał do mnie 
              Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
              Użytkownik usunięty
                14
                • Zgłoś naruszenie zasad
                27 lipca 2010 19:42 | ID: 259959
                Kiedyś na randce z obecnym Mężem zamówiłam bezalkoholowego drinka. Pani się postarała, był warstwowy, kolorowy. I oczywiście tylko ja wylałam całą szklankę na stolik i podłogę.....Słaba ta gafa, ale chciałam się udzielić.
                2%blokersSz
                Avatar użytkownika czerwona panienka
                • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
                • Posty: 21500
                15
                • Zgłoś naruszenie zasad
                28 lipca 2010 06:54 | ID: 260102
                AlusiaSz napisał 2010-07-27 21:42:24
                Kiedyś na randce z obecnym Mężem zamówiłam bezalkoholowego drinka. Pani się postarała, był warstwowy, kolorowy. I oczywiście tylko ja wylałam całą szklankę na stolik i podłogę.....Słaba ta gafa, ale chciałam się udzielić.
                Aluś wszystkie gafy są ciekawe do czytania ;)
                www.lukaszbaranowski.com
                Avatar użytkownika anetka31
                anetka31Poziom:
                • Zarejestrowany: 29.12.2009, 08:40
                • Posty: 479
                16
                • Zgłoś naruszenie zasad
                28 lipca 2010 07:05 | ID: 260118
                X lat temu w pewnym okresie o moje względy starało się 3 chłopców.Nie wiedziałam którego wybrać,więc postanowiłam umówić się z każdym a potem wybrać jednego z nich.Przez swoje roztrzepanie umówiłam się z każdym tego samego dnia,w tym samym miejscy i czasie.Poszłam na tą "randkę" ale w porę zauważyłam,co narobiłam.Oczywiście "nie zjawiłam" się a potem każdemu podałam inny powód nieobecności.
                Avatar użytkownika czerwona panienka
                • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
                • Posty: 21500
                17
                • Zgłoś naruszenie zasad
                28 lipca 2010 07:09 | ID: 260127
                anetka31 napisał 2010-07-28 09:05:56
                X lat temu w pewnym okresie o moje względy starało się 3 chłopców.Nie wiedziałam którego wybrać,więc postanowiłam umówić się z każdym a potem wybrać jednego z nich.Przez swoje roztrzepanie umówiłam się z każdym tego samego dnia,w tym samym miejscy i czasie.Poszłam na tą "randkę" ale w porę zauważyłam,co narobiłam.Oczywiście "nie zjawiłam" się a potem każdemu podałam inny powód nieobecności.
                grunt to rozdzielić chłopaków i nie mylić imion ;D
                www.lukaszbaranowski.com
                Użytkownik usunięty
                  18
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  28 lipca 2010 08:49 | ID: 260267
                  Facet podczas randki zaczął mi opowiadać, jakie to jego współlokatorka ma problemu z utrzymaniem czystości w toalecie. Od razu odechciało mi się randek. Więcej się nie spotkaliśmy.
                  http://www.zabawna-kraina.pl NOWE cykliczne konkursy!
                  Avatar użytkownika alanml
                  alanmlPoziom:
                  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
                  • Posty: 30511
                  19
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  28 lipca 2010 08:49 | ID: 260268
                  Chłopak czekał na mnie na ławce, podeszłam od tyłu, zasłoniłam mu oczy a on oparł się o mnie a ja myślałam, że on się kontroluje i odeszłam a on gruchnął plecami na ziemię. 
                  DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
                  Avatar użytkownika oliwka
                  oliwkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                  • Posty: 161880
                  20
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  28 lipca 2010 08:55 | ID: 260277
                  pchelka napisał 2010-07-27 20:43:16
                  Ostatnio na randce byłam z 14 lat temu. Wybacz,ale nie pamiętam 
                  A ja byłam 33 lata temu... to też nie pamiętam