Wątek:
Czy przywileje nuczycieli wynikające z KN są zbyt duże?
189odp.
Strona 8 z 10
Odsłon wątku: 27785IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
I chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat! Pewnie każdy z was ma nauczyciela w swoim otoczeniu...
szczególnie zależy mi na Waszych opiniach - które z przywilejów są Waszym zdaniem na wyrost. Chętnie poznam zdanie na ten temat samych pedagogów!
Doceniam ich trudną pracę ale denerwuje mnie jak ciągle słyszę, że rządają coraz więcej. Czy siła danego związku zawodowoego powinna być "grupą trzymającą władzę"?
A ja jestem jeszcze ciekaw (i pytam bez żadnych podtekstów) - czy nauczyciele MUSZĄ pracować przez pięć dni w tygodniu, czy też te godziny mogą rozkładać się np. na trzy dni?
UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
142
Muszą przez pięć dni w tygodniu 

oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
143
centaurek napisał 2010-04-08 17:41:06
Wcale nie muszą Ulinko... tu się nie zgodzę z Tobą...u nas często mieli wolny dzień... a co niektórzy n-le jak np. przedmiotów tzw. nowych np. podstaw przedsiębiorczości to bywali w szkole tylko 2 razy w tygodniu....A ja jestem jeszcze ciekaw (i pytam bez żadnych podtekstów) - czy nauczyciele MUSZĄ pracować przez pięć dni w tygodniu, czy też te godziny mogą rozkładać się np. na trzy dni?
UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
144
oliwka napisał 2010-04-08 23:58:12
Byli pewnie dlatego dwa razy w tygodniu, bo nie mieli całego etatu, i albo uzupełniali etet w innej szkole albo pracowali na części etatu. Nie mogło być inaczej, gdyz musieliby pracować po 9 godzin dziennie, żeby wypracować swój 18-godzinny etat. A wątpię, żeby tak było.
Przepisy mówią wyraźnie, że nauczyciel musi pracować 5 dni w tygodniu, jeżeli szkoła pracuje w systemie pięciodniowym.
Nauczyciel może wypracować swoje pensum w ciągu czterech dni, jeśli np. studiuje i dyrektor wyraził na to zgodę.
Jeśli w Twojej szkole było inaczej, to znaczy że było to niezgodne z obowiązującym prawem.centaurek napisał 2010-04-08 17:41:06
Wcale nie muszą Ulinko... tu się nie zgodzę z Tobą...u nas często mieli wolny dzień... a co niektórzy n-le jak np. przedmiotów tzw. nowych np. podstaw przedsiębiorczości to bywali w szkole tylko 2 razy w tygodniu....A ja jestem jeszcze ciekaw (i pytam bez żadnych podtekstów) - czy nauczyciele MUSZĄ pracować przez pięć dni w tygodniu, czy też te godziny mogą rozkładać się np. na trzy dni?
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
145
Ulinko wiesz, jak to jest z przestrzeganiem prawa... to nie tylko w zawodzie n-skim widać, ale na każdym kroku... Takie to życie...przepisy sobie... życie sobie...
MusicManPoziom:
- Zarejestrowany: 09.04.2010, 09:17
- Posty: 9
146
Isabelle napisał 2010-04-07 08:38:23
Po ortografii widać, że nie wszystkich nauczycieli lubiłaś w szkole. Nauczycele "żądają", a rządzący nie dają.
Zastanawiam się, jaki masz cel w powtarzaniu komunałów i (jak ktoś słusznie zauważył) szczuciu? Na całym świecie (cywilizowanym, bez rządów pani Hall i innych) edukacja jest priorytetem. Nauczyciele są godziwie opłacani, a ich zarobki w mediach prezentowane netto, nie jak u nas brutto, żeby dobrze wyglądało. Nauczyciel będzie miał wakacje, chyba, że chcesz, żeby dzieci uczyły się przez 12 miesięcy. Mogą też zacząć wyliczać czas spędzony na sprawdzaniu prac, przygotowywaniu zajęć, wyjazdach na wycieczki itd. Tylko kto zapłaci za te godziny? Do tego praca nie jest łatwa, bo pracuje się z człowiekiem i to młodym - nie przewraca kartonów z proszkiem.
Na dzień dzisiejszy jedyna reforma rządu Tuska to "reforma" edukacji - o pozostałych ani widu, ani słychu - i tak jest zawsze - kazdy nowy rząd reformuje edukację, bo to najłatwiej, do tego wystarczy sprowokować społeczeństwo do dyskusji na temat dobrobytu nauczycieli i już.
Rozumiem, że w kraju, gdzie wymordowono inteligencję zawsze będzie multum głosów przeciwko nauczycielom i szkole, ale proszę o umiar. Jakoś nikt nie drze japy na temat sytuacji nauczycieli akademickich - często poniżających studentów, słabo przygotowanych, chałturzących, z wakacjami i zarobkami kilkakrotnie przewyższającymi stawki nauczyclie podstawówek, gimnazjów czy liceów. Co ciekawe - absolwenci polskich liceów, przygotowywani przez słabo opłacanych nauczycieli świetnie sobie radzą na uczelniach na całym świecie, natomiast polskie uczelnie są w ogonie uczelni wyższych.
Na koniec - odpowiedz mi proszę, jaki jest cel Twojej prowokacji? Po co powstał ten temat? Chcesz poznać zdanie? Dlaczego?I chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat! Pewnie każdy z was ma nauczyciela w swoim otoczeniu...
szczególnie zależy mi na Waszych opiniach - które z przywilejów są Waszym zdaniem na wyrost. Chętnie poznam zdanie na ten temat samych pedagogów!
Doceniam ich trudną pracę ale denerwuje mnie jak ciągle słyszę, że rządają coraz więcej. Czy siła danego związku zawodowoego powinna być "grupą trzymającą władzę"?
MusicMan czytaj ze zrozumieniem wszystkie posty i nie wytykaj błędów.
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
148
Z tymi akademickimi to masz rację w 100%.
W ogóle to witam Cię serdecznie:)
aga67Poziom:
- Zarejestrowany: 08.07.2009, 20:58
- Posty: 151
149
Nie chcę bronić Isabelle ale to nie jest prowokacja, tylko rozmowa na zadany temat i mozna miec różne zdania o KN. Nie czepiaj się ortografii , bo to złośliwość i każdemu może się przytrafić błąd albo literówka. Czy przeczytałeś wszystkie posty z tego wątku? Chyba nie, inaczej nie zadawałbyś końcowych pytań.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
150
Dlaczego inne lub odmienne podejście do tematu... zawsze napotyka na krytykę, "nagonkę"... nie chcę używać tu innych słów... bo i po co... Każdy ma prawo mieć swoje zdanie w każdym temacie... i po co od razu kogoś za to "piętnować"... "obrażać"... przecież można w sposób kulturalny dyskutować, wymieniać swoje poglądy, przedstawiać swoje argumenty za i przeciw... a nie wtrącać jakieś "obrażliwe" słowa... po co to... komu i czemu ma to służyć...
Nakręcaniu złej atmosfery ... po co...
Jesteśmy dorośli i zachowujmy się jak dorośli...


IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
151
MusicMan napisał 2010-04-09 11:40:19
Jezeli byś przeczytał wszystkie posty wiedziałbyś dlaczego napisałam tego posta.
Za błąd ortograficzny przepraszam - masz rację nie powinien się wydarzyć:)
Do szkoły miałam po drodze i bardzo ją lubiłam:)
Nie unoś się bo nie na tym polega kultura dyskusji.
Być może ten post był niefortunny - źle zadane pytanie. Ale nie żałuję, ze go napisałam. To jest forum i każdy ma prawo się wypowiedzieć. A po wypwiedziach widać jak odmienne są to zdania.
Przeprosiny dla urażonych są na moim blogu jeżeli ktoś poczuł się OSOBIŚCIE dotkniętych pytaniem:)Isabelle napisał 2010-04-07 08:38:23
Po ortografii widać, że nie wszystkich nauczycieli lubiłaś w szkole. Nauczycele "żądają", a rządzący nie dają.
Zastanawiam się, jaki masz cel w powtarzaniu komunałów i (jak ktoś słusznie zauważył) szczuciu? Na całym świecie (cywilizowanym, bez rządów pani Hall i innych) edukacja jest priorytetem. Nauczyciele są godziwie opłacani, a ich zarobki w mediach prezentowane netto, nie jak u nas brutto, żeby dobrze wyglądało. Nauczyciel będzie miał wakacje, chyba, że chcesz, żeby dzieci uczyły się przez 12 miesięcy. Mogą też zacząć wyliczać czas spędzony na sprawdzaniu prac, przygotowywaniu zajęć, wyjazdach na wycieczki itd. Tylko kto zapłaci za te godziny? Do tego praca nie jest łatwa, bo pracuje się z człowiekiem i to młodym - nie przewraca kartonów z proszkiem.
Na dzień dzisiejszy jedyna reforma rządu Tuska to "reforma" edukacji - o pozostałych ani widu, ani słychu - i tak jest zawsze - kazdy nowy rząd reformuje edukację, bo to najłatwiej, do tego wystarczy sprowokować społeczeństwo do dyskusji na temat dobrobytu nauczycieli i już.
Rozumiem, że w kraju, gdzie wymordowono inteligencję zawsze będzie multum głosów przeciwko nauczycielom i szkole, ale proszę o umiar. Jakoś nikt nie drze japy na temat sytuacji nauczycieli akademickich - często poniżających studentów, słabo przygotowanych, chałturzących, z wakacjami i zarobkami kilkakrotnie przewyższającymi stawki nauczyclie podstawówek, gimnazjów czy liceów. Co ciekawe - absolwenci polskich liceów, przygotowywani przez słabo opłacanych nauczycieli świetnie sobie radzą na uczelniach na całym świecie, natomiast polskie uczelnie są w ogonie uczelni wyższych.
Na koniec - odpowiedz mi proszę, jaki jest cel Twojej prowokacji? Po co powstał ten temat? Chcesz poznać zdanie? Dlaczego?I chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat! Pewnie każdy z was ma nauczyciela w swoim otoczeniu...
szczególnie zależy mi na Waszych opiniach - które z przywilejów są Waszym zdaniem na wyrost. Chętnie poznam zdanie na ten temat samych pedagogów!
Doceniam ich trudną pracę ale denerwuje mnie jak ciągle słyszę, że rządają coraz więcej. Czy siła danego związku zawodowoego powinna być "grupą trzymającą władzę"?
MusicMan napisał 2010-04-09 11:40:19
To trudne i skomplikowane słowo pisze się NAUCZYCIEL.
Twój też chyba nie był orłem...Isabelle napisał 2010-04-07 08:38:23
Po ortografii widać, że nie wszystkich nauczycieli lubiłaś w szkole. Nauczycele "żądają", a rządzący nie dają.
Nauczyciele są godziwie opłacani, a ich zarobki w mediach prezentowane netto, nie jak u nas brutto, żeby dobrze wyglądało. Jakoś nikt nie drze japy na temat sytuacji nauczycieli akademickich - często poniżających studentów, słabo przygotowanych, chałturzących, z wakacjami i zarobkami kilkakrotnie przewyższającymi stawki nauczyclie podstawówek, gimnazjów czy liceów. I chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat! Pewnie każdy z was ma nauczyciela w swoim otoczeniu...
szczególnie zależy mi na Waszych opiniach - które z przywilejów są Waszym zdaniem na wyrost. Chętnie poznam zdanie na ten temat samych pedagogów!
Doceniam ich trudną pracę ale denerwuje mnie jak ciągle słyszę, że rządają coraz więcej. Czy siła danego związku zawodowoego powinna być "grupą trzymającą władzę"?
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
153
Brawo CENT...
Iza nie warto wdawać się w "chore" dyskusje bo i po co... Swój pogląd przedstawiłaś i ja go szanuję...
... jak zresztą każdy... A co miałam do powiedzenia na ten temat to powiedziałam, bo to wynikało z mojej pracy, o której tu wspominałam... i tyle...


aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
154
MusicMan napisał 2010-04-09 11:40:19
Myślę że ponieważ napisałeś tutaj po raz pierwszy to zachowałeś się nie grzecznie gdyż po pierwsze wypadało się przywitać a po drugie wtrąciłeś się do dyskusji nie czytając wszystkich postów w tym wątku. Skoro zaczynasz czepiać się osoby która założyła wątek to należałoby zadać sobie trudu i prześledzić temat i wymagać najpierw od siebie a potem od innych.Isabelle napisał 2010-04-07 08:38:23
Po ortografii widać, że nie wszystkich nauczycieli lubiłaś w szkole. Nauczycele "żądają", a rządzący nie dają.
Zastanawiam się, jaki masz cel w powtarzaniu komunałów i (jak ktoś słusznie zauważył) szczuciu? Na całym świecie (cywilizowanym, bez rządów pani Hall i innych) edukacja jest priorytetem. Nauczyciele są godziwie opłacani, a ich zarobki w mediach prezentowane netto, nie jak u nas brutto, żeby dobrze wyglądało. Nauczyciel będzie miał wakacje, chyba, że chcesz, żeby dzieci uczyły się przez 12 miesięcy. Mogą też zacząć wyliczać czas spędzony na sprawdzaniu prac, przygotowywaniu zajęć, wyjazdach na wycieczki itd. Tylko kto zapłaci za te godziny? Do tego praca nie jest łatwa, bo pracuje się z człowiekiem i to młodym - nie przewraca kartonów z proszkiem.
Na dzień dzisiejszy jedyna reforma rządu Tuska to "reforma" edukacji - o pozostałych ani widu, ani słychu - i tak jest zawsze - kazdy nowy rząd reformuje edukację, bo to najłatwiej, do tego wystarczy sprowokować społeczeństwo do dyskusji na temat dobrobytu nauczycieli i już.
Rozumiem, że w kraju, gdzie wymordowono inteligencję zawsze będzie multum głosów przeciwko nauczycielom i szkole, ale proszę o umiar. Jakoś nikt nie drze japy na temat sytuacji nauczycieli akademickich - często poniżających studentów, słabo przygotowanych, chałturzących, z wakacjami i zarobkami kilkakrotnie przewyższającymi stawki nauczyclie podstawówek, gimnazjów czy liceów. Co ciekawe - absolwenci polskich liceów, przygotowywani przez słabo opłacanych nauczycieli świetnie sobie radzą na uczelniach na całym świecie, natomiast polskie uczelnie są w ogonie uczelni wyższych.
Na koniec - odpowiedz mi proszę, jaki jest cel Twojej prowokacji? Po co powstał ten temat? Chcesz poznać zdanie? Dlaczego?I chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat! Pewnie każdy z was ma nauczyciela w swoim otoczeniu...
szczególnie zależy mi na Waszych opiniach - które z przywilejów są Waszym zdaniem na wyrost. Chętnie poznam zdanie na ten temat samych pedagogów!
Doceniam ich trudną pracę ale denerwuje mnie jak ciągle słyszę, że rządają coraz więcej. Czy siła danego związku zawodowoego powinna być "grupą trzymającą władzę"?
MusicManPoziom:
- Zarejestrowany: 09.04.2010, 09:17
- Posty: 9
155
No proszę, jaka solidarność :-)
Pozwolę sobie odpowiedzieć hurtem w jednym poscie:
@ Jaśmina - czytam ze zrozumieniem, jednak nie rozumiem, dlaczego mam nie wytykać błędów? Chodzi o obronę trolli bezortograficznych (tutaj nie odnosi się do Isabelle - żeby była jasność). Mam prawo wytykać błędy i zamierzam to robić. Przez szacunek dla języka.
@ Isabelle - pytam, bo w toku całej dyskusji zmieniasz zdanie i nie jesteś konsekwentna w tym, co piszesz. W jednym miejscu piszesz o nauczycielach, za chwilę, że chodziło o chory system (bez definicji - jaki?). Nie oczekuj, że posty czyta tylko towarzystwo wzajemnej adoracji - postawiłaś pytanie niefortunne (zresztą wałkowane wszędzie przy różnych okazjach i bez okazji). Przeczytałem całość i uważam, że Twój temat poza prowokacją niczego nie wnosi.
@ centaurek - brawo - stawiasz czeski błąd (tzw. literówka) na równi z błędem ortograficznym, szkoda komentować.... Masz dodatek od niczego nie wnoszących postów?
@ aśka r - witaj. A poza tym gratuluję wiedzy o tym, czy ktos przeczytał całość, czy nie. A ortografia i interpunkcja to fajne sprawy. O ile są przestrzegane.
pozdr
aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
156
MusicMan napisał 2010-04-09 14:19:04
Jeżeli masz tu wchodzić tylko żeby wszystkim wytykać błędy w pisaniu to myślę że na innych portalach albo czatach będziesz miał więcej do zrobienia a poza tym nawet jak miałam pod górkę do szkoły to nic Ci do tego i nie masz prawa zabronić mi pisać na temat na jaki będę chciała się wypowiedzieć nie zależnie czy mam akurat ochotę używać znaków interpunkcyjnych czy nie.No proszę, jaka solidarność
Pozwolę sobie odpowiedzieć hurtem w jednym poscie:
@ Jaśmina - czytam ze zrozumieniem, jednak nie rozumiem, dlaczego mam nie wytykać błędów? Chodzi o obronę trolli bezortograficznych (tutaj nie odnosi się do Isabelle - żeby była jasność). Mam prawo wytykać błędy i zamierzam to robić. Przez szacunek dla języka.
@ Isabelle - pytam, bo w toku całej dyskusji zmieniasz zdanie i nie jesteś konsekwentna w tym, co piszesz. W jednym miejscu piszesz o nauczycielach, za chwilę, że chodziło o chory system (bez definicji - jaki?). Nie oczekuj, że posty czyta tylko towarzystwo wzajemnej adoracji - postawiłaś pytanie niefortunne (zresztą wałkowane wszędzie przy różnych okazjach i bez okazji). Przeczytałem całość i uważam, że Twój temat poza prowokacją niczego nie wnosi.
@ centaurek - brawo - stawiasz czeski błąd (tzw. literówka) na równi z błędem ortograficznym, szkoda komentować.... Masz dodatek od niczego nie wnoszących postów?
@ aśka r - witaj. A poza tym gratuluję wiedzy o tym, czy ktos przeczytał całość, czy nie. A ortografia i interpunkcja to fajne sprawy. O ile są przestrzegane.
pozdr

IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
157
Dziękujemy za pozdrowienia Music Man:) Jedyną pozytywną nutkę w Twoim poście!
I postaram sie nie robić błędów na przyszłość:) I oczywiście Ty te też masz prawo mieć własne zdanie. Nie zamierzam z Tobą polemizować ani tłumaczyć od początku.
Pozdrawiam i życzę dystansu.
MusicMan napisał 2010-04-09 14:19:04
Ugryzło?
@ centaurek - brawo - stawiasz czeski błąd (tzw. literówka) na równi z błędem ortograficznym, szkoda komentować.... Masz dodatek od niczego nie wnoszących postów?
pozdr

Szanowny Panie MusicMan, drogi językowy Purysto. Szanuję bardzo osoby, dla których wartość stanowi język ojczysty i jego poprawność. Niemniej pozwolę sobie zauważyć, iż aby dokonywać korekty błędów innych ludzi, winno się samemu być mistrzem ortografii i interpunkcji, a w Pana przypadku tak nie jest.
Popełnił Pan dwa błędy interpunkcyjne, mianowicie : << chyba, że>>- w tego typu połączeniach: <<chyba że/zwłaszcza że>>, przed „że” nie stawiamy przecinka. Ponadto w zdaniu: <<Rozumiem, że w kraju, gdzie wymordowano inteligencję zawsze będzie multum głosów przeciwko nauczycielom i szkole>> brak przecinka po słowie „inteligencję”- <<gdzie wymordowano inteligencję>> to zdanie wtrącone. Nie lubię poprawiać innych. Jeśli to robię, kieruje mną odwetowa złośliwość. Panu taka złośliwostka się należy- własnie z powodu Pańskiej złośliwości;-)
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
160
I po... bykach....po sprawie chciałam... napisać... hehehe....
